Niech Iran udowodni, że pokojowo wykorzysta atom

Jeżeli to sa słowa dyplomaty to gratuluję (nie)znajomości zasad :).

To tak jakby powiedzieć , niech podejzany (oskarzony) udowodni swoją niewinność ?
Z tego co mi wiadomo to w cywilizowanym swiecie obowiazuja inne standarty.
To podejzanemu (oskarzonemu) trzeba udowodnic winę. A nie odwrotnie.
To co zasygnalizował dyplpmata, moze byc (niebezpiecznym) pierwszym sygnałem , ze elity w cywilizowanym swiecie zmieniaja standarty, teraz to wy kmiotkowie bedziecie musieli co chwila udowadniac ze jestescie niewinni.