zx
/ 83.8.170.* / 2006-05-08 20:53
Akurat w tym przypadku wymiar sprawiedliwości zachował się tak jak powinien. Niestety nie jest to reguła, a wyjątek. Dlaczego tak jest ? Cóż tutaj każdy ma swoją teorię. Moim zdaniem pomimo upływu 15 lat z okładem od pogrzebu PRL-u ustrój ten jest wiecznie żywy w wymiarze sprawiedliwości. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze nie udało się ograniczyć wpływu polityków na "trzecią władzę" co zwłasza jest widoczne w prokuraturze chciaż nie tylko. Po drugie sam wymiar sprawiedliwości składa się w dużej mierze z ludzi, którzy sądzili jeszcze w PRL-u gdzie jak wiemy niezawisłość nie była zbyt popularna. Skutkiem tego ludzi ci są przyzwyczajeni do nacisków z góry, a daną im niezawisłość wykorzystują raczej do obrony interesów własnej korporacji niż do obrony przed zakusami polityków. Wreszcie po trzecie młode pokolenie jest równie skorumpowane jak stare bo jak wiemy wejście do korporacji nie koniecznie wiąże się z kompetencjami, a zawsze ze znajomościami i układami. I nie chodzi tu wcale o adwokatów czy notariuszy ale przede wszystkim o sędziów. Promocja krewnych i znajomych królika jest tutaj na porządku dziennym zwłaszcza na prowincji. Jak to działa w praktyce można było zobaczyć niedawno jak prokuratura postanowiła napastować jakiegoś emeryta za karykatury Kaczyńskiego. Tyleż śmieszne co żałosne. Co do wymiaru sprawiedliwości straciłem resztę złudzeń jakieś 3 lata temu jak podczas jednego z wykładów na temat odpowiedzialności karnej członków zarządów pewien dość wysoko postawiony prokurator z Wybrzeża oświadczył słuchaczom z rozbrajającą szczerością, że jedyne sprawy jakie mają szansę na szybkie postępowanie to takie na któych prowadzenie jest ciśnienie z góry czytaj z kręgów partii akurat będącej u władzy lub sprawy głośne medialnie. Reszta jest do umorzenia lub odwleczenia w nieskończoność. Dziłania prokuratury ścigającej tegoż emeryta świadczą o tym, że Min. Ziobro nie zamierza zrezygnować z robienia z prokuratorów pachołków akurat urzędującej ekipym i obym się mylił kontynuuje tutaj tradycję innego słynnego stróża prawości J. Jaskierni. Szkoda bo min. Ziobro powinien sobie zdawać sprawę, że łaska wyborców nie będzie wieczna i zawsze następna ekipa może przyjść pod hasłem V RP i w ramach kolejnych czystek, które po każdej następnej zmianie są coraz gwałtowniejsze zgnoić dzisiejszego ministra za pomocą jego dawnych podwładnych, którzy zostali nauczeni, że sprawiedliwość to lipa, a najważniejsza jest posługa nowemu władcy. Kończąc temat karykatur i tego nieszczęsnego emeryta jakby min. Ziobro rzeczywiście chciał zmian jakościowych to powinien wywalić na zbity pysk tego prokuratora, który miast ścigać prawdziwych bandytów, których nie brakuje zajmuje się p********* bo jak inaczej to nazwać ?