„Warszawska manifestacja w obronie Doliny Rospudy rozpoczęła się od założenia zielonej wstęgi na pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego” Piłsudski w grobie się przewraca ponieważ tę bandę zielonych dawno przegnał by na cztery strony świata. Marszałek zawsze stawiał wyżej wartość człowieka nad innymi rzeczami. W świecie wszędzie zieloni protestują do czasu dostania dużej kasy, później już protesty są słabsze. W przyrodzie zawsze zachodziły zmiany na wskutek ingerencji człowieka ale już ten świat tak jest złożony. Człowiek powinien podporządkowywać przyrodę a nie odwrotnie, ponieważ postęp cywilizacyjny idzie do przodu . Ci co tam protestują przeciw budowie obwodnicy nie mieszkają w Augustowie lub okolicach przez, które jadą TIR-y. Dla nich jest obojętne uciążliwość życia ludzi tam mieszkających. Czy ci z zielonych zajrzeli w statystyki ile ginie tam ludzi, do ilu dochodzi wypadków, jak by zajrzeli może zmienili by zdanie i zaczęli więcej cenić życie ludzi niż tam żyjących zwierząt. Jak w TV pokazują o budowie autostrady to są pokazywane żubry, sarny, mrówki tam żyjące dla podkreślenia jakie barbarzyństwo człowiek robi. A tam żubrów nie ma saren i mrówek jest pełno w naszych lasach. Są lęgowiska ptaków i to rzadkich bardzo możliwe, ale ptaki znajdą sobie miejsce do lęgowisk w innej stronie Rospudy przecież nie będzie zniszczona cała dolina. A najlepiej by było na granicach naszych ustawić znak POLSKA SKANSEN. I nic nie robić nic nie budować.