Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ósmy szczyt UE. Atmosfera zagrożenia rozpadem

Ósmy szczyt UE. Atmosfera zagrożenia rozpadem

Wyświetlaj:
T. / 81.190.72.* / 2011-12-09 12:17
Mądrzy Anglicy już przed "szczytem" stwierdzili , że nie warto pakować się w bagno i podziękowali towarzyszom za współpracę na nowych zasadach.
A my , tak na dobrą sprawę to nie wiemy jeszcze o co tutaj właściwie chodzi ... a już mówimy tak,tak , zgadzamy się.
jak tam w szambie / 193.200.47.* / 2011-12-09 04:11
to juz koniec,fajno było ale już wystarczy,mnie tylko szkoda by było tylko jednego-szybka ucieczka do pracy za granicą chyba by się juz zamknęła..
njliber / 83.9.174.* / 2011-12-09 01:24
Ojejku przestańcie sie po prostu zadłużać i koniec tematu.
Kasa i Pax orbis / 87.251.252.* / 2011-12-09 01:09
Integracja zawsze miała pozytywne znaczenie.
Państwa zawierały unie i sojusze z różnych powodów, czy to stanowienia większej siły, ochrony przed silniejszymi sąsiadami czy też wspólnej religii. Zawsze oznaczało to zapewnienie sobie warunków do spokojnego i pewnego funkcjonowania.

Doświadczenia I wojny światowej zaczęły uświadamiać ludziom o potrzebie stworzenia wspólnego ładu, lecz nie uczyniono tego. Liga Narodów, zalążek współpracy i nadziei na pokój na świecie nie sprostała temu zadaniu.
Dopiero trzeba było okrucieństwa i spustoszenia II wojny światowej, która pochłonęła wiele milionów istnień ludzkich
i przyniosła cierpienie dla kolejnych milionów, w pełni dała do zrozumienia politykom,
że proces unifikacji kontynentu europejskiego może być jedynym skutecznym środkiem przeciwdziałania konfliktom zbrojnym.

Co więcej, do świadomości klas politycznych wielu krajów zachodnich zaczęło docierać przekonanie, że proces unifikacji Europy prowadzony w intencji utrwalania pokoju będzie tym szybszy i trwalszy, im baza jego aktywnych uczestników będzie szersza. Rozmiary, jakie zatoczyła II wojna światowa unaoczniła politykom aż nadto wyraźnie upadek tradycyjnego pojmowania roli państwa jako państwa suwerennego, które nawet będąc względnie silnym ekonomicznie i militarnie, okazało się nie być w stanie zagwarantować swoim obywatelom opieki i poczucia bezpieczeństwa.
JanuszPOlikot / 2011-12-09 00:06 / Tysiącznik na forum
Dobre...heheheh......Niemcy robią na kryzysie dobry interes.:):):)..Ich obligacje dzięki zadymie na rynkach osiągają historycznie mniejsze rentowności...Czyli taniej niemiecki budżet pożycza pieniądze na rynku......
Z drugiej strony są w strefie słabej waluty co powoduje że są bardziej konkurencyjni w ich proeksportowo nastawionej gospodarce ....(dlatego mają tak niskie bezrobocie)......A teraz szukają frajerów by ratować ich banki które im w Grecji naganiały kredytobiorców na relatywnie tanie dla Greków niemieckie towary.....Grecy brali kredyty bo mieli niskie stopy procentowe w związku z ich przynależnością do strefy euro......Mój wpis trochę POniżej na tym forum jak to POlski minister finansów chce ratować Niemieckie banki.....Oczywiście kosztem polskiego POdatnika.....:):):)
njliber / 83.9.174.* / 2011-12-09 01:26
Lubię takie okrągłe zdania że "Grecy brali kredyty bo". U jełopa nigdy się nie pojawi końcówka "bo byli nieodpowiedzialni", ale zawsze jakieś wytłumaczenie i zwalenie na "żyda".
anty__ / 195.158.111.* / 2011-12-08 23:32
sami Niemcy wielokrotnie lamali ustalone deficyty oraz zadluzenie wiec o co chodzi ;)
JanuszPOlikot / 2011-12-08 23:29 / Tysiącznik na forum
Minister finansów Jacek Rostowski nie wykluczył wzmocnienia przez NBP Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gdyby szczyt UE zdecydował, że sposobem na walkę z kryzysem są pożyczki banków centralnych krajów UE dla MFW, by ten pomagał krajom euro w potrzebie.

No to jak łysy gargamelu po to otwierałeś dla nas "płatną" linię kredytową w MFW aby teraz wspierać tych eurobankrutów?

