Forum Polityka, aktualnościKraj

Platforma pracuje nad rządem z PSL

Platforma pracuje nad rządem z PSL

Money.pl / 2011-11-05 13:40
Komentarze do wiadomości: Platforma pracuje nad rządem z PSL.
Wyświetlaj:
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 12:39
BTW.

Jedna porażka PiS mogła być przypadkiem... każdy może przecież popełnić błąd.
Kolejna przegrana też pewnie da się jeszcze jakoś prosto wyjaśnić... np. nietrafioną kampanią.
Za trzecią przegraną mogli być winni... "oni".
Czwartą porażkę można oczywiście usprawiedliwić jakimś 'zmasowanym atakiem mediów', ale jednak powinna już skłonić kierownictwo skupione wokół JK do bardzo poważnego zastanowienia.

Ale po piątych, szóstych... przegranych wyborach partia braci K. nie powinna już szukać wykrętów i uwłaczać inteligencji Polaków jakimiś opowieściami o silnych środkach farmaceutycznych, czy robić cyrku z 'monitoringiem i cichą kontrolą' wyborów i tworzyć 'BOW' mających bronić wyborców m.in. przed podprogowym działaniem Platformy Obywatelskiej, tylko spojrzeć prawdzie w oczy i po prostu przeprosić wszystkich Polaków za toczone latami, niepotrzebne awantury i wieloletnie marnowanie publicznych pieniędzy i złożyć wniosek o samorozwiązanie.

Ile lat Polacy muszą jeszcze wyraźnie mówić zwolennikom Kaczyńskiego, że nie im decydowania o przyszłości Polski, żeby PiS to zrozumiał i albo się rozwiązał, albo może poszukał jakiegoś innego kraju, gdzie znajdzie ludzi chętnych do indoktrynowania na wiecach polegających na skandowaniu magicznego, bo nierealnego w przypadku 'kaczystów', hasła "zwyciężymy"?

Większość Polaków od lat mówi PiSowi stanowcze 'nie', dlaczego ta partia tego nie rozumie?
Wapniak / 2011-11-06 10:53 / Tysiącznik na forum
Tak a propos: Kultura /ta pełna rownież/ wypowiedzi polega poza wartością słowa, również na merytorycznym trzymanu się tematu. Wszelkie inne polemiki dwustronne można załatwiać osobno i prywatnie. Inaczej stają się tylko zwykłymi, niesmacznymi "pyskówkami" na łamach tego forum, przy udziale całego audytorium.
Można odnieść wrażenie, iż tak zagorzałym adwersarzom poza meritum, chodzi o wygranie konkurencji w ilości napisanych postów... Głoszenie zaś prawdy objawionej przestałem /nie tylko ja/ słuchać w wieku 14 lat i starczy. Miejsce z szacunku do niej przez głoszącego, winno być gdzie indziej. W ośrodku kultu, miejscu do tego powołanym i ustanowionym MERYTORYCZNIE!!!
chichot dona / 109.243.215.* / 2011-11-06 00:45
W rządzie ... same nudy. W PO ... same nudy. W PSL ... same nudy. W koalicji ... same nudy.
Rozgrywki w PO ... same nudy. Rozgrywki w koalicji ... same nudy.
PiS ... o to ciekawe. Kaczyński i Ziobro ... to jeszcze ciekawsze.
Jak widać masowo manipulujące media wybierają najciekawsze tematy dla plebsu. Dla dobra tego plebsu oczywiście.
Wracając jeszcze do tego co kiedyś napisałem.
PO jest o wiele powściągliwsza z uzewnętrznianiem rozgrywek wewnątrz. Media nie mają żeru .. stąd nudy.
Pan Schetyna walczy bardziej twardo i ostro niż Ziobro, ale tego w PO drużyna pana Tuska nie rozgrywa na zewnątrz jak to raczyła rozegrać drużyna pana Prezesa z PiS-u.
Z tego co zauważyłem w PO jest ostra walka ale jest tez wewnętrzna dyskusja, nie blokuje się dostępu oponentom do pana Tuska, czego nie można powiedzieć o PiS-ie gdzie drużyna Prezesa mocno nawołuje aby nie prac brudów na zewnątrz, a potem najaktywniejsi w tym praniu są rzecznik prasowy oraz przewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
Może jak PiS zacznie czynić wewnątrz partyjny pluralizm a nie jedynie deklarować.
Może wtedy media nie mając żeru na PiS-ie uznają , że to co w PiS ... to nudy?
Ryszard W / 83.5.242.* / 2011-11-05 22:24
anihilacja panstowowsci polskiej staje sie faktem.
kaczynski / 2011-11-05 17:36 / Tysiącznik na forum
zreszta jak w kazdym "normalnym " kraju. w jakiej formie? nie wiem. wiem tylko ze PIS nia juz nie jest od 5 lat. robcie cos politycy roznych srodowisk, bo PO bez kontroli i z niedorozwojami z PSL nas zniszczy (nie zarzucam tuskowi zlych intencji, ale bez bata za plecami kazdemu woda sodowa moze uderzyc do mozgu...
Elektro Devil / 2011-11-05 17:16 / Tysiącznik na forum
Przeglądając wszystkie portale można mieć wrażenie, że to PiS wygrał wybory bo nie wszyscy się zastanawiają co się tam dzieje.

To, że Tusk "idzie na noże" z Grzesiem S. jakby nikogo nie obchodzi, co tam niszowa partia.

