prawiezaratralalala
/ 77.254.207.* / 2009-10-23 19:21
Rzecz cała wyjaśnia się już w drugim zdaniu posłania prezesa. Mówiąc o przymierzu, miał on na myśli tylko to, żeby dziennikarze przestali deptać po piętach byłemu szefowi CBA. Wychodzi więc na to, że według PiS komisja hazardowa jest właściwie zbędna, gdyż prawda i Kamiński to jedno, a kto twierdzi inaczej, ten z gruntu jest stronniczy.
Wychodzi na to, że Prezydent działając jako mąż stanu, w obliczu relatywizacji spraw ważnych dla społeczności, gdy mnożą się chętni do zgnojenia walczących o sprawy moralne, staje po stronie słabszego.
Trzech palantów tego nie zrozumie: dwóch piszących i jeden komentujący. Trzeba liczyć się z tym że świat składa się także z idiotów.