A jak na rekrutacje zglosi sie osoba najaca tzw. II grupe inwalidzka i aby ja przyjac trzeba by jej stworyzc odpowiednie stanowisko pracy, ktore jes odbierane przez PIP, a mnie na to ie stac?

A co auror sądzi o osobie niechlujnie ubierającej się, śmierdzącej (niedomytej), o piskliwym głosie i w dodatku agresywną w wypowiedziach, którą wg przedstawionych przepisów powinienem zatrudnić jako recepcjonistkę.
Przepisy to nie wszystko trzeba mieć jeszcze odrobinę zdrowego rozsądku. Dobór pracownika jest wypadkową wielu cech a nie tylko przepisów i papierków które można kupić na bazarze. Dlatego nie będą nigdy miały sensu próby ujęcia tego procesu w ramy przepisów.
Po za tym nie ujmując nikomu uważam że są zawody w których lepiej sprawdzają się kobiety oraz takie gdzie mężczyzna będzie lepszym kandydatem i żadem przepis tego nie zmieni.
Dokąd może prowadzić próba zbyt precyzyjnego układania świata pokazuje przykład : kontroler z PIP czepiał się że na jednych drzwiach nie miałem napisu WYJŚCIE AWARYJNE, natomiast sami w swoim biurowcu tego nie mają jak również instrukcji pracy przy komputerze.
Niech najpierw każdy z tych "wymyślaczy" zacznie stosować przepisy o równouprawnieniu w swoim domu