Forum Polityka, aktualnościKraj

Nowość na PKP. Pociągi nie jeżdżą, a nowy minister na Twitterze...

Nowość na PKP. Pociągi nie jeżdżą, a nowy minister na Twitterze...

Wyświetlaj:
Wapniak / 2011-11-28 19:33 / Tysiącznik na forum
Przy takiej "styropianowej organizacji" kolei, jeździć sprawnie nie będą nigdy.
Oszolomowaty / 89.229.85.* / 2011-11-28 09:17
Inny twitterfan właśnie ogłosił chęc wstąpienia POlski do federacji Europejskiej - tak jak to jest w USA. Zaiste, mamay ministrów na najwyższym , konowiczowskim POziomie. A tutaj co nieco o POwazniejszym problemie:
"...Ryzyko niewypłacalności Polski rośnie, a w mediach cisza

1. W ostatni piątek koszt ubezpieczenia polskich 5-letnich obligacji dolarowych mierzony wartością CDS- ów wzrósł do 326,55 pkt. bazowych i był najwyższy od lutego 2009 roku. Tym samym ryzyko niewypłacalności naszego kraju zdecydowanie przekroczyło 20%.
CDS Credit Default Swaps) to w uproszczeniu kredytowe instrumenty pochodne zabezpieczające (w tym przypadku nabywców naszych obligacji) przed niewypłacalnością dłużnika (w tym przypadku naszego Skarbu Państwa).
Te instrumenty niestety mogą prowokować także podjęcie działań spekulacyjnych. Można bowiem nabyć CDS-y opiewające na dług jakiegoś podmiotu, a następnie rozgłosić, że ten podmiot ma coraz większe kłopoty finansowe.
Potwierdzeniem tego mogą być także wywołane spekulacyjnie spadki cen jego akcji lub emitowanych przez niego obligacji. Wyceny CDS na dług takiego podmiotu rosną i wkrótce sprawca który wywołał takie zamieszanie spekulacyjne wycofuje się z tego rynku z dużymi zyskami.
Niestety wszystko wskazuje na to, że w przypadku Polski tak nie jest bo CDS- y na nasze obligacje rosną wolno od paru miesięcy, a w ostatnich dniach ten wzrost gwałtownie przyśpieszył.
2. Wzrostowi wycen CDS -ów na polski dług towarzyszy także nieustanna dewaluacja złotego wobec euro i USD. W tym roku złoty stracił już do euro blisko 12% i jest to najwyższa strata ze wszystkich walut krajów Unii Europejskiej.
Dewaluacja złotego wobec euro i dolara następuje mimo nieustannej sprzedaży przez Bank Gospodarstwa Krajowego euro pochodzących z budżetu UE. W ten sposób minister finansów wymienił w tym roku około 6 mld euro na złote.
W ostatnich tygodniach w sukurs BGK przyszedł także NBP, który dokonuje interwencji walutowych ale ostatnia z nich wystarczyła na krótko po umocnieniu się o 1,5% po 2 godzinach znowu zaczął się osłabiać. Interwencje NBP coraz częściej przypominają dmuchanie pod wiatr.
3. No i wreszcie na koniec nasze obligacje. Przez długie miesiące rentowność tych 10- letnich utrzymywała się na poziomie niewiele przekraczającym 5%, ba minister finansów nawet snuł rozważania, że może zacząć pożyczać „awansem” już na rok 2012 skoro rentowność obligacji jest taka korzystna.
Ale w ostatnich dniach i na tym rynku sytuacja zaczęła się pogarszać. W piątek rentowność 10-letnich obligacji wyniosła już 6,1% i była także najwyższa od kilku miesięcy.
Co więcej nasze obligacje zaczyna dosięgać zjawisko odwróconej krzywej rentowności polegające na tym ,że rentowność obligacji opiewających na krótsze okresy zbliża się gwałtownie albo nawet przewyższa rentowność tych 10-letnich. To jest niestety charakterystyczna cecha krajów mających coraz większe kłopoty z wypłacalnością. Tak było w Grecji, Portugalii i Irlandii a teraz tak jest w przypadku Włoch.
W ostatnim tygodniu rentowność naszych obligacji 5-letnich wyniosła już prawie 5,4% i szybko rośnie i do rentowności tych 10-letnich coraz bliżej.
4. W polskich mediach o tym wszystkim cisza. Można o tym przeczytać w głównych europejskich gazetach finansowych i na portalach internetowych zajmujących się tą problematyką.
Ba po expose Premiera Tuska usłużni ekonomiści i jeszcze bardziej usłużne media, zaczęli rozpowszechniać informacje o niezwykle pozytywnym jego przyjęciu przez rynki finansowe.
Tyle tylko, że tego optymizmu rynków wystarczyło na parę godzin, a później złoty zaczął się dewaluować, a rentowność obligacji ciągle rośnie. I nie jest to tylko skutek tego wszystkiego co się dzieje w strefie euro czy na Węgrzech ale przede wszystkim poziomu naszego zadłużenia publicznego i prywatnego, szczególnie tej części wyrażonej w walutach obcych.
Jej wielkość przekroczyła już 70% PKB naszego i przy dewaluacji złotego rośnie coraz szybciej, a to z kolei odbija się na wycenie CDS -ów opiewających na polski dług. I koło się zamyka...."
z Salon 24 - prof. Kuzmiak
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2011-11-28 10:24
po pierwsze to można spokojnie o tym się dowiedzieć w mediach także tekst, że w mediach cisza świadczy tylko o tym, że osoba to piszacą nie korzysta zbytnio z mediów.

