Grant001
/ 84.10.38.* / 2010-10-21 08:41
Konflikt na szczytach władzy nie wynika z języka jakim posługują się politycy i nie można go zlikwidować przy pomocy pojedynczych gestów i stonowanych wypowiedzi. Podstawą działania każdej grupy społecznej , posiadającej swoja polityczną awangardę, jest jej ideologia- czyli wizja świata jaki ta grupa chciałaby budować i w jakim żyć. W naszym konflikcie o tą wizję właśnie chodzi. Dwie prawicowe , najbardziej skonfliktowane ze sobą partie polityczne PO i PIS prezentują dwie zupełnie odmienne wizje Polski , Europy i świata. Wygrana jednej z tych koncepcji przesądzałaby jednoznacznie o tym jaka Polska będzie i jakiej na pewno nie będzie. Ideologia właśnie jest motorem napędowym zachowań polityków, to dla ideologii się żyje i za ideały się kocha , nienawidzi i umiera. Te dwie skłócone ze sobą wizje Polski są ze sobą nie do pogodzenia, ale nikt nikogo za swoje przekonania i działanie w imię tych przekonań nie musi przepraszać. To oznaczałoby tyle co przepraszanie za to ,że człowiek żyje. Wracając do idei - to żadna z nich nie nadaje się do realizacji, zarówno w Polsce wg pomysłów PO jak i tym bardziej w Polsce wg poglądów PIS społeczeństwu będzie żyło się źle. Nasza demokracja liberalna jest w istocie demokracją pieniądza. Znaczy to ,że władzę i rację ma ten kto ma pieniądze. Warto tu zaznaczyć ,że większość która ma teoretycznie decydować ich nie ma. Polsce jak tlenu brakuje nowej ozdrowieńczej idei zrównoważonego rozwoju dla wszystkich obywateli. Taka idea może zaistnieć w tych środowiskach które są dziś poza tym ścisłym , skłóconym obozem władzy.Z tego sporu już nic dobrego dla Polski nie wyniknie.