tarek
/ 83.30.103.* / 2011-05-29 15:26
USA to obecnie wielkie imperium.
Powstało ono ,przez zdobycie ogromnego kontynentu przez śmiałków
i najzdolniejszych ,najwaleczniejszych ludzi ze starej Europy.
Paręset lat ,w oddali od swych ojczyzn ,ludzie ci budowali
to swoje imperium poprzez ciężki wysiłek swoich muzgów i rąk.
Tworzyli też nowy patriotyzm i chodują go do dziś.
Bez tego ich morale byłoby słabe a cel budowy imperium zagrożony.
Pewnie ,że aby wspomódz swoją siłę ,starali się i nadal starają się do dziś,wszelkimi metodami wydymać stare ojczyzny i nawet cały świat.
Trzeba się po prostu nie dać ,myśleć i eliminować zdradzieckich agentów i sługusów ,których sobie USA umieściło we wszystkich strukturach prawie wszystkich państw i organizacji światowych.
Od USA należy się uczyć i z nimi współpracować na jak najkorzystniejszych warunkach.
Na razie to jest taka moc ,że wszyscy mogą być do przodu.
Co do Wałęsy ,to nie dziwię się ,że go Obama nie chciał
już widzieć.
Gdyby w swojej histori USA ,miało takich "rycerzy",
to kowboi amerykańskich wybili by w pień Indianie.
Ew. w póziniejszej historii USA ,takie Wałęsy utworzyłyby
kołchozy z niewolnikami afrykańskimi i jeszcze założyłyby im związki zawodowe.
Stali by te Wałęsy na ich czele i przeciwstawiali się prawom Jankesów ,całej Konfederacji i poszczególnym stanom.
Współczesna Ameryka zdała sobie sprawę ,kim faktycznie jest Wałęsa ,jaką faktycznie spełnił rolę u słowian .
Nie chcą go widzieć ,bo uzmysłowili sobie ,że wielką obrazą było dla USA ,że taki gość przemawiał w ich kongresie i na różnych uczelniach .
Basta!koniec ! ,każdy ma swój honor a USA
i Prezydent Obama ma go wielki.