Płaskoń: Hałastra w czasach miłości
Money.pl
/ 2009-02-20 07:52
zenek23
/ 83.10.204.* / 2009-02-20 20:24
... w wykonaniu wspierających rząd mediów (zacznij od durczoka a skończ na lisie). Co brak wrażliwości, czy może kiedyś tez pracowałeś w Gazecie Wyborczej ?
chłop jag
/ 84.234.10.* / 2009-02-20 14:04
Czy "JĘZYK MIŁOŚCI" jest neologizmem czy nie jest? W dzisiejszych czasach gdzie afirmuje się zboczenia seksualne ów JĘZYK MIŁOŚCI ma szczególne znaczenie. Myślę tu o znaczeniu na niwie postępu. Panie Płaskoń, pisząc o JĘZYKU MIŁOŚCI, jest pan nieprecyzyjny i daleko panu do awangardy postępu!!! Krótko mówiąc, JĘZYK MIŁOŚCI, zagościł w Sejmie z czego cieszy się Biedroń z Niemcem, doznając gęsiej skórki.
bieszcz
/ 83.25.174.* / 2009-02-20 10:00
Miecugow???? Czyżby zaczynał na swoim szkiełku dostrzegać rysy, taki orędownik obecnie nam panujących... hm, warte do przemyślenia. A co do cudów i miłości... można było już POnownie usłyszeć od władającego krajem. Jak POtrafi nas przeprowadzić przez czas kryzysu(którego jeszcze tak niedawno nie dostrzegał) i jak to abdykuje...hehehe. Ślizgacze!!!
"Może już na zawsze wyplenią ze swego słownictwa małpy w czerwonym, wykształciuchów, chamów, pijaków i zboczeńców."
Jakże można wymagać wyplenienia ze słownictwa tak arcytrafnego sformułowania jakim jest 'wykształciuch'?! Przecież żydowska gazeta dla Polaków - z całkiem dobrym skutkiem - buduję dumę z tego określenia u swoich bezmózgich papkoprzeżuwaczy!
Ketman Presse określając swoich odbiorców wykształciuchami - OBRAŻA ich czy DOWARTOŚCIOWUJE?
(niechże cuchnący hipokryzją Salon choć raz w życiu podejmie męską decyzję... ;-)
Tantaloc
/ 130.34.173.* / 2009-02-24 05:32
Znow pospolita glupota odeszla na chwile od budki z piwem wlac troche szamba na forum...