Forum Polityka, aktualnościGospodarka

NBP: Zmiany w nadzorze finansowym ryzykowne

NBP: Zmiany w nadzorze finansowym ryzykowne

Money.pl / 2006-03-29 10:16
Komentarze do wiadomości: NBP: Zmiany w nadzorze finansowym ryzykowne.
Wyświetlaj:
patriota / 87.207.229.* / 2006-03-30 08:09
czyżby koniec królestwa i koniec priorytetu tendencji europejskich, to i tak jeszcze mają czas do 2007 czyli będą pracować nad dalszą krytyką patriotyzmu
g prawda / 195.128.113.* / 2006-03-29 21:59
No to niech będzie ta komisyja czy nadzór tylko niech działa jako wolontariat.
A tu co kolejny urząd i szmal z budgetu dla niego.
I jeszcze kto tam będzie w tym nadzorze.
Jakiś kolejny Pony... z wykształceniem zawodowym.
Ach te wasze kadry pisie.
DA / 195.225.68.* / 2006-03-29 18:01
Pytanie Pana Pruskiego o zdanie, w momencie gdy sprawuje funkcje zarządcze w NBP nie jest na miejscu. Pan Pruski nie powinien wypowiadać się publicznie w tej sprawie, ponieważ jest stroną, której zmiany dotyczą, a która posiadała dotychczas wysoka autonomię w całym sektorze finansowym (nie mylić z samym NBP).
To tak jakby zapytać pijanego kierowcę, czy zaostrzenie kar za przestępstwa drogowe spowodowane przez pijanych kierowców są słuszne....
A / 212.244.189.* / 2006-03-29 15:03
Podobne komisje mniej lub bardziej scentralizowane istnieją nieomal we wszystkich "cywilizowanych" krajach (pierwsze powstawały po przykrych doświadczeniach kryzysu lat 30-tych minionego wieku), trzeba tylko postawić takie wymagania ich członkom by trafiali do nich najwybitniejsi znawcy przedmiotu, będący po za wszelkimi podejrzeniami, a nie „politykierzy”, tak by komisja nie zamieniła się w „quasi rząd” i tego pilnujmy i żądajmy - nie „panikujmy” na zapas !
mercator / 213.76.105.* / 2006-03-29 10:16
Wprowadzanie zmian w istytucjach nadzoru finansowego to koniec niezależności tegoż nadzoru i powrót do ręcznego sterowania wszystkimi instytucjami finansowymi . Faktyczne obsadzanie stanowisk z klucza partyjnego , to kuriozum rodem z głebokiego PRL-u i absolutne podporządkowanie celom partyjnym . Tak naprawdę to chodzi tylko i wyłącznie o osiągnięcie jak największego zakresu władzy , bez świadomości skutków , które to przyniesie . Zamiast tej kulawej pseudo-demokracji , lepsza byłaby monarchia oświecona . Społeczeństwu nie żyłoby się może lepiej , ale mniej hołoty szwendałoby się po pokojach .
mumin / 82.43.179.* / 2006-03-29 14:10
Wyjeles mi to z ust.

Najnowsze wpisy