Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Lepper do rolników: Ubezpieczajcie się!

Lepper do rolników: Ubezpieczajcie się!

Money.pl / 2006-08-06 14:01
Komentarze do wiadomości: Lepper do rolników: Ubezpieczajcie się!.
Wyświetlaj:
Marek53 / 83.24.51.* / 2006-08-06 19:49
Ciągle nie widzę powodu, dla którego państwo ma dopłacać do ubezpieczeń rolnych. Już dostają dotacje. Mogą np. z nich pokryć ubezpieczenie.
A wysokość składek chyba nie zależy od deklaracji Leppere, lecz od porozumienia pomiędzy rolnikami a ubezpieczycielami.

Nie widzę również powodu, aby pewnego, podstawowego zakresu ubezpieczeń nie zrobić obowiązkowym - jak np. OC albo dawniej od ognia.
NoDucks / 213.158.197.* / 2006-08-07 08:29
Przymusowe OC dla rolników jest OK, a OC "zdrowotne" to demagogia? Twoja hipokryzja jest po prostu powalająca.
Jak to nie widzisz powodu, dla którego państwo ma dopłacać? Wasz Koalicjant powiedział, że państwo ma dopłacać i bez dyskusji. W końcu mamy IVRP, czyli Państwo Solidarne.
Mops / 83.22.187.* / 2006-08-06 20:55
Jest Pan w dużym błędzie. Przecież wicepremier Lepper wyrażnie stwierdził ,że na takie ubezpieczenie go nie stać. W związku z powyższym ,należy założyć,że tym bardziej nie stać większości rolników.Ludzie wygrali wybory więc doją budżet. Przykład OC w tym przypadku jest bez sensu.
Marek53 / 83.24.51.* / 2006-08-06 23:25
OC podałem jako przykład ubezpieczenia obowiązkowego a nie zakresu.
herbst / 2006-08-06 21:30 / Bywalec forum
Rolnicy ktorzy domagaja sie dotacji powinni sprzedac swoje gospodarswa i spokojnie zyc z procentow...
maxx / 2006-08-06 23:56
Dane Ministerstwa Rolnictwa:
Przeciętne gospodarstwo w Polsce to 7,5 ha. Średnia cena 1 ha to 1463 EUR (ok. 5,852 zł).
Gdyby sprzedać takie przeciętne gospodarstwo to dałoby to ok 44 tyś zł zysku - czyli niewiele.
herbst / 2006-08-07 09:36 / Bywalec forum
44tysiace to tez nie jest mala kwota mozna isc do pracy ,brakuje rak do pracy...
saul / 2006-08-07 12:01 / portfel / Pan Owca
Brakuje bodaj pracowników wykwalifikowanych, rolnicy ni jak się nie łapią, przekwalifikowanie, to trudna i kosztowna (abstrachując teraz od efektywności urzędów pracy) operacja i chyba rzadko się udaje.
Antyrolnik / 213.199.192.* / 2006-08-06 15:51
Im zawsze muszą pomagać. Skandal
maxx / 2006-08-06 14:01
Nigdy nie myślałem, że przyjdzie taki czas, kiedy będę mógł się zgodzić z Lepperem. A jednak ;-)
Ubezpieczać się trzeba i jest to chyba oczywiste (szkoda jednak, że nadal nie dla wszystkich)
Kero / 2006-08-06 19:43 / -
Ubezpieczać się od klęsk i owszem tylko dlaczego za moje pieniądze!?
Ja domu nie ubezpieczam i wiem, że nikt mi nie pomoże jakby coś p********. A chłopki nie wiedzą, że może nie urosnąć? Potem tylko lament i wyciąganie rąk po czyjeś.
A tak naprawdę to za sprawą bozi mamy nieurodzeje czy inne tego typu klęski. Czy może tak jednak nie jest w niemal stuprocentowo katolickim kraju?
maxx / 2006-08-06 22:14
Żeby była jasność, z Andrzejem Lepperem zgadzam się tylko w tym, że należy się ubezpieczać.
Podobnie jak Pan jestem przeciwnikiem dopłat do ubezpieczeń dla i tak już bardzo uprzywilejowanej grupy społecznej.
Niestety rolnicy są sporą grupą społeczną i myślę, że jeszcze długo zostaną "płatnikami netto" - niestety!
herbst / 2006-08-06 16:20 / Bywalec forum
Rolnicy doswiadczaja tylko klesk, albo jest kleska urodzaju albo nieurodzaju w obu przypadkach jest jednakowy placz.
maxx / 2006-08-06 22:07
Istotnie, urodzaj jest swego rodzaju nieurodzajem. Głupio to brzmi, ale w obecnych czasach tak jest.

