No tak, i polskie dzieci głodują skoro 60% ludzi przyznaje się do wyrzucania jedzenia, a ile się nie przyznaje a to robi??

bydle z wszystkiego by ciągło kasę ot i śmieć po peerelowski gnida socjalizmu

Może to i głupie ale w niby demokracji{ żyjemy cały czas w dyktaturze } każdy może decydować o sobie jak chce , zarabiam płacę podatki wyrzucam jedzenie, moja sprawa . Gdybym nie wyrzucał jadł bym zepsute mięso,szynkę,kiełbasy bo są w sklepach już zepsute. Państwo straciło by miliardy bo kupowalibyśmy znacznie mniej, producenci by skrachowali i bezrobocie by wzrosło, chyba mam rację.
Bardziej ważne jest ro o czym nikt nie mówi,nie pisze,nie pokazuje, mianowicie to że tracimy miliardy z winy polityków,urzędników jak? Szara strefa wspomagana prawem tworzona specjalnie przez idiotyczne przepisy,tragiczne straty ze względu na tragiczną nie gospodarność urzędników,polityków. Niszczenie gospodarki,szczególnie małych firm które tworzą najwięcej PKB w kraju, itp itd. To jest ogromny problem a nikt o tym nie mówi i nic się nie robi aby było normalnie. Typowo po Polsku.

Trzeba zmienic przepisy o udostepnianiu żywności biednym, potrzebującym.

Polacy muszą być cholerne mocnym narodem- skoro przy tak podłej jakości żywności - jeszcze żyjemy.

CO ZA BZDURA. TO WINA JAKOŚC PRODUKTÓW W SPRZEDAŻI, KUPUJESZ JABŁKA I NA DRUGI DZIĘŃ JAK NIE ZJESZ- TO GNIJĄ, MIĘSO NA DRUGI DZIEŃ JUŻ MA ZAPACH NIEŚWIEŻY I TAK JEST ZE WSZYSTKIM. JABŁKO Z DOMOWEGO SADU LEŻY CAŁĄ ZIMĘ I PACHNIE DO WIOSNY- KUPNE, ZA DWA DNI TRZEBA WYŻUCIĆ, TAK JEST Z OGÓRKIEM POMIDOREM , SERM, I WSZYSTKIM CO KUPNE- WIĘC CZEMU SIĘ DZIWIMY- WŁASNEJ GŁUPOCIE? PAZERNOŚCI PRODUCENTÓW??

Głównym powodem wyrzucenia jedzenia do kosza jest nieważny termin przydatności do spożycia .
To nie jest prawdą. Głównym powodem wyrzucania żywności jest jej jakość. Za socjalizmu nikt nie wyrzucał żywności na śmietnik bo była jadalna, dostarczana na bieżąco, według ścisłych receptur kontrolowanych przez sanepid. Ludzie kupują wędliny z przyzwyczajenia , ale po ich spróbowaniu wyrzucają. Marnotrawstwo odbywa się na etapie produkcji w/g europejskich norm - człowiek nie świnia i wszystko zje. A to nieprawda.