Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Niektórzy fachowcy zarobią w Polsce więcej, niż w Irlandii

Niektórzy fachowcy zarobią w Polsce więcej, niż w Irlandii

Wyświetlaj:
dario32 / 81.190.112.* / 2008-05-27 18:43
W takim razie poproszę o propozycję pracy za minimum 3 tys zł! Mam fach w ręku!
George / 83.25.220.* / 2006-07-03 16:30
Ludzie wyjeżdżają nie tylko dlatego, że tam moga zarobić więcej. Wyjeżdżają, bo chcą żyć w normalnym kraju, a nie w tym wariatkowie nazywanym Polską.
Obserwator / 81.18.199.* / 2006-07-07 19:08
Znam pewną pannę w wieku (wtedy) poborowym, która wyjażdżjąc do Szwecji - na pytanie czy wyjeżdża na stałe odpowiedziała: "a co w tej zas..... Polsce jest?". Nasza kosmopolitka po dwóch rozwodach niedawno wróciła do tej kiepskiej Polski i nie chce spotykać się ze znajomymi. Przestała też podobno czytać ogłoszenia matrymonialne.
DA / 195.225.71.* / 2006-07-03 16:02
Jeśli wyjeżdżając za granicę nauczą się fachu, to tylko przyklasnąć. Niech wyjeżdżają. I tak większość wróci. Ja też kiedyś wróciułem. Doświadczenie i inne spojrzenie na życie i świat pozostało...
wethead / 83.24.160.* / 2006-07-03 15:42
tylko czy w Polsce kiedykolwiek byli fachowcy?
A przykad jest debilny. Fachowcem w Polsce nazywa się np hydraulika, którego umiejętności przeciętnie kształtują się na poziomie 7 dni przyuczenia w zawodzie (zakładając chęć i minnimum IQ).
Dla mnie fachowcem jest lekarz, Inżynier itp. ale ci już za komuny zostali ośmieszeni, zdołowani i zarabiali zawsze mniej niź np zalany w trupa hydraulik.
Znam natomiast przypadek młodego informatyka, który wyjechał do Szkocji ale po 2 miesiącach chętnie wrócił do Polski - za nieco mniejsze wynagrodzenie w tzw. państwowj firmie gdzie ma szanse na rozwój i nie wykonuje pracy pod nadzorem duzo gorzej wykształconych obcych pracodawców.
Jako pracodawca zatrudniam każdą osobę jeśli spełnia kryterium przydatności do pracy w mojej firmie i nie ma znaczenia, że w tej chwili nikogo nie potrzebuję - po prostu znalezienie w Polsce PRACOWNIKA* graniczy z cudem.
----------------------------------------
* posiada kwalifikacje adekwatne do stanowiska pracy, ma chęć do pracy, identyfikuje się z firmą, nie pali, nie kradnie, , ,
xxxxxx / 83.26.161.* / 2010-03-16 19:26
Myślisz że fachowcy to tylko tacy ludzie po studiach. To niech ci fachowcy wybubują dom. Ja nie nazywam się fachowcem , a wybudowałbym sam dom od fundamentów pod dach. Włącznie z wykończeniem. Czy ty masz pojęcie o czy wogóle piszesz?
viko / 83.13.55.* / 2007-07-14 11:29
mysle ze glupio piszesz w dublinie fachowcy maja 18-22 euro za godz jaki polski pracodawca tyle da przyjechala do irlandii polska firma bodajze poland stores ktora chciala polakow za 8-10 euro jak myslisz czy tam beda mu pracowac fachowcy
alexo / 212.2.99.* / 2007-01-18 12:01
Oh drodzy pracodawcy sami do tego doprowadziliście podniescie pensje do poziomu choć podobnego jaki jest na zachodzie a zaręczam ze nikt nie będzie wyjeżdżał.

ps. konia z żędem temu kto znajdzie uczciwego pracodawce.Bo przykład idzie od góry .:)
alekso / 212.2.99.* / 2007-01-18 12:01
Oh drodzy pracodawcy sami do tego doprowadziliście podniescie pensje do poziomu choć podobnego jaki jest na zachodzie a zaręczam ze nikt nie będzie wyjeżdżał.

ps. konia z żędem temu kto znajdzie uczciwego pracodawce.Bo przykład idzie od góry .:)
mirosław / 83.14.105.* / 2006-07-03 23:09
zapewne studiowałeś mniemanologigię i dajesz w prasie ogłoszenia: dam pracę
DA / 195.225.71.* / 2006-07-03 15:58
Nie rozśmieszaj mnie...
Inżynier i lekarz nie są fachowcami, dopóki nie zdobędą praktyki w zawodzie! Żadna polska uczelnia nie "produkuje" fachowców.
Aby być fachowcem wcale nie trzeba mieć dyplomu. Jak sam zdefiniowałeś PRACOWNIKA, musi posiadać kwalifikacje adekwatne do stanowiska pracy.

Dla mnie fachowcem może być nawet babcia klozetowa. Nie ma znaczenia jej wykształcenie.

