jt
/ 78.8.45.* / 2010-06-09 21:09
Niezależna.pl podaje:
"Palikot osiągnął swój cel. Swoją manifestacją zagłuszał dzisiejszy wiec Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie. Prowokując konflikt i podburzając swoich zwolenników przeciw kandydatowi PiS, doprowadził do ogromnej eskalacji emocji. Czy weźmie odpowiedzialność za napaść fizyczną na osobę popierającą Kaczyńskiego?
Gdy publiczność już się rozchodziła, dwóch groźnie wyglądających mężczyzn dalej prowokowało spokojnie stojących zwolenników Jarosława. Z ich ust padały słowa miłości: „Gdzie jest ten s...n Kaczyński?!”, „Trzeba ich wszystkich wyrżnąć!”. Słowom towarzyszyły splunięcia. W pewnym momencie jeden z nich zaatakował członka redakcji miesięcznika „Idź Pod Prąd”, trzymającego flagę z kirem. Starał się ją wyrwać i go uderzył. Gdy zbiegło się więcej osób, uciekł. Zatrzymała go policja. Obecnie trwa przesłuchanie w komendzie policji na ulicy
Okopowej w Lublinie.
Nie ma słów, którymi można właściwie opisać zachowanie Platformy Obywatelskiej. Bronisław Komorowski, pomimo próśb ze strony PiS, nie powstrzymał swojego pomocnika. Bierze więc pełną odpowiedzialność
za to, co się stało w Lublinie. Polityka miłości Platformy to jedna wielka „podróba”. To ludzie, którzy dla swoich celów politycznych nie wahają się napuszczać na siebie Polaków, za nic mając ich zdrowie i życie
.
Paweł Chojecki"