A jest taki prosty sposób unikania takich luk w stanowionym prawie- konsultacje nie tylko międzyresortowe, ale i społeczne, przed wprowadzeniem przepisu pod głosowanie sejmu. Czasem proste błędy jest w stanie dostrzec paradoksalnie, ktoś niezwiązany zawodowo. Tu co prawda jak najbardziej wypowiada się "branża".
Np. Ministerstwo Infrastruktury z powodzeniem umieszcza na stronie WWW projekty rozporządzeń, każdy może przesłać swoje uwagi. Podobnie UKE w zakresie wydawanych decyzji....