Wiec współczuję tym, którzy "zmuszeni" są pracować w Twojej firmie.
wethead / 83.24.160.* / 2006-07-03 16:28
uprościłem, to fakt ale proporcje w checi do pracy młodych lekarzy i inżynierów są kolosalnie większe od tych mniej wykształconych.
Natomiast znalezienie glazurnika, z kilknastoletnim doswiadczeniem potrafiącego wykonć dostatecznie pracę to prawie cud.
... przy okazjii gratuluję postawy, dość charakterystycznej u nas współczujemy (wyśmiewamy) komuś kto normalnie pracuje ...
... a moi pracownicy jakoś nie mają chęci gdzie indziej pracować m.in. ze wzgledu na dobrą atmosferę w pracy i może to dziwne ale jeśli ktoś odstaje to koledzy go prędzej pogonią niż ja.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2006-07-03 13:36
No to będą mięli developerzy kolejny argument do podnoszenia cen mieszkań- koszty budowy. Jak rząd nie umie zachęcić niskimi podatkami i kosztami pozapłacowymi (nie wspomnę już o unijnych uwarunkowaniach) polskich robotników budowlanych to na budowach będzie trudno o robotnika.
Brawo tanie państwo! brawo 3 mln mieszkań! Brawo bajkom i bajkoPiSarzom!
wethead / 83.24.160.* / 2006-07-03 16:14
oj naiwni wyborcy - poltyka do tylko taki sport i jeśli ktoś bierze poważnie obietnice wyborcze to ... szkoda słów.
A poza tym to w Polsce "komuna" wykształciła pewne cechy u prawie wszystkich:
- totalny brak rzetelności - dlaczego oczekujemy rzetelności od polityków skoro od dołu do góry wiekszość jest nirzetelna,
- w Polsce się nie pracuje u nas przychodzi się do pracy - gdyby Polacy pracowali w Polsce tak jak pracują za te parę zielonych czy Euro to byśmy się zdziwili ile można dokonać,
- zupełny brak patriotyzmu - nie tego z bohaterskich wojenno- powstańczych czasów ale tego codziennego - popieranie "swoich", uważność w tym co się robi na codzień - aby wszyscy mieli z tego pożytek, ...
no chyba zacznam być idealistą - to niebezpieczne
ten co żywi i broni. / 83.27.224.* / 2007-01-24 04:13
Mam 43 lata,i jak słyszę o patryjotyżmie ,to mało nie zwracam.Chciałbym zapytać -tych patryjotów,jak p.Giertych czy chociaż odbył zasadniczą służbę wojskową.Ci -patryjoci jakby ,niedaj Bóg wybuchła wojna,obciął by sobie klejnoty rodzinne ,byle wymigać się od obowiązku patryjoty.Łatwo nosi się sztandary,i głosi frazesy dopuki ktoś inny płaci krwią za ich pomysły.
Szymek / 145.237.253.* / 2006-07-04 08:52
Po części się zgadzam. Wydaje mi sie, że po prostu łatwiej być romantykiem niż pozytiwistą. Ale też duzo zależy od pracodawców. Mało jest prawdziwych menedżetów, ludzi znajacych sie na zarządzaniu zasobami ludzkimi. potencjał społeczny jest marnowany. Większość pracodawców nie wymaga myślenia. Pracownik nie mozę byćmadrzejszy od pracodawcy. Ma wykonaczadanie od do. I tak tracimy np innowacyjność, możliwość skorzystania z doświadczenia pracownika itp.
Kero / 2006-07-03 13:31 / -
""Gazeta Wyborcza" opisuje przypadek brygady "

Ja słusznie sama gazeta zauważą to tylko "PRZYPADEK"
Jeśli ktoś wierzy, że można zawrócić ludzi z Irlandii na rzecz pracy w Polsce to niech zajmie się bajkoPiSarstwem.
rosa / 2006-07-03 23:02 / Bywalec forum
Nie masz racji bo mój przyjaciel obecnie zatrudnia brygadę szpachlarzy która wróciła z niemiec. Stąd wniosek, że takie przypadki zaczynają się pojawiać. Czy będzie to reguła to się okaże.
randy / 195.187.66.* / 2006-07-03 12:09
tylko ci dekarze jakoś dziwnie liczą koszty wynajmu domu...
drogo ich ten wynajem kosztuje...
Korek / 82.160.49.* / 2006-08-21 10:41
To, że wyższych pensji domagają się co raz to nowe grupy zawodowe , a w akcie rozpaczy wyjeżdżają za granicę, należy ocenić jako zjawisko pozytywne. Dość wyzysku, dość różnych kombinacji i pracy "na czarno" (szara strefa). A to, że wzrosną koszty pracy, spowoduje konieczność racjonalizacji działań w gospodarce, np. wdrażanie nowoczesnych technik zarządzania, w tym pojmowania zasobów ludzkich jako najważniejszego kapitału w każdej firmie, podniesienie wydajności pracy, uproszczenie i uszczelnienie systemu podatkowego, itp., itd. Inaczej, wyszkoleni młodzi ludzie będą emigrować na stałe, bez powrotu. A w Polsce "...zostanie po nas złom żelazny i głuchy drwiący śmiech pokoleń..." (Tadeusz Bororowski "Apokalipsa" - cyt. z pamięci). To wielkie zadanie dla polityków, by przyszłośc nie była tak ponura.

Najnowsze wpisy