Sabre
/ 83.238.1.* / 2005-11-21 13:47
Że to była kaczka (!) dziennikarska, to akurat bzdura. Po prostu, po raz kolejny pan premier musi się tłumaczyć (tym razem osobiście, nie za pośrednictwem pana Zubera), za "radosną twórczość" swojej pani minister.