Spokojnie parzyłem jak rosło i spokojnie patrzyło jak topniało.
Chociaż we wrześniu zastanawiałam sie czy wypłacać. Ale miałbym 10-20 tysięcy podatku do zapłacenia. I sobie pomyślałem ze wygra PO i może zniosą podatek i ze może nie spadnie na tyle aby mi sie opłacało wypłacać i zapłacić ten podatek.
A teraz to już tylko spadło ze już tylko rosnąc może. Szkoda ze nie mam więcej kasy bo bym dopłacił. Gdybym miał więcej to bym raczej już własnoręcznie coś w
akcje spróbował.
Spadki sie już kończą. Po takich dużych spadkach będzie duże odbicie. Można wiele zarobić teraz inwestując.
A ci którzy myślą ze teraz będzie już tylko ciągle spadać to głupcy którzy pór roku temu myśleli ze będzie już tylko rosnąc.
Ja sie spodziewałem spadków kiedy patrzyłem na te 180%. Ale nie tak dużych. spadło dużo bo dużo amatorów spanikowało.
Teraz będą powoli powracać do inwestowania. W sumie ludzie nie maja innego wyjścia bo co z kasą robić? Polacy sie bogacą. Więcej zarabiają zarabiają w Polsce, zarabiają za granicą. Coś z tą kasą muszą robić.
Teraz sie niektórzy sparzyli na giełdzie i rozsiewają panikę. Ale i tak ludzie powoli wrócą do inwestowana na giełdzie bo nie mają co z kasą robić.
Po tym jak wczoraj widziałem spadki indeksów w USA o 3%. To myślałem ze dziś w Polsce będzie po -5%. A tu patrze ze WIGi jeszcze na zero wyjdą.
No to już jest koniec spadków. Nie spadło dziś 5% bo już po prostu nie ma z czego spadać. :)