Forum Forum dla firmKadry

Pielęgniarki podzielone. Część zadowolona z ustawy

Pielęgniarki podzielone. Część zadowolona z ustawy

Wyświetlaj:
Rycho sy1 n karola M / 83.10.148.* / 2011-03-19 14:17
nocż drogie Panie . Pani kopacz i tzw elity to wasi przyjaciele. A to dopiero poczatek liberalnych experymentów. Dostaniecie po d**ie, oj dostaniecie.
o rany / 87.119.22.* / 2011-03-28 20:37
proszę pamiętać , że będzie pan(i) w szpitalu pielęgnowana przez pielęgniarkę po 48 godzinach pracy. pan doktor tak dyż€ruje? no cóż , w nocy pan doktor śpi, pielęgniarka nie.. życzę zdrowia. przyda się nam wszystkim.
kibic / 78.88.254.* / 2011-03-19 12:41
pielegniarki przy nowej ustawie beda mogly wiecej zarobic-a juz zarabiaja 0d 2.5-3 tys srednio
o rany / 87.119.22.* / 2011-03-28 20:51
dobrze że dodałeś "średnio". a wiesz, że w tej chwili średnie zarobki w polsce to 3900 pln? mieścisz się w tej średnio? jestem pielęgniarką, nie zarabiam 3, ani 2 tysięcy, tylko mniej. mam 16 lat stażu, pracuję na specjalistycznym oddziale.
nansy / 87.205.135.* / 2011-03-19 11:03
napieralski jabłuszek do pielęgniarek nie dostarczył a to oszust
~Kris / 2011-03-19 08:06 / Tysiącznik na forum)
Związek zawodowy występuje w obronie pielęgniarek, które nie należą do związku?
Tylko czekać aż były przewodniczący Śniadek stanie się pielęgniarką i zacznie palić opony przed sejmem.
No i za chwilę będziemy mieli w Warszawie protesty górników...

PiS idzie po władzę : )))
oportunio / 213.108.119.* / 2011-03-19 08:43

Związek zawodowy występuje w obronie pielęgniarek, które nie należą do związku?

Naprawdę, tyle wyczytał Kris?
Moim zdaniem zz broni swoich członków właśnie, a "obraża/uraża" członków stowarzyszenia.
Ponieważ twierdzi (zz) ,ze pielegniarki na umowach o pracę są "bezpieczniejsze" dla pacjentów.
Chodzi jak zwykle o dobrze dla siebie. Czyli pielęgniarki na umowach maja zagwarantowane ustawowo ze musza pracowac przez od 168 do 172 godzin natomiast pielęgniarki kontraktowe (umowy cywilno-prawne) od 220 do 300 godzin. miesięcznie. Ponadto pielegniarki kontraktowe (cywilno-prawne) są/mogą być pozbawiane osłon wynikajacych z kodeksu pracy Według pielęgniarek, znane są przypadki, gdy pielęgniarki zatrudnione na kontraktach przez trzy dni nie opuszczają szpitala.
Nie wiem czy tylko o godziny chodzi, ale nie wyobrazam sobie aby pielegniarki kontraktowe mogły zarabiac mniej lub tyle zamo co pielegniarki na umowach o pracę, pracuja dłuzej od 220 godzin miesiecznie , wobec tego i ich pensje/dochody musza byc wieksze.
Jak nie wiadomo o co chodzi , to zapewne chodzi o pieniadze.
pielegniarki na umowach o prace chciały by zarabiac jak kontraktowe ale pracowac juz na tylko tyke goddzin ile daje im ustawa.
A pracodawcy wola zatrudniac mniej pielegniarek pracujacych wiecej/dłuzej, niz zatrudniac wiecej pielegniarek pracujacych krucej.
Zyskują (pracodawcy) na zmniejszeniu kosztów personelu.
kocio54 / 178.212.25.* / 2011-03-19 10:19
"oportunio" faktyczni pracodawcy - pacjenci stracą.
Zyska "jelita" niedouczonych "za-marchewkowych" doktorów / dyrektorów
czyli pośredników.
Przestraszone Panie pielęgniarki będą zmuszone do oddania owoców swojej pracy za bezcen, jak dotychczas.
Tutaj jest potrzebna przyzwoitość a tej w relacjach PAN - pracownik w Polsce brak.
Jakoś nie słychać i nie widać "sprawiedliwości".
była pacjętka szpitali / 213.17.151.* / 2011-03-19 13:07
Pielęgniarki niech nie przesadzają ,zarabiają dużo nie wywiązują się ze swoich obowiązków ,żle traktują ludzi chorych szczególnie starszych ,wiem z autopsji jak to jest w szpitalach.Jak im żle to niech idą do pracy za najniższą krajową do marketów ,wtedy będą zadowolone.Jeszcze raz za tą pracę i tak za dużo zarabiają.Wstyd panie pielęgniarki ,co mają powiedzieć bezrobotne ,i biedni emeryci.
o rany / 87.119.22.* / 2011-03-28 20:48
współczuję, jeśli ktoś jest żle traktowany przez kogokolwiek, także przez pielęgniarkę. jeśli tak jest, trzeba zgłaszać to do np. izb pielęgniarskich, między innymi po to są ( także oddziałowe, ordynatorzy, dyrektorowie). przypadki chamstwa czy braku fachowości nie powinny rzutować na całość. a w końcu od pielęgniarki może zależeć czyjeś życie. nie przejaskrawiam. pracyję w tym zawodzie, i znam to -także z autopsji.jeśli obniżymy pensje( a często tym kończą się kontrakty) a wymagania wykształcenia ciągle będą rosły( tak jak jest to teraz), to pielęgniarki pójdą do marketów, bo po co studiować 5 lat a potem specjalizować się (po 2 lata) nakażdy oddział za np. połtora tysiąca( albo mniej), tylko kto zostanie przy łóżkach chorych?
ćpun / 83.7.133.* / 2011-03-23 21:33
Biedni emeryci do marketów jak nie znają się na pracy.A bezrobotni na miejsce pielęgniarek.I wtedy będą wszyscy szczęśliwi.

Najnowsze wpisy