Według źródeł AFP, 150 mld euro na pożyczki dla MFW pochodziłoby od 17 banków centralnych strefy euro, a 50 mld od banków centralnych pozostałej dziesiątki. ".........Czyli licząc z kalkulatorem w ręku np. bogate Niemcy wyłożą 8,8 mld a "bogatsza"zielona wyspa będąca POza strefą euro wyłoży 5mld na ratowanie tego burdelu.....Za który my zapłacimy w POdwyższonych POdatkach........POgratulować rządowi tuskomatołów......
em96 / 151.31.76.* / 2011-12-09 12:05
A czy jest zachowana definicja większości kwalifikowanej, której domagali się przy zmianie traktatu na lizboński...?
- Czy znowu zwyczajowo, jesteśmy "strzyżeni", w/g preferencji "...równiejszych"...?
aqita / 83.19.90.* / 2011-12-08 22:59
polecam rewelacyjnego ebooka wyd. EPROFESS ''Rozmowa kwalifikacyjna z pracodawcą po angielsku'' , mi pomogl przejsc rozmowe z ktorą zawsze mialem problemy
ten, co gasi światło / 84.10.67.* / 2011-12-08 22:18
I tyle w temacie, heheheheh :D
gazociag / 62.141.200.* / 2011-12-08 22:09
I w ogole co na to bukmacherzy? Zawsze warto posluchac zawodowcow, bo tych naturszczykow chyba nie za bardzo.
leming w biegu / 84.234.10.* / 2011-12-08 22:06
Czy ktoś mógłby graficznie przedstawić tzw. - Rynki?
gazociag / 62.141.200.* / 2011-12-08 22:05
Dla Niemcow "partnerzy" i perspektywiczne rynki zbytu to chyba jednak Rosja, Chiny i Indie i USA, a nie padajace Grecja, Hiszpania, Wlochy czy wiadomy post-industrialny:-D "dziki kraj" gdzie dziecielina pala, a skladek sie nie dziedziczy. Jak sie im zdradki podadza na srebrnej tacy to ok, jak nie, to tez ok.
chichot dona / 80.239.242.* / 2011-12-08 21:49
Coraz bardziej idiotyczne posunięcia tzw "RYNKÓW".
Coraz bardziej paniczne i niemądre posunięcia polityków.
Agencje ratingowe to osobny rozdział - taki swoisty gwóźdź do "trumny" systemu.
Ciekawe czy otumanieni swoją wąską (szeregową) perspektywą jeszcze cokolwiek widzą?
miki434 / 109.243.111.* / 2011-12-08 21:35
jak dla mnie to trochę tragizują, aczkolwiek obserwując obecną sytuację rynkową i zachowanie inwestorów oraz wahania na rynku transportowym ( cena paliw oraz ilość ładunków i samochodów w europie ) śmiem się rzec, że Europie skończył się czas na czcze gadanie o Kryzysie i problemach 17-stki, ale należy zastanowić się czy rozszerzenie struktur EU nie zatrzymać na pewną chwilę i podjąć decyzję co do usunięcia samego podłoża kryzysu, czyli samej waluty europejskiej. Stare przysłowie mówi zadłużaj się w walucie w jakiej zarabiasz, więc idąc za ciosem, sugerowałbym raczej do powrotu do walut narodowych, tak jak u nas jest złotówka, i zrównać ich wartość do jednego poziomu. czyli marka, frank, funt, złotówka znajdowałaby się na jednym poziomie. rozwiązanie może trochę nie po drodze dla międzynarodowych banków inwestycyjnych, ale za to najprostsze do wdrożenia.
długo by jeszcze pisać...
POzdrawiam
JanuszPOlikot / 2011-12-08 21:33 / Tysiącznik na forum
Euroburdel się sypie.......I tak trzymać!!!!!!!!

Jak Eurobuzkonieroby stracą rację bytu to dopiero zacznie się poprawa!!!!!!
Gdzie jest Eurobuzek i Lewandowski tam nie może być dobrze......
Jak tam Buziu mistrzostwo świata w produkcji bezrobocia w Polsce....(dorzucił 3 mlnw kilka lat rządów)...gdy byłeś premierem?.....Jak tam twoje reformy ?...Która z nich wypaliła?......Szkolnictwo leży,służba zdrowia każdy widzi....Sądownictwo .):):):)......Administracyjna widać te tabuny urzędników.....:):):)....No i mistrzostwo OFE........:):):):)...........Takich to mamy "profesorów"......:):):):)
panopticum / 2011-12-08 23:26 / Bywalec forum
pierwszy raz zgadzam sie z polikotem! (to ja, "kaczynski")
Wenzel Młody TYPEK / 83.29.254.* / 2011-12-08 23:46
to teraz bedziesz napier..dalał na tego kurdupla francuskiego .. nie radze bo ci załatwi jak cadaffiego, chocia takie małe gOOwno jak bonaparte
Miauuuu / 31.6.141.* / 2011-12-09 01:09
Heheh.., będzie wojna. Komuś sie popuści sraka...Mam nadzieje że Frankrajś zaatakuje Dojczland. Uważajcie na ruskich.., bo oni od razu się pokazują , jak hieny...

Najnowsze wpisy