Bernard
/ 83.30.62.* / 2006-05-25 10:56
Nawet najlepszy manager, jeżeli będzie powoływany przez polityków, którzy żądać będą tylko posłusznego wykonywania dyrektyw nic nie poprawi, bo jeżeli zacznie poprawiać to musi to dotknąć tych, którzy za dużo dostają w stosunku do wartości wykonywanej pracy, aby poprawić wynagrodzenia tym lepiej pracującym. Wtedy Ci gorsi w pracy, którzy powinni być zredukowani zrobią taką zadymę i nagonkę na managera, że politycy widząc spadające poparcie odwołają Go dla świętego spokoju i poprawienia nastrojów. A więc nic nie można zmienić na lepsze w systemie, w którym władzy zależy bardziej na jakimkolwiek poparciu w sondażach niż na poparciu tych obywateli, którzy swoją pracą samofinansującą się są zmuszani przez obowiązkowe podatki i składki cały ten bałagan utrzymywać. Dopóty pieniądze z podatków stanowiące budżet państwa są traktowane przez elity polityczne jak pula środków do wydania i ten lepszy, kto załatwi sobie i swoim takie prawo, które jemu i jego bliskim pozwala więcej wziąć nie będzie poprawy w poziomie zarządzania państwowymi instytucjami. Budżet powinien być traktowany jako kapitał społeczny do zainwestowania w systematyczną poprawę poziomu życia narodu. Aby tak było potrzeba, aby powstała liczna i świadoma swoich interesów kasa średnia a do tego w Polsce jest ciągle bardzo daleko.