Rob Roy
/ 194.169.228.* / 2011-03-20 18:22
Tym razem chyba przez przypadek niejaki Graś powiedział prawdę. Wyrwało się rzecznikowi o wyglądzie ubeka szkolonegoprzez kgb....
Logika i Ekonomia idą w parze tylko wtedy gdy umie się czytać i
rozumieć co się wokół nas dzieje. Faktem jest, że jesteśmy w
głębokiej zapaści enegetycznej bo tacy jak pan Winiarski z obecnego Grrenpece krzyczeli
"Żarnowiec grobowiec"... A wtórowali im sowieci widząc
jak nasze kacyki puszą się , że Polska na węglu stoi i sobie
wykona dzisięć Bełchatowskich gigantów (i na brunatnym i na
kamiennym), Była ściana...., "tu ściana, tam ściana - została
wyrębana i sprzedana za banana przez banana"...
Teraz to jedynie gazowe możemy śmaiło stawiać bo
zakontraktowalismy gazu tyle, że sam nawet Donald nie wie ile, on co
co innego a Putin ma inny aneks.... Problem w tym, że to
najdroższy gaz na świecie i go tak na prawdę dla nas go nie będzie
bo Cińczycy wezmą więcej... Po co więc bez sensu straszyć
ATOMEM.
Wobec PANI MARII, NAM POLAKOM NIE PRZYSTOI, STRACH PRZED ATOMEM,
O KTÓRYM WIEMY, ŻE JEST ŚWIATU UŻYTECZNY NIE TYLKO DLA BOMB, .
CZERNOBYL WYBUCHŁ BO PRODUDOWANO SUPER WZBOGACONY URAN NA BOMBE
NOWEGO TYPU...
JEŚLI KTOŚ CHCE PRODUKOWAĆ PRĄD to nie musi prowadzić procesu
na granicy ryzyka. Są technologie bezpieczne umożliwiające
wyjęcie prętów i przerwanie reakcji. Tego nie zrobili Japończycy
zbyt późno reagując na przerwanie chłodzenia. Podobnie jak i
rosyjskie Kacyki przy Czernobylu, ukrywali prawdę. Systemy
bezpieczeństwa im padły i nie mogą już przerwać reakcji.
Znamienne, że jeszcze przed wybuchami wodoru amerykańska flota
odpłynęła od brzegów Japonnii. USA wiedziało, że jest coś nie
tak. Teraz daremne są wysiłki i dalsze narażanie swoich ludzii i
nas wszystkich. Jedyne co mogą zrobić to zatopienie reaktorów w
gruncie i zalanie wodą z ocenu. Jak tego dokonać? Można próbować
zbomardować specjalnymi bombami made in usa do niszczenia
podziemnych bunkrów, z wiertłem, wybuchającymi głeboko pod
ziemią czyli pod reaktorem. Winien on się zapaść do powstałej
kawerny , woda z pobliskiego oceanu go zaleje a potem można
"smoka" zakorkować betonem... Inaczej będzie zionął
jeszcze dziesiatki lat. Japończycy powinni pozbyć się myśli, że
mogą coś ocalić. Nie szkoda róż gdy płonie las. Na to trzeba
myśleć jakby troche ścislej....
W warunkach polskich nie ma takiej obawy choć elektrownia może
być celem rakiet niezrównoważonego kacyka np. tolerowanego
bandyty Łukaszenki (jeśli ruskie takie post sowieckie rakiety
wyposażą mu w systemy sterowania - kupę złomu w silosach
posostawili). To jest jedyna obawa. Innej, poza składowaniem
zuzytego paliwa, nie ma. Na paliwo mamy w górach Sowich już
przygotowane miejsce. Tam hitlerowcy rękoma naszych wykuli w
sale i składowali swoje paliwo np. używane do produkcji rdzeni
pocisków p.panc. i rakietowych. OBAW NIE MA . CZERNOBYLEM
STRASZĄ CI, KTÓRZY NAS UZALEŻNILI OD SWOICH DOSTAW. CHCĄ NADAL
SPRZEDAWAĆ NAM SWOJĄ ENERGIĘ Z ATOMÓWEK ROZLOKOWANYCH PRZY
NASZYCH GRANICACH...
ŻARNOWIEC TO GROBOWIEC POLSKIEJ ENERGETYKI I ŚMIAŁYCH PLANÓW
BUDOWY BEZPIECZNEJ ELEKTROWNI NA CZAS KRYZYSU ENERGETYCZNEGO.
Ruskie chętnie poparli i sponsorowali naszych iście
"ZIELONYCH" .....Teraz Finowie konczą swoją elektrownię
na polskich turbinach wykonanych dla Żarnowca...