zendy
/ 83.27.229.* / 2007-04-18 11:51
Widzę, że też należysz do tych "myślących inaczej", a do tego masz bardzo ograniczone słownictwo.
Chcesz mnie koniecznie ściągnąc na swój poziom, żeby mnie później załatwic doświadczeniem. Nie uda ci się.
A, tak do Twojej wiadomości, jeżdże samochodami /różnymi/ ponad 40 lat i mam przejechanych ponad 1 milion kilometrów. I jak do tej pory, nie miałem ani jednego wypadku. Po prostu, gdy jest ograniczona widocznośc, sam włączam światła mijania. I to jest zapisane w Kodeksie Drogowym. Nie potrzebna jest do tego, żadna dodatkowa bublowata ustawa, która wcale nie służy poprawie bezpieczeństwa, a jedynie promowaniu i lobbowaniu "kolesiowskich" firm.
Tylko, że kiedyś wydawano Prawo Jazdy ludziom myślącym, widzącym i odpowiedzialnym, którzy wsiadając do samochodu, swoją uwagę skupiali wyłącznie na prowadzeniu pojazdu, obserwując drogę i analizując na bieżąco zaistniałe sytuacje. Zauważ młody kolego, że wypadki powodują, nie ci starzy kiewrowcy, jak ja, tylko tacy młodzi jak Ty, którzy zamiast obserwowac, co się na drodze dzieje, zajmują się "komórkami", MP-3 - kami, itp. I tacy właśnie ludzie oczekują, żeby ktoś im podał na talerzu, jak mają jeździc bezpiecznie, żeby im rozpisac Ustawą, każde zdarzenie.
A wystarczy po prostu myślec.
Polecam to szczególnie Tobie młody człowieku.