Ale płacą podatki w Polsce. Prywatny przygraniczny import zmnijszy oficjaną sprzedaż krajowych browarów niezależnie od tego kto jest ich włścicielem. Spontanicznie utworzy się szara sieć dystrubucji tańszego piwa bez akcyzy. Ci samu ludzie, którzy teraz działają jako akwizytorzy i przedstaciele handlowi krajowych browarów zaczną jeździć do Czech i Niemic i będą w bagażnikach przywozić piwo do tych samych sklepików i małych obiektów gastronomicznych, dla których organizowli dostawę piwa z krajowego browaru. Będą to nawet robić równolegle - jedna skrzynka piwa krajowego na podkładkę i dziewięć skrzynek piwa z prywatnego importu.Mam w dalszej rodzinie handlowca działającego w sieci sprzedaży małego lokalnego browarnego na opolszczyźnie produkujące tak zwane tanie piwo "za złotówkę" i nie mam wątpliwości, że on jego koledzy różnicę w akcycie wykorzystają.Oczywiście zmniejszenie szprzedaży njapierw dotknie browary w południowej i zachodniej Polsce.

Dni SLDowskiego rządu są już przecież policzone, więc niby dlaczego mieliby się przejmować, co będzie potem ?? Widać bliska im maksyma "Po nas choćby potop..." :(