Kraje zachodnie już mają biedę przez imigrantów , pracować i żyć za granicą to jeden pies co tutaj

Pracuje w 2 zakładach pracy jednoczesnie po to ,zeby utrzymac moja 3 dzieci,ktore sama wychowuje.Były maz nie płaci alimentow.Nie otrzymuje alimentow z funduszu,gdyz za duzo zarabiam.Mogłabym siedziec w domu i liczyc na pomoc opieki społecznej,ale póki moge pracuje i walcze o to by moje dzieci uzyskały dobre wykształcenie.Jestem rowniez obywatelem tego panstwa i szczesliwa jestem, ze ktos pomyslal o rodzinach wielodzietnych.Niech pani pamieta, ze to moje dzieci beda pracowac na pani przyszła emeryture.Prosze nie uogólniac i nie nazywac mnie pustym prokreatorem.UWAZAM ZE USTAWA TA JEST POTRZEBNA.

Za 500zł, które jest pewne tylko w czasie, gdy rządzi pis nie zdecydowałabym się. Jednak byłoby to z pewnością lepszym rozwiązaniem i ci co mają 3-5 dzieci pomyśleli by czy warto "decydować się" jeśli o czymś takim można mówć..na kolejne dziecko. Dziś program pomocy jest ..za 4 lata go nie będzie..i co dalej? o nie zasiłek ma mnie motywować do zakłądania rodziny. Na co mi powiększanie rodziny jeśli np nie mam perspektyw np na większe mieszkanie? Teraz mieszkam "wygodnie" Z ekonomicznego punktu widzenia jedno dziecko, które się wykształci i będzie mieć chęci do pracy jest lepsze, niż 5, którą później podatnicy będą utrzymywać bo państwo będzie wypłacać zasiłki. Nie potrafię zrozumieć, że jedni muszą ciężko pracować a drudzy dostają tylko dlatego, ze mają dzieci..Nie chcę nikogo obrazić, bo znam wiele rodzin wielodzietnych w których wszystcy pracują i dzieci są wychowywane a nie puszczane na ulicę i wieczorwm wracają do domu. Takie świadczenia pownny być chociażby zróżnicowane pod względem osób odprowadzajacych podatki, Pracujesz..dostajesz.. Co tak naprawdę zmieni się dla dzieci? Czy rodzic mający 5 dzieci zdecyduje się na wakacje z całą rodziną? przecież normalnie pracujący ludzie oszczędzają, żeby odłożyć np na wakacje z dzieckiem. Ile wielodzietnych rodzin z tych pieniędzy zapewni chociażby to? Ile z tych pieniędzy pójdzie na dzieci? Większość rozejdzie się na zachcianki typu papierosy..alkohol..

A jak ja mam jedno dziecko to co ono nie może sobie pojechac juz na wycieczkę albo nowy ciuch. Pracujemy oboje z męzem za najniższe krajowe bo taka jest rzeczywistość w polsce!!! i ledwie starcza do pierwszego (i tak dużo rzeczy czlowiek sobie odmawia aby tylko dac dziecku) Ja moge chodzić 4 rok z rzędu w zimowej kurtce a dziecku uszę kupić co roku nową bo wyrasta!!! Ktoś kto ma 2 czy 3 dzieci jest lepszym polakiem, któremu można pomóc a mi to już nie.