Forum Polityka, aktualnościKraj

Niższe podatki i składki. Rząd wesprze najuboższych

Niższe podatki i składki. Rząd wesprze najuboższych

Wyświetlaj:
Bernard+ / 83.22.99.* / 2009-04-23 19:26
Najlepszym sposobem ulżenia najbiedniejszym jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Jest bowiem bezczelną głupotą pobieranie podatku od Polaków którzy zarabiają 1276zł brutto na miesiąc aby następnie na ich wniosek udzielać im zapomóg na różne wydatki życiowe aby w ogóle mogli przeżyć. Wielu polaków zarabiając 1276 zł brutto na miesiąc i mając na utrzymaniu żonę i 1 dziecko musi otrzymywać kilka zasiłków a to na opał a to na zakup wyprawki dla dziecka do szkoły a to na lekarstwa a to na remont mieszkania itp. rzeczy. Aby podatki pobrać trzeba zatrudniać wielu wysoko wykwalifikowanych a więc kosztownych w utrzymaniu urzędników aby przydzielić zapomogi trzeba zatrudniać kolejnych urzędników. Więc podniesienie kwoty wolnej jest najtańszym i najskuteczniejszym sposobem na poprawę dochodów najbiedniejszych członków społeczeństwa.
Ale problem ma jeszcze inny aspekt. A mianowicie obowiązują ustawy ustalające sztywne wydatki roczne budżetu. I jeżeli nie zmniejszy się wydatków sztywnych, czyli wypłat ustalanych kwotowo przez obowiązujące prawo to nie można zmniejszyć dochodów budżetu. Operacja, więc musi być przeprowadzona z tzw. opcją zerowa, czyli o ile obniżymy podatki najuboższym o tyle musimy albo podwyższyć je najbogatszym albo przez zmianę prawa należy zmniejszyć sztywne wydatki budżetu. Tymczasem podwyższenie kwoty wolnej od podatku może być zrekompensowane przez obniżenie progów podatkowych najbogatszym co również niweluje obniżający podatki także najbogatszym wpływ podwyższenia kwoty wolnej od opodatkowania.
W polskich warunkach średnia płaca wynosząca obecnie już powyżej 3200 PLN jest kategorią ekonomiczną całkowicie kłamliwą i stwarzającą wrażenie, że przeciętny Polak tyle brutto miesięcznie zarabia. Tymczasem, jeżeli sięgnąć głębiej do danych statystycznych to okazuje się, że takich Polaków prawie nie ma gdyż ponad 43% społeczeństwa żyje obecnie mając dochód na całą rodzinę poniżej 40% średniej krajowej czy poniżej 1280PLN brutto do opodatkowania i do oskładkowania. Prawie nie ma rodzin mających dochód brutto równy średniej krajowej płacy natomiast mamy w Polsce nieliczną, ale za to super zarabiającą klasę osiągającą dochody miesięczne wielokrotnie wyższe niż przeciętna płaca roczna. Czyli dochody w przedziale pomiędzy 30 a 300 tys. złotych miesięcznie. To ta grupa zawyża średnią płacę krajową stwarzając złudzenie, że Polakom się stale poprawia poziom życia. Tymczasem, ponieważ w zależności od średniej krajowej ustalane są podwyżki płac sfery budżetowej to realnie tylko ta sfera nadąża za wzrostem cen, podatków majątkowych, opłat i składek obowiązkowych natomiast większość pracujących stale otrzymuje płacę minimalną lub płacę wynoszącą mniej niż połowę płacy przeciętnej i dlatego kalkulacja ile trzeba by podnieść podatki najbogatszym 500 tysiącom podatników, aby można zrezygnować np. z podatku pobieranego 3 milionom najuboższych jest tragiczna, bo jeżeli 1 milion pracujących płaci 18% podatku od 10 000zł rocznie to jest to przychód 1,8 mld PLN a jeżeli na 1000 osób płacących podatek od części dochodów w skali 30%i podstawa roczna podatku w skali 30% wynosi 10000PLN to daje to przychód 3,0 mln. PLN rocznie. Aby więc wpływy do budżetu na takiej operacji nie zmalały to należałoby równocześnie z podwyżką kwoty wolnej obniżyć 2 próg podatkowy i podnieść stawki podatkowe o kilka % lub podwyższyć podatki pośrednie np stawki VAT. To w obecnym stanie prawnym jest niemożliwe. Dlatego najpierw trzeba zmienić filozofię stanowienia prawa i politykę socjalną państwa zmieniając wiele ustaw, którymi Państwo jest zobowiązane do wypłacania darmowej kasy kilku milionom pieszczochów uprzywilejowanych w świadczeniach z budżetu kosztem obywateli drugiej i 3-ciej kategorii, którzy mają niewiele praw do otrzymywania wypłat ale za to mają wielkie obciążenia podatkowe i z reguły nie dożywają wieku emerytalnego 65 lat, więc spokojnie ich składki państwo przeznacza dla swoich 39 - 43 letnich pieszczochów emerytów i mnożących się jak szczury wicepremierów, lub wiceministrów, czasem ledwo po maturze i członków gabinetów politycznych oraz niewykwalifikowanych doradców ministrów po zaocznych liceach ekonomicznych jak za czasów Rządów Samoobrony. Tak, więc proste jest obniżenie podatków najuboższym, ale problematyczne jest obniżenie wypłat z budżetu dla tych, którzy nic pożytecznego dla społeczeństwa nie robiąc z tych podatków żyją o wiele lepiej niż Ci, którzy je płacą. To wymaga odwagi i poświęcenia aby to wprowadzić a teraz nikt nie kandyduje do sejmu lub senatu aby coś poświęcić swojemu krajowi ale aby zyskać dla siebie i swoich bliskich korzyści materialne jakie daje pozycja polityka parlamentarnego. Bo partyjni politycy nie reprezentują już wyborców ale swoich kolegów partyjnych a wyborcami się manipuluje okłamując ich zawodowo i naukowo kosztownymi kampaniami medialnymi.
wir / 90.129.66.* / 2009-04-22 09:02
Czy ja dobrze słyszę? Ktoś się ujął za najbiedniejszymi? Niemożliwe, to napewno pomyłka za którą nikt nie przeprosi. Spieprzać dziady!
winetu / 79.188.238.* / 2009-04-21 11:21
dadzą ci 14 złotych a ferment wokół tego zrobią jak na igrzyskach.

dlaczego kamera nie pojedzie do zeszłorocznych powodzian i poszkodowanych przez huragany. Tak co jeździł tusk ze schetyną i naobiecywali złote góry ?

dlaczego nie chca pokazać tych "obdarowanych" !
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-04-21 08:31
W tym przypadku Panie Pawlak jestem za. Najniższe wynagrodzenie i tak jest na takim u nas poziomie, że wszystko pójdzie na konsumpcję - pieniądze pozostaną więc w obrocie gospodarczym.

Najnowsze wpisy