Pancho Villa
/ 77.236.26.* / 2011-10-14 21:18
Kiedy wyższe odprawy biorą pracownicy uprzywilejowanych grup, np. elektrowni lub kopalni, to to nikomu nie przeszkadza. Dlaczego ktoś, kto rzucił albo ograniczył swoją działalność, żeby pracować dla ogółu, nie ma dostać odprawy? Fakt, że jakość tej pracy jest często poniżej dna, ale primo, sami takie miernoty wybieramy, secundo, im mniej będziemy im płacić, tym większe nieudaczniki będą kandydować. Już w tej chwili to są ludzie, którzy nawet tej skromnej płacy nie zarobiliby poza polityką. Tak, skromnej, bo kierownik działu w porządnej firmie zarabia więcej od premiera.