Forum Polityka, aktualnościKraj

NASZE WYOBRAŻENIA O WOJNIE

NASZE WYOBRAŻENIA O WOJNIE

ministrateg / 85.14.115.* / 2014-04-01 19:00
A dlaczego zawsze tylko Migi 29 chronią Pribałtyki, czyżby nasz nowy amerykański nabytek F-16 do tego celu się nie nadawały. Z tymi F-ami coś jest nie tak , one przez tyle lat funkcjonowania w Polsce nie nadają się do zastosowania bojowego. Tu pytam się publicznie kierownictwa MON-u do czego się nadają i po co je kupowaliśmy, skoro nasze lotnictwo w dalszym ciągu opiera się o samoloty radzieckie. Na F-y nie mamy zaplecza remontowego, produkcji własnego uzbrojenia i dostatecznej ilości lotnisk do działań operacyjnych. Znowu jakiś plutonowy który za zasługi dla znanych służb został generałem zrobił nam kolejną niespodziankę. Przecież dla 48 samolotów prowadzących intensywne działania bojowe . licząc po 3 wyloty na samolot na dobę walki, potrzeba ponad tysiąc ton uzbrojenia czyli około 30 wagonów kolejowych po 40 ton, skąd to będziecie wozili gamonie z USA, czym i kto za to zapłaci ? Na dziś nie mamy doktryny politycznej , doktryny militarnej i logicznej struktury wojskowej pod taką doktrynę. To ze jesteśmy w NATO i UE to za mało to jeszcze nie jest doktryna. Wygłaszane poglądy o posiadaniu potencjału odstraszania dla Rosji jest nieporozumieniem i bzdurą w dzisiejszym świecie coś takiego nie istnieje w skali regionalnej. Rosja decydując się na wojnę z Polską jest w stanie prowadzić jednoczesne działania bojowe na całym terytorium naszego państwa bez konieczności istnienia tradycyjnej linii frontu. Jednoczesne uderzenia mogą pójść od Bugu po linię Odry i od Bałtyku do Tatr i Sudetów. Tak może wyglądać współczesna lokalna wojna manewrowo-rajdowa, poprzedzona pierwszym zmasowanym uderzeniem rakietowo-lotniczym, oby bez użycia taktycznej broni jądrowej , co jest bardzo wątpliwe, bo można używać niepostrzeżenie czystych bomb neutronowych , paliwowo-powietrznych i innych cudów współczesnej wojny. Takie środki odstraszania na Rosję mają tylko USA, a samo NATO w Europie to dla Ruskich jest mały pikuś. Aby mówić o wojnie to się trzeba trochę na tym znać.

Najnowsze wpisy