Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Migalski: Prezydent i premier walczą o wizerunek

Migalski: Prezydent i premier walczą o wizerunek

Wyświetlaj:
JX / 212.191.170.* / 2008-08-28 17:44
Czytałem, że chcą udowodnić, który jest większym mężem stanu. Mężami są obydwaj, jeden nawet większy, ale żaden nie spełnia wymogów męża stanu w skali choćby Piłsudskiego lub Bismarcka. Piszę to z prawdziwym żalem.
ale_xxx / 213.158.196.* / 2008-08-28 16:21
A ja jestem za tym by pojechali obaj i niech obaj pokażą na co ich stać. Jeden coś powie po angielski, drugi się pośmieje...
prawiezara / 83.14.41.* / 2008-08-28 15:38
To nieprawda, ze Prezydent i Premier szczególnie walczą o wizerunek. Tak to bywa przedstawiane przez medialne tuby, goniące za niusami. Z których to mediów, te z kregosłupem żydowskim - preferują Premiera drwiąc i poniżając Prezydenta. Money oscyluje na krawędzi.

Prezydent i Premier nie walczą o wizerunek. Oni są całkowicie prawdziwi i choć niektóre ich zachowania są kłopotliwe, to Polacy wolą to, niż prymitywny keep smile.

Prezydent i Premier zachowują sie prawdziwie a dysonanse między nimi, nieznane w zachodniej kulturze, wynikaja z tego, ze dzisiejszy Polak jest nietypowy. Okrojony przez sowieckich bandytów ze swojej elity (Katyń i inne).

Prezydent reprezentuje namiastkę pozostałej zdrowej elity starych Polaków a jego wyborcy - akceptację dla tej namiastki.
Premier to Polak, któremu po epizodzie z Solidarnością blizej do kultury postsowieckiej. Jego wyborcy to postsowieccy ludzie, pozostający w kregu kultury sowiecko-żydowskiej, przekonani o swojej wyższości. Z dyplomami socjalistycznych uczelni uważają się za yntylygencję.

Spece od wizerunku nie maja tu nic do roboty.
MN4 / 80.51.231.* / 2008-08-29 06:59
Kręgosłup żydowski. Czyli 10 przykazań?
Dysonanse nieznane zachodniej kulturze. Bombastycznie.
Zdrowa elita. Skóra cierpnie.

Jeszcze musisz więcej czytać niz pisać.
Bernard+ / 83.22.115.* / 2008-08-28 19:02
Zapomniałeś , że Prezydent i jego brat też mają dyplomy i doktorat z czasów PRL-u jak większość Polaków urodzonych i wykształconych przed sierpniem 1980 roku.
czaterXX / 2008-08-28 23:08 / Bywalec forum
Tak Prezydent ma z prawa ale mało kto wie ze z prawa pracy kto nie wierzy niech sobie sprawdzi..
KAP / 2008-08-28 16:56 / Tysiącznik na forum
z przyjemnoscia zglaszam sie na czlowieka postsowieckiego...
wolnyjesteś / 213.158.196.* / 2008-08-28 19:29
nie musisz, już zrobili to za ciebie
marionetki / 84.234.10.* / 2008-08-28 13:25
Peawda jest taka, Tuskiem steruje agentura żydolewacka o korzeniach stalinowskich z Europy a LechKaczem steruje agentuta amerykańska o żydotrockistowskich korzeniach. Czyżby Migalski o tym nie wiedział???
MN4 / 80.51.231.* / 2008-08-29 07:03
Żydolewacka, żydotrockistowska. Nie gubisz się w tym.
Proponuję: żydomaoistowka, żydofaszystowska, żydostalinowska, żydocyklistyczna,
pablo5 / 82.210.184.* / 2008-08-28 15:13
Hmm.... Upałów dzisiaj nie ma, więc chyba po prostu powinieneś pomyśleć o jakimś leczeniu.
JX / 212.191.170.* / 2008-08-28 17:38
Jak w reklamie: pomyśl pablo5, zdolny jesteś! Nie da się ukryć, że wpływ obcych interesów na postępowanie naszych władz jest zastanawiający dla zwykłego obywatela.
fared z Dąbrowy Górniczej / 83.18.5.* / 2008-08-28 12:26
Osoby od wizerunku Lecha K., zapominają że elektorat jest w Polsce, jeżeli się mylę to wtedy jest pewnikiem przepychanka ze strony Lecha K. , gdzie warunek przyczynowo skutkowy u Głowy bez głowy jest conajmniej zachwiany. Piecza od wizerunku straci pracę jak doradzi inaczej- w tym wypadku samodzielnej Głowie. Rynek w tym zakresie jest szczupły-jednak będą rozliczeni za "efekt" końcowy-na to trzeba czasu, a on jest płatny.
JX / 212.191.170.* / 2008-08-28 11:31
Niech walczą, ale to powinna być walka o wizerunek kraju! Tu jednak przypomina mi się (mimo woli!), historia opisana przez Orwella, które zwierzątko wyżej stanie na tylnych łapkach.
eloyan / 79.185.179.* / 2008-08-28 08:16

Money.pl: Prezydent ogłosił, że 1 września również chce jechać na spotkanie Rady Europy. To precedensowa sytuacja - premier i prezydent jednocześnie na unijnym szczycie.
Marek Migalski, politolog: W Polsce przyjęło się że na spotkania Rady Europy jeździ premier.

Rada Europy to nie jest instytucja Unii Europejskiej...

Najnowsze wpisy