Widać wyraźnie jak jednostronne mamy w Polsce główne media. Dostały nakaz niszczenia opozycji jak na Białorusi, natomiast o partii rządzącej nie można powiedzieć słowa krytyki.

To się nazywa profesjonalne dziennikarstwo...

... fakt faktem, Zbysiu Ziobro ma spory udział w tej chorej sytuacji, powinien wiedzieć, że brudy pierze się na osobności.
Hieny z GW-na tylko czekały na takie wydarzenia.
kaczynski / 2011-11-05 17:25 / Tysiącznik na forum
co do ziobry to bredzisz. jarek odlaczyl prad od pralki (wode tez, a proszek wysypal na podloge). z reszta sie zgadzam.
arch / 2011-11-05 17:05 / Tysiącznik na forum
rząd pracuje - " Projekt budżetu zakłada 2,5-procentopny deficyt budżetowy, 2,9-procentowy wzrost gospodarczy i 2,8-procentową inflację. " www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bulgaria;zapowiada;drastyczne;ciecia;i;oszczednosci,153,0,958873.html
tyle że to bługarski rząd -:)
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-05 16:34
Rząd pracuje, a opozycja sama się zagryza... widać PiS do pracy się nie nadaje.
esu / 87.105.244.* / 2011-11-05 17:04
"Rząd pracuje" :-D - plus za poczucie humoru.
Minus za odwracanie uwagi od tego, co nie robi rząd. Jak pokryć temat nic nie robienia rządu? Zajmować się od rana do wieczora tematem Jarka Kaczyńskiego. Gdyby Kaczyński nie istniał platforma przegrałaby ostatnie wybory z kretesem bo dziennikarze nie mieli by tematu zastępczego.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 16:39

Rząd pracuje

A skad ty to wiesz?
Media o rzadzie nic nie pisza.

opozycja sama się zagryza

To ci media powiedzialy i uwierzyles jak dziecko.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-05 16:44
A ty nie wiesz?
Jarek nie miał czasu napisać ci co masz myśleć, więc jesteś jak dziecko we mgle.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 17:35
Tobie Donaldinio najwyrazniej POwiedzial co masz myslec.
SMS-a ci przyslali?
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 02:58
To w końcu Premier, czy media?
Może się dziecko w końcu zdecydujesz na jakąś jedną wersję xD
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 08:12
Bo skoro media nic na ten temat nie pisza to twoje przedszkolaku informacje moga pochodzic jedynie od donaldinio i jego SMS-owych propagandystow.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 11:38
A, to takie brednie wbiają ci do głowy na partyjnych zlotach PiS?
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 12:20
Oceniasz innych po sobie?
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 12:43
To taki scenariusz postępowania wydała wierchuszka pisu swoim forumowym agitatorom?
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 13:46
Znowu oceniasz innych po sobie.
Tu juz chorobliwe jest.
Lecz sie.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 14:08
Znowu masz jakieś zwidy, alb prezes odpalil swoim wyznawcom nadprogramowe psychotropy.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 14:35
Na leczenie widze juz u ciebie za pozno.
No ale nawet takie typy jak ty maja dostep do internetu.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 14:42
To znaczy, że indoktrynacja partyjna rzuciła ci się już nie tylko na mózg, ale i na oczy i dlatego źle widzisz xD
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 16:14
Zmien plyte.
Stajesz sie nudny.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 20:28
Oceniasz innych po sobie?
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 22:27
Nawet nie potrafisz napisac nic orginalnego monotematyczny przedszkolaku.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 23:06
Zmień płytę, bo jesteś nudny.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 23:19
pisales to stojac przed lustrem?
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-06 23:23
widzę, że znasz to z autopsji?
@@@ / 195.90.107.* / 2011-11-06 23:34
a wiec przyznajesz ze pisales to przed lustrem.
*smile* / 89.77.45.* / 2011-11-07 00:53
a więc przyznajesz, że znasz to z autopsji.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-07 09:24
Logika cos u ciebie szwankuje.
Szamblajnaj / 212.244.47.* / 2011-11-05 15:34
Nie dlugo koniec swiata...
tesa1959 / 2011-11-05 13:59 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Gowin podkreślił, że Polsce potrzebne są szybkie i głębokie zmiany oraz reformy wolnorynkowe.

Są potrzebne i to bardzo i od dawna., tyle że nikt dotąd nie próbował się za to zabrać i ... tak pozostanie. Skończy się na gadaniu i ewentualnie na podwyżkach VAT, akcyzy na wszystko co możliwe i odebraniu wszelkich ulg podatkowych. A to nie są reformy tylko zwykła kradzież z portfeli podatników.
kaczynski / 2011-11-05 14:26 / Tysiącznik na forum
wybralismy PO w celu glebokich zmian. mozliwe, ze bedzie rozczarowanie...
tesa1959 / 2011-11-05 14:29 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Jestem pewna, że nie będzie, ale też nikt inny nie przeprowadziłby tych zmian. Wszyscy już byli i ... nic nie zrobili, poza Balcerowiczem, co było bardzo bolesne. Myślę jednak, że drugi raz nikt się na coś podobnego nie odważy, bo nie przejdzie to spokojnie.
Zwykle jestem optymistką, ale w tym przypadku to mi się nie udaje.:(
i to by było na tyle / 83.10.118.* / 2011-11-05 15:54

nic nie zrobili, poza Balcerowiczem,
drugi raz nikt się na coś podobnego nie odważy
bo nie przejdzie to spