niech budują, niech drożeją, ciekawe kto je kupi he he. Banki nie beda dawały kredytów przeciętnemu Polakowi, bo przeciętnego Polaka po prostu nie stać na kupno mieszkalnia za 400 tyś zł

Wkurzają mnie określenia typu "Stolica Wielkopolski od wielu miesięcy była niedoszacowana". To doszacowanie "na siłę" to przecież kompletny absurd. Ceny nieruchomości nie idą w parze ze wzrostem kosztów czy choćby naszych zarobków. Myślę, że nie warto jednak wdać się w ten owczy pęd. Gospodarka ma swoje cykle. Jak dojdzie do zachwiania koniunktury, to i ceny polecą mocno w dół, bo raptem się okaże, co skwapliwie odnotują niektóre portale, że "Stolica Wielkopolski była przeszacowana"...

Jeśli chodzi o cenę mieszkań, to rozumiem wszystkich zainteresowanych, czyli pośredników i banki, do głoszenia nieustawicznego wzrostu cen.
Rozumiem też wszystkie składy budowlane i prooducentów, którzy widząc wyższe niż w poprzednich latach zainteresowanie klientów doją ich jak można.
Kiedyś jednak to sielanka się skończy. I nie będzie za 1-2 lata.
nasze portfele nie są z gumy. Niebędziemy zarabiać dużo więcej w złotówkach niż obecnie. Do europy prowadzi droga nie przez wzrost naszych płac w złotych lecz przez umacnianie się złotego w stosunku do walut europejskich. A skoro tak, to ceny mieszkań staną się w Polsce absurdalnie drogie. A ceny materiałów budoiwlanych na rynkach zachodnich okażą się nadzwyczaj atrakcyjne...

To już zaczyna byc chore. Koszt mieszkania 70m2 zaczyna być większy niż koszt budowy domu 130m2.
Gdzie tu rozsądek kupujących?

To ciekawe w co inwestuje Arka NIeruchomości FIZ, bo wczoraj oglosili wycene swoich jednostek i za ostatnie 3 miesiace nic nie zarobili, a nawet stracili ok.20 groszy. Od poczatku dzialalnosci tez marnie - jak nie potrafili wykorzystac takiej hossy jak byla ostatnio to chyba nie mozna sie spodziewac jakiegos godziwego zarobku, ktory obiecywali. Popaprancy!