Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Na trzy miesiące przed wyborami minister skarbu chce zmienić prezesa KGHM. Największe szanse na sukcesję po Wiktorze Błądku ma aktywista „Ordynackiej”.

Na trzy miesiące przed wyborami minister skarbu chce zmienić prezesa KGHM. Największe szanse na sukcesję po Wiktorze Błądku ma aktywista „Ordynackiej”.

Wyświetlaj:
kama bis / .* / 2005-06-26 18:36
Stanowisko moje potwierdza artykuł o niejakim Błądku w Gazecie Wyborczej . Jak może funkcjonować taki osobnik na stanowisku członka zarządu , jeśli jadąc do Ministra Skarbu zabiera ze sobą prezent w formie srebrnych wyrobów , chcąc załatwić swoją prywatną sprawę. Dziennikarka nazwała to delikatnie voux pass podczas gdy jest to normalna próba łapownictwa . Problem czy tak to będzie chciała to zinterpretować prokuratura . Najlepiej prokuratura pracuje po zakończeniu kadencji takiego członka zarządu . W czasie kadencji nikt w prokuraturze nie rozpocznie postępowania . Mam nadzieję , że ten człowiek kiedyś zostanie ukarany , tym bardziej , że łapownictwo jest dzisiaj plagą społeczną .
kama bis / .* / 2005-06-24 14:59
Pracowałem w KGHM . Doskonale zdaję sobie sprawę z tego , że panuje tam nepotyzm i bezprawie.Obecny prezes zarzadu pościągał sobie wiele osób zatrudniając je w spółkach - córkach albo wnuczkach , które istnieć nawet nie mają prawa . W tych mini spółeczkach będących na skraju upadłości rządzi szereg bezmyślnych osób ściągających sobie osoby z dalekiego Poznania na stanowiska kierownicze. Zawiera się umowy z firmami poznańskimi / prywatnymi/ co jest wyłącznie praniem pieniędzy ; tak jakby nie można zawierać podobnych umów z innymi firmami promując np. teren zagłębia miedziowego . Jeden z wiceprezesów Zarzadu skończył AWF . Czy może mi ktoś wyjaśnić co ma AWF do zarządzania koncernem miedziowym . Przecież to nie jest trening gospodarczy . Za czasów pana Błądka każda osoba narażona była na stek słów wulgarnych bo taki jest język tego osobnika . W pełni zgadzam się z kamą . Należy przypomnieć , że w Polsce Prezydentem był Ignacy Mościcki - człowiek nie mający nic wspólnego z polityką , wybitny naukowiec , chemik i potrafił Polskę reprezentować godnie . Liczył się z nim świat w tym też Watykan . Zgodnie z konkordatem papież mógł wynieść do godności biskupa osobę po uzyskaniu akceptacji prezydenta RP . Siła Mościckiego w całości uwidoczniona została w czasie sporu między Prezydentem a Sapiehą który odmówił pochowania Piłsudskiego na Wawelu. W wyniku interwencji papież nakazał pochowanie Piłsudskiego na Wawelu i prowadzenie mszy załobnej przez Sapiehę. Nakazał też Sapiesze przeproszenie Prezydenta RP. Taka była siła Prezydenta , mimo tego , że konstytucja w zasadzie upoważniała go do pełnienia funkcji reprezentacyjnych oraz nominacji . Wracając do KGHM tak długo jak funkcjonować będzie tam zarząd niekompetentny / po AWF albo szkołach oficerskich / , myślący o swoich interesach i interesach swoich krewnych i znajomych , tak długo w tej firmie nie będzie nigdy porządku . Wprawdzie sprawa Konga się już skończyła ale uważam , że była to ciemna karta tej firmy o której wiele osób pragnęłoby szybko zapomnieć .
darson / .* / 2005-06-23 10:46
W kraju, w którym ludzie uważają, że najlepszą rekomendacją na stanowisko prezydenta kraju nie są kwalifikacje polityka tylko kardiochirurga, Pana głos jest głosem wołającego na pustyni. Wątpię by cokolwiek dotarło do świadomości ludzi w tym kraju. Tu ludzie żyją jak w jednej wielkiej telenoweli. Ot takie, postsowieckie społeczeństwo. Dlatego przed ludźmi, o których Pan pisze są tu jeszcze dobre perspektywy na długi czas.Pozdrawiam
kama / .* / 2005-06-23 11:18
A ja myślę, że poza kaczymłajnem to Ty Darson nie masz zielonego pojęcia jak mógłby wyglądać ten kraj. Ja osobiscie wolę kardiochirurga niż siejących nienawiść kaczorów , macierewiczy, wassermanów, giertychów. czy głupkowatych dornów wespół z innymi liderami z lewa czy z prawa. Mam dosyć pazernych polityków dbających wyłącznie o swoją kieszeń oraz innych nawiedzonych, którzy chcą z tego kraju utworzyć klerykalny zaścianek Europy.
darson / .* / 2005-06-23 11:48
Wystarczy, że wiem jak wygląda. W normalnym kraju specjaliści jakiejkolwiek dziedziny robia karierę w tym na czym się znają, a nie pchają sie na stołki polityczne. Dla mnie różnica między Religą, Leperem czy Tymińskim pod tym względem jest żadna. Tak jak nie ma różnicy czy Twoje zęby będzie leczył szewc, kowal czy kominiarz.No chyba, że potrzebna jest marionetka, która ma robić dobre wrażenie i konserwować stare układy.