Nie zmienia to jednak faktu, że rolnicy są przedsiębiorcami i za swoje decyzje powinni tylko i wyłącznie odpowiadać oni sami.
Mądry gospodarz w czasie urodzaju, nie będzie sprzedawał nadwyżek produkcji lecz je zmagazynuje i wykorzysta gdy przyjdą chude lata.
W innej sytuacji są np. właściciele sadów. Dla nich bardziej pożądany jest mimo wszystko nieurodzaj. Dzięki temu jest mniej pracy bo jest mniej plonów, a co za tym idzie cena za owoce będzie wyższa.

No ale cóż, żyjemy w Polsce i spora część społeczeństwa nadal nastawiona jest tylko roszczeniowo.
Marek53 / 83.24.51.* / 2006-08-06 23:31
To bardzo piękna teoria. Ale co będzie, jak urodzaj się powtórzy. Dalej będzie magazynował. Gdzie? Z czego będzie żył i prowadził gospodarstwo przez następne lata urodzaju.

A co w przypadku truskawek, czereśni czy koperku. Też magazynować.

Proszę to samo zaproponować producentowi czegokolwiek - np. okien ( mamy nadprodukcję i nadwyżkę mocy produkcyjnych).

Prezentuje Pan jakieś nowe teorie ekonomiczne.
Kero / 2006-08-07 08:27 / -
A kto zmusza rolnika do pozostawania nim pomimo tylu niepowodzeń? Mnie wystarczy jedba dobra wpadka i zdejmuję szyld bo nikt mi nie dołaci za brak przewidywania.

Ponadto proponuję pamiętać ile procent PKB wynosi produkcja rolna. Od dziesiątków już lat tylko się papla o tym by zmniejkszyć liczbę rolników ale robi się wszystko by właśnie ta liczba pozostawała niezmieniona.
Socjal na skalę kubańską w rolnictwie. Ktoś powie, że to nędza? I owszem a socjal ma zapewnić dobrobyt? Jeśli tak to Kuba i Białoruś czekają.
maxx / 2006-08-07 10:40
Jeśli mnie pamięć nie myli, to bagatela 2,9 % PKB
maxx / 2006-08-07 01:04
Gospodarze, których znam nadwyżkę zboża magazynują w silosach (lub spichrzach) i wykorzystują ją w ewenutalnych chudych latach. W taki sposób (dot. silosów) zboże można magazynować przez kilka lat.

Pyta mnie Pan co będzie jeśli urodzaj się powtórzy? Otóż, między żniwami (gdyby Pan nie wiedział) rolnicy wykorzystują większość zboża i w najlepszym wypadku zostaje 30% nadwyżki, co przeważnie nie stanowi problemów magazynowych. Oczywistym jest fakt, że sytuacja z urodzajem czy też klęską powtarzającą się przez więcej niż 2-3 lata (co zdarza się rzadko) jest sytuacją nietypową i nie ma na to gotowej recepty.

Natomiast jeśli chodzi o producentów truskawek, czereśni czy koperku to proszę jeszcze raz przeczytać przedostatni akapit mojej poprzedniej wypowiedzi.
Nie wydaje mi się abym prezentował jakieś nowe teorie ekonomiczne twierdząc, że im mniej jest jakiegoś dobra na rynku to cena za sprzedaż tego dobra będzie wyższa.

Chciałem jeszcze zaznaczyć, że rolnicy faktycznie są swego rodzaju przedsiębiorcami, ale bardzo bym prosił o nie porównywanie produkcji rolnej do przemysłowej, bo są to prawie dwa różne światy.
x / 217.74.68.* / 2006-08-07 07:51
"dwa rozne swiaty" - bo wiesniaki ciagle dostaja doplaty...

Najnowsze wpisy