Witam, mam pewien problem z zamowieniem w sklepie internetowym.12 marca zamówiłam w sklepie internetowym sprzęt do ćwiczeń, mając nadzieje, ze dotrze on do mnie w ciagu kilku dni roboczych. Wzielam wysylke za pobraniem, wiec na szczescie nic nie placilam. Przesylka w ciagu 2 tygodni nie doszla, chcialam skontaktowac sie telefonicznie ze sprzedawca - telefon nie odpowiadal. Na maila dostalam odpowiedź, że w sklepie byly rotacje personelu i niektore przesylki nie doszly, jesli nie dojdzie do konca tygodnia to mam poinformowac sklep i wysylka zostanie wyslana jeszcze raz. Ja juz nie chce tej przesylki, poniewaz zalezalo mi na szybkim jej dostarczeniu, a nie czekaniu na nią kilka tygodni. W regulaminie sklepu nie ma zadnej informacji, w jakim czasie wysylaja przesylki. W zwiazku z tym mam pytanie, czy jest maksymalny czas, w jakim przesylka powinna dojsc do mnie podczas zamowienia przez internet? Czy moge odmowic listonoszowi odebrania przesylki bez zadnch konsekwencji? Bo tak wlasnie mam zamiar zrobic, ale nie wiem czy moge. I na co moge sie powolac, zeby udowodnic sprzedawcy, ze mam racje, nie odbierajac przesylki? Czy jest jakis zapis prawny mowiacy o tego typu przypadku? Prosze o odpowiedz