Kolejna sprawa to taka, że CDS są narzędziem mocno spekulacyjnym.

A teraz trochę histori, obecny poziom 326pkt nie jest znowu niewiadomo jak wielki - jak niektórzy chcą to przedstawiać. Wystarczy wspomnieć, że jeszcze przy pierwszej fali kryzysu sięgał on ponad 415 pkt dla Polski, po paru latach nastapiła poprawa sytuacji na światowych rynkach, wobec czego i CDS dla Polski się wzmocniły do poziomu około 146pkt. Teraz natomiast świat wchodzi w drugą falę kryzysu a to oznacza wrost CDS-ów.

A teraz porównajmy sobie nasze CDS-y z innymi:
326 - Polska
7 300 - Grecja
645 - Węgry
766 - Irlandia
555 - Włochy
1 125 - Portugalia
328 - Słowacja
484 - Hiszpania
250 - Francja
173 - Chiny
155 - Dania
405 - Belgia
241 - Austria
117 - Niemcy

Także jak widać nie ma takiego dramatu jak się niektórym zdaje
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2011-11-28 10:25
a jeszcze dodam, że Rosja jaki czas temu miała CDS-y na poziomie ponad 600pkt
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2011-11-28 14:46
jeśli przez lansowanie rozumiesz podawanie informacji i dyskutowanie tutaj na forum to tak, lansuje się. Z tą tylko różnicą względem ciebie, że mam coś więcej do powiedzenia niż debilne komentarze, nic nie wnoszące do dyskusji jak np. twój.
arekff / 89.174.13.* / 2011-11-28 08:00
Między Szklarską a Jelenią Górą pociągi nigdy nie jeździły, raczej pełzły.
Z szybkości ich poruszania wynika ,że od Jeleniej były pchane przez maszynistę.
kościarz / 79.188.114.* / 2011-11-28 09:10
A jednak miał rację, i na północy też są utrudnienia i pociągi nie jeżdzą albo jeżdżą tylko jednym torem :) i co panie dziennikarzu może Ty też byś się wziął solidnie do pracy, i weryfikował to co piszesz a nie kawka, ciepły wygodny fotel i ....

Najnowsze wpisy