Nie pisałem o rządzie - tym konkretnym, który na razie niczego nie zrobil to i nie ma co krytykować - ale o polityce wobec mini firm. Wszelkie obowiązki - nie tylko podatkowe - są generalnie takie same dla firmy dwu jak i dwustuosobowej. Jedyne co ich naprawdę różni w obowiązkach to w niektórych zakresach ryczałt. Toteż tu ma PO pole do popisu. Prosta sprawa, którą zasygnalizowałem wyżej. Muszę płacić
VAT z najmu i teraz jakakolwiek (cynicznie napisałem stragan) działalność zmusza mnie do prowadzenia kpir, rejestrów
VAT i obowiązków z tym związanych. To produkcja szarej strefy. Wielu po prostu prowadzi najem "bez rachunku" albo ma w umowach śmieszne kwoty by nie złapać
VAT-u.
Pomijam fakt dyskryminacji i braku możliwości rozliczania wielu kosztów. Np. każdy ma prawo odliczania kosztów dojazdu - prowadząc najem nie masz takiego prawa.
Czyli opłacasz z zysku opodatkowanego. Jest tego bardzo dużo - można zaliczać tylko te bezpośrednio związane z najmen, czyli niewiele.