Nawet jak przegra ten, co wygrał, oni się z tym pogodzą
Money.pl
/ 2012-11-06 08:02
Pilsener
/ 2012-11-06 17:13
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co do prezydenta zgoda, ale wolałbym żeby zastąpił ministra spraw zagranicznych a wybierał go sejm, prezydent nie powinien mieć też władzy i olbrzymiej kancelarii ze świtą.
I wolę jednomandatowe okręgi 100 razy bardziej niż anachroniczny system partyjny, gdzie ludzie nie mają praktycznie żadnego wpływu na to, kto znajdzie się w sejmie. Tylko jednomandatowe okręgi gwarantują, że w sejmie zasiądą ludzie z poparciem społecznym a nie z partyjnego klucza z poparciem rządu 1500 głosów. Pomijam już takie absurdy, jak "reprezentowanie" miasta gdzie się nigdy nie mieszkało czy miejsca na listach wyborczych z przynależnością partyjną by plebs na pewno wiedział, że musi głosować na 1 z partii A.
Czysta demokracja to losowa lista kandydatów bez przynależności partyjnej z której tylko najlepszy wygrywa.
tesa1959
/ 2012-11-06 16:36
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie jest ono złe, ale co by się stało w Polsce, gdyby wygrała partia, która zdobyła mniej głosów?
Jak to co? Przecież od już siedem razy PiS wygrał, gdy przegrał. Powinien rządzić!!! :))))
zdegustowany artykułem
/ 213.227.88.* / 2012-11-06 11:54
W jednomandatowych okręgach wyborczych głosuje się na ludzi a nie na partie. To czy na "wygrywającą partię" zagłosuje 30% czy 80% wyborców jest bez znaczenia, podobnie jak bez znaczenia jest to czy na "wygrywającą płeć" zagłosowało 30% czy 80% albo czy na "wygrywający rodzaj fryzury" zagłosowało 30% czy 80%.
Zresztą, jaki sens ma dzielenie ludzi na partie skoro zaraz po wyborach zaczyna się dla polityków okno transferowe ?
socrates
/ 217.73.247.* / 2012-11-06 11:52
Poczekajmy kolejne 200 lat, przez które ten po PRLowski system nas rozbierze na czesci!! Gratuluję redaktorowi błyskotliwosci umyslu (tzw. pomrocznosci jasnej).
Grzechu comeback
/ 83.17.233.* / 2012-11-06 09:17
redaktorek zapomniał dodać: "wszystkiemu winne pis!"
New definicja siły sprawczej
/ 178.36.245.* / 2012-11-06 08:02
Moskiewska pożyczka,finansowanie Solidarności,sprawa Calvi,ego oraz ustawa USA-PATRIOT Act (107-56),udowodniają,że oddolne pragnienia obywateli są największą sprawczą siłą demokratycznych przemian.Konieczny jest tylko ktoś życzliwy,kto im uświadomi ich potrzeby.