kama / .* / 2005-06-23 13:54
Jak znają sie na zarządzaniu krajem politycy to widać a nawet czuć. 3 mln bezrobotnych w tym 80 % młodzieży kończącej studia, 60% Polaków na skraju ubóstwa z tego duża część żyje poniżej minimum socjalnego, prawie 1 mln Polaków szuka pracy poza granicami kraju, brak rozwoju nauki i techniki - co stawia nas na straconej pozycji w przyszłych latach, najniższa w Europie ilość patentów przy jednoczesnym okradaniu SP przez pseudo wynalazki w jakich wyspecjalizował sie obecny prezes KGHM, sesje samorządowe na Cyprze i Malcie, najniższa wykrywalność przestępstw kryminalnych w Europie w tym rozbojów i zabójstw,nie ma DTV bez afery, stawianie posłów i senatorów ponad prawem.Skutki braku rozwoju myśli naukowo technicznej przy jednoczesnym zepchnięciu polskiego przemysłu do roli podwykonawcy mało znaczących elementów będzie skutkowało w latach następnych, że zostaniemy zepchnięci do roli jaką nam szykował A.Hitler - prymitywnych robotników.I nie truj mi Darson, że jest to wina komuny czy rządów SLD. Od upadku komuny upłyneło 16 lat a rządy były sprawowane również przez twoich idoli ( i było jeszcze gorzej). Nie tłumacz stanu gosdpodarki tym, że prywatyzacja jeszce nie została dokończona a w części przedsiębiorstw udziały ma rónież SP. Przypomnę tobie, że w zcasie II RP dynamiczny rozwój przemysłu w drugiej po0łowie lat 30-tych nastąpił na skutek zaangazowania się Państwa w rozwój przemysły (budowa COPu - ale nie tylko). Takie przedsiębiorstwa jak PZL, PZM,PZCh,PZT (nazwy sobie rozszyfruj) były tworzone z udziałem kapitału państwowego i zarządzane ( a nie rozkradane)przez urzędników mianowanych.A wkaczym łajnie jak bedzie można już zobaczyć po "porządkach" jakie zrobił kaczor w U.M.St.Warszawa. Zwolnił w ramach oszczędności etatów dużą część byłych pracowników by na ich miejsce zatrudnić swoich - często ściągając ich nawet z Suwałk czy innych krańców Polski. A że nowi zupełnie nie znają sie na rzeczy -to nic. Są za to bardziej wierni.A wracając do polityków - dla mnie są to ludzie, którzy na ogół (poza nielicznymi wyjątkami są wyjątkowymi bezmyślnymi głąbami, nie p[osiadającymi żadnej wiedzy. Za to są wierni swoim wodzom. Niewiernym daje się kopniaka.
darson / .* / 2005-06-24 07:48
Skąd wiesz kto jest moim idolem? Poza tym, państwem się nie zarządza tylko rządzi. Stąd w każdym kraju jest rząd,a nie zarząd. Z resztą twej wypowiedzi nie da się polemizować, bo to tak jakby kopać się z Leperem. Usuń sprzeczności ze swojej wypowiedzi, to może będzie podstawa do sensownej dyskusji i powód do stukania palcami w klawiaturę.
gary / .* / 2005-06-24 11:53
Darson....nie zabierałem jeszce głosu, ale od dłuższego czasu śledze Twoje wypowiedzi. Czyżby zabrakło Ci w tym momencie argumentów...?
darson / .* / 2005-06-24 15:06
Wątpię czy kogoś z uczestników tego forum interesuje czyje wypowiedzi śledzisz? Masz jakąś ciekawą opinię odnoszącą sie do artykułu czy jego autora to ją napisz. Nie sądzę by ktoś był zainteresowany na tym forum bazarowymi pyskówkami. Kama otrzymał(a) moją odpowiedź, bo sie odniósł(a) do mojego postu. A dlaczego ty zabierasz głos? Chyba, że gary=kama.Co do reszty no comment.
JB / .* / 2005-06-24 06:54
Mała dygresja: w latach 30. XX w. w firmach państwowych wcale nie zarządzali mianowańcy lub im podobni popaprańcy. Byli to menedżerowie pozyskiwani z sektora prywatnego. Sanacja to jednak nie była zgraja imbecyli i właśnie dlatego nie powierzała stanowisk "kapitanów państwowego przemysłu" ostatnim urzędasom!
kama / .* / 2005-06-26 10:45
Byli to menedżerowie pozyskiwani z sektora prywatnegoTak masz tutaj JB rację. Źle użyłam sformulowania, kto zarządzał tymi przedsiebiorstwami. Byli to rzeczywiście znający sie na rzeczy ludzie - menadżerowie w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. Byli tylko wybrani przez urzędników - i co najdziwniesze nie kradli i nie roztrwaniali majatku a uczciwie go powiększali.Do darsona - tak rzeczywiście popełniłam błąd - "krajem się rządzi". Dalsze twoje wywody to typowy bełkot ble ble ble. Ciągle na tą samą nutę. Upodabniasz sie do giertycha bądź leppera albo ich razem jednocześnie.
Baca / .* / 2005-06-23 11:44
Brawo! Ja też jestem za Religą. Facet może nie będzie ciągnął całego stada jak Kaczory czy Tusk, albo nie będzie nim kierował z tylnego siedzenie Kwaśniewski (& Company typu Siwiec, Ungier, Kulczyk) jak Borowskim czy Cimoszewiczem

Najnowsze wpisy