Olbrzymie złoża gazu łupkowego zwane Marcellus w stanach: Nowy York, Pensylwania i Zach. Virginia zmieniły mapę surowców rezerw energetycznych świata. Gazu jest tak dużo, że nie ma gdzie upychać a przemysł i cała gospodarka amerykańska nie nadążają z przestawieniem się. Zapotrzebowanie na ropę maleje. To jest dopiero początek rewolucji energetycznej. Do tej pory metodę wydobycia gazu łupkowego (shale gas), udowodnioną w praktyce doskonałymi wynikami, posiadają wyłącznie firmy amerykańskie i kanadyjskie. Podobnie jak na kontynencie amerykańskim korzystne warunki istnieją w Polsce. Udokumentowane złoża gazu łupkowego są olbrzymie ale największym problemem nie jest brak umiejętności wydobycia gazu przez polskie firmy lecz zależność Polski od Rosji. W czasach demokracji, przeciętny obywatel nie odczuwa rozciągniętych na Polskę macek rosyjskich. A one są ciągle bardzo długie. Gazprom i Rosja mają z tego powodu olbrzymi problem ponieważ Europa pyta siebie czy za dziesięć lat import gazu z Rosji będzie w ogóle potrzebny. Jeżeli tak się stanie to konsekwencje dla Rosji będą straszliwe bo Gazprom w dużym stopniu utrzymuje Rosję j jak wiemy nie ma tam praktycznie żadnego przemysłu poza zbrojeniowym i związanym z wydobyciem surowców energetycznych. Waldemar Pawlak, podpisując umowę z Gazpromem na prawie 30 lat, prawdopodobnie chciał sprawić aby w przyszłości Rosjanie nie musieli utrzymywać się ze zbieractwa grzybów lub eksportu broni do krajów niestabilnych.

No ale my będziemy mieli juz bardzo korzystny bez możliwości odsprzedaży kontrakt na gaz na 30 lat