Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Minister skarbu spotka się ze stoczniowcami

Minister skarbu spotka się ze stoczniowcami

Money.pl / 2008-10-02 09:41
Komentarze do wiadomości: Minister skarbu spotka się ze stoczniowcami.
Wyświetlaj:
Bernard+ / 83.22.92.* / 2008-10-02 22:07
Przedsiębiorstwo, które od lat nie wypracowuje zysku a tylko generuje coraz większe straty mimo regularnego dotowania pieniędzmi podatników jest PASOŻYTEM SPOŁECZNYM, bo od lat więcej od społeczeństwa wyłudza niż temu społeczeństwu daje od siebie. To takie pasożyty powodują, że My Polacy jesteśmy najbiedniejszym narodem w unii europejskiej, bo za 2007 rok mieliśmy najniższy PKB per capita z wszystkich krajów unii. Nasz PKB stanowi tylko 54% przeciętnego dla całej UE. Nie licząc Rumunów i Bułgarów. A jeszcze 7 lat temu byliśmy w czołówce krajów pretendujących do przyjęcia do Wspólnej Europy. Teraz wszyscy nas prześcignęli rozwijając się szybciej i mądrzej niż my. Wystarczy poczytać statystyki. Najwyższe płace są w branżach i przedsiębiorstwach państwowych od lat nierentownych, bo skoro przez ostatnie 5 lat dopłaciliśmy do każdego pracującego w toczniach i w firmach z nimi kooperującymi po nad 100 000PLN to ja nie zgadzam się, aby rząd nadal mnie opodatkowywał i darował moje pieniądze nierobom, zatrudnianym na stanowiskach kierowniczych, za wysokie wynagrodzenie, którzy na żadnym wyprodukowanym statku nie osiągnęli dodatniego wyniku, bo pod ich kierownictwem wydajność z jednego zatrudnionego w polskiej stoczni stanowi 20% wydajności innych stoczni europejskich. Ale skoro więcej czasu się strajkowało i protestowało niż pracowało to nic dziwnego, że takie są wyniki. Taniej będzie dla wszystkich Polaków zacząć wypłacać stoczniowcom zasiłki dla bezrobotnych i zapraszamy na budowy autostrad, bo nie ma, komu tam robić i firmy zagraniczne, które je budują sprowadzają go pracy zwykłych robotników fizycznych z Grecji i Rumunii płacąc po 22 zł za godzinę przy pracach betonowania i zbrojenia konstrukcji betonowych. Chyba spawacze ze stoczni potrafią z rysunku technicznego zmontować zbrojenie mostu czy wiaduktu??? Byłby z tego przynajmniej pożytek dla Polaków, bo jak na razie na budowie autostrady A1 jest kilka miesięcy opóźnienia z braku pracowników.
JX / 212.191.170.* / 2008-10-02 21:06
Wklejam cały artykuł z Interii. Warto poczytać. Zależy im na pogrążeniu polskich stoczni
Czwartek, 2 października (05:53)
Wśród polskich polityków śledzących losy naszych stoczni wrze, bo w kuluarach mówi się o aż trzech ośrodkach lobbingowych w Unii Europejskiej, którym zależy na pogrążeniu polskich zakładów.
Informator internetowego "Dziennika.pl" twierdzi, że jeden z tych ośrodków pochodzi... z Polski.
Sprawa ma - zdaniem niezidentyfikowanego rozmówcy "Dziennika.pl" - związek z dawną prywatyzacją Stoczni Szczecińskiej, podczas której część kadry kierowniczej dostała akcje. Upadłość zakładu oznaczałaby sprzedaż masy upadłościowej i zaspokojenie wysokich roszczeń akcjonariuszy.
Potwierdziła to rzeczniczka Stoczni Szczecińskiej, Izabela Maruszczak. - Wiemy, że jest taka możliwość. Jeśli stocznia upadnie, członkowie zarządu naszej siostrzanej spółki Porta Holding SA mogliby odzyskać pieniądze z akcji, których teraz nie mogą spieniężyć. Byłyby to tak duże pieniądze, że stać byłoby ich na wykupienie całego zakładu - twierdzi Maruszczak.
Dwa pozostałe państwa, z których pochodzą lobbyści, to Francja i Niemcy. Zapytany o to przez "Dziennik.pl" europoseł Bogusław Sonik stwierdził, że rząd francuski oficjalnie przyznaje, że prowadzi negocjacje w sprawie kontraktów stoczniowych z Koreańczykami. Z kolei senator Krzysztof Zaremba twierdzi, że niemieckim stoczniom w Rostoku czy Stralsundzie też byłoby to na rękę. - Stralsund dostał około 110 milionów euro pomocy publicznej. Zakład stał się rentowny, ale wciąż ma mało kontraktów - powiedział "Dziennikowi.pl" senator Zaremba.
INTERIA.PL/PAP
stefan101 / 85.128.51.* / 2008-10-02 20:38
Jedna - to upadek stoczni, bezrobocie tysięcy ludzi, likwidacja przemysłu stoczniowego itd.
Nikt z nas by tego nie chciał, a Chińczycy i Koreańczycy tylko czekają na przejęcie klientów.

Ale jest jeszcze druga:
Podobno do każdego statku, który opuszcza polskie stocznie, MY - PODATNICY, dopłacamy 5-20 mln $!!!

W takiej (absurdalnej) sytuacji, to ja bym wolał, żeby te stocznie upadły, a potem je przejął prywatny właściciel, który na rynkowych zasadach będzie zarabiał - i sam płacił podatki.

Bo ja nie chcę armatorom z całego świata dopłacać z własnej kieszeni...
Papilion / 80.53.226.* / 2008-10-02 10:02
Ostatnio minister Grad jawi sie jako bardzo rzeczowy i sumienny minister. Nie bardzo wiem co mysleć o okresie od wyboru na ministra do momentu nagłośnienia problemu stoczni...
Swoją droga uważam, że czy to Komisarz czy cała Komisja UE winna jest najzwyczajniej uzasadnienie na piśmie powodów odrzucenia planów restrukturyzacji. Nie może byc tak, że "nie" bo "nie". Tak to dzieci w piaskownicy rozmawiają...
Tutaj podzielam pretensje ministra.

Mam wrażenie, że "usuwając", choćby potencjalną, konkurencję w postaci naszych stoczni, chca zapewnic swoim lepsze warunki funkcjonowania.
... ale moze sie mylę?
Howard Webb / 2008-10-02 11:02 / Bywalec forum
nie, nie mylisz się to wyraźna gra interesów, pani decydująca o stoczniach pochodzi z kraju tulipanów, gdzie jak wiadomo przemysł stoczniowy jest bardzo rozwinięty,
poza tym z jednej stony pomoc dla banku fortis a brak takowej dla przemysłu stoczniowego to wyraz preferencji świętych krów pod krawatem kosztem robotnika
Papilion / 80.53.226.* / 2008-10-02 11:55
Tak cos czułem, że Holandia ma niezły przemysł stoczniowy, ale nie chciało mi się szukac...

... a dotąd Holendrów lubiłem... ;-P

Co do banków i stosunku państw do nich to też sie z Toba zgadzam. Może i kondycja systemu finansowego wpływa na możliwości rozwoju gospodarki, ale nie można zapominac, że to gospodarka pozwala istnieć systemowi finansowemu...
cymeswermacht / 79.188.238.* / 2008-10-02 09:41
a gdzie Wesoły Romek jest ? pojechał po instrukcje do Włoch ? tak jak zaraz po wyborach, tam gdzie jeździł Kaczmarek po lunatykowaniu w Mariocie

Najnowsze wpisy