KelThuz, oznaką Twojej mądrości powinno być milczenie.
Właśnie wykazałeś się albo całkowitą ignorancją, albo bezgranicznym poświęceniem dla młodzieżówki PO, która ostatnio aktywnie działa na forach internetowych.
PAP 30.03.2010:
„Zdaniem prezesa Fitch Polska Piotra Kowalskiego, głównym czynnikiem determinującym wzrost PKB w Polsce w 2010 i 2011 roku będzie popyt wewnętrzny i eksport”.
Popyt wewnętrzny hamowany jest bezrobociem, oficjalnie określanym na ok. 13%, natomiast eksport umacniającym się złotym.
W tym kontekście Pawlak wypowiada się bardzo rozsądnie, jako jeden z nielicznych w tym rządzie.
Zwróć uwagę na USA, które swoje stopy % utrzymuje na zerowym poziomie, wymagając od Chin, aby umocniły yuana wobec dolara.

Żeby nie uzywać brutalnego słownictwa to KelThuz jesteś "przygłupawy" i to bardzo delikatnie mówiąc. Import szacowny kolego to zarobek dla kraju z którego eksportujesz a eksport to zarobek dla kraju w którym się dane dobro wyprodukowało dlatego w tym wypadku równowaga ze wskazaniem na eksport jest najlepsza dla naszego kraju. Pocztaj o ekonomi bo studia nie są dla ciebie. To tak w wielkim skrócie. Pozdrawiam

Trochę pohamuj z tym importem, bo nam kraj zadłużysz. Na import trzeba zarobić eksportem. Fakt, że nie warto wysyłać całej produkcji za obce papierki, ale deficyt handlowy (w efekcie płatniczy) też nam szczęścia nie da.

Wydając mniej pieniędzy na towary importowane więc gotówki zostaje na inne potrzeby. Kupując pralkę z Niemiec za 500 zł a nie tą z Polski za 650 zł, 150 zł mamy na inne towary a więc jest to korzystniejsze.
Tylko idiota chce kupować drożej.

Wydając więcej pieniędzy na import wywozimy gotówkę z kraju za granicę, zmniejszając w ten sposób jej ilość w kraju, co jak zapewne wiesz (lub nie czytając twoje wypociny) zwiększa jej wartość (patrz prawo popytu i podaży), co z kolei powoduje mniejszą inflację w kraju niż za granicą gdzie gotówki jest więcej, a więcej. Poza tym jeżeli gdzieś jakiś towar jest tańszy to należy go sprowadzać a w kraju zająć się produkcją czegoś co jest droższe za granicą by nie marnować siły roboczej.
Pozdrowienia i miłej nauki, tej nigdy nie za wiele.

Inflacja decyduję o stopach a ta wzrasta,więc nie było to zbyt przytomne. Pawlak to niech o KRUS pomyśli ,bo od stóp jest RPP