Zbigniew Aleks
/ .* / 2004-07-01 18:48
Tytuł ustawy nie jest adekwatny do jej treści - to po pierwsze. Po drugie jeżeli ustawa nie zniesie raz nz zawsze setek pozwoleń, zezwoleń, licencji, koncesji i itp.to nie ma mowy ani o gospodarce wolnorynkowej, ani o swobodzie działalności gospodarczej.Jeżeli w dalszym ciągu będzie się pod plaszczykiem porządkowania /sic!/ narzucało poszczególnym grupom zawodowym wymóg posiadania w/w bzdurnych świstków papieru, za które trzeba płacić od kilkuset do kilku tysięcy zlotych - na co biednego polskiego społeczeństwa nie stać - to w dalszym ciągu będzie bieda, bezrobocie i korupcja W tej debilnej pogoni za zezwoleniami, koncesjami itp. dojdzie prawdopodobnie do takich absurdów, że od starszej pani sprzedającej kwiaty lub pietruszkę wymagać się będzie kursu, badań lekarskich i psychologicznych, egzaminów za które biedana staruszka będzie musiała zapłacić okoła tysiąca złotych, a potem wyda się jej licencję sprzedawcy, za którą ponownie karze się jej płacić, z tym że teraz około twóch tysięcy złotych. Wniosek jest jeden : na przywróceniu polskiej gospodarki normalności nikomu nie zależy i żadne knoty prawne tego typu nie rozwiążą tej sytuacji. Dalszy komentarz jest tylko stratą mojego czasy. Nie warto kopać się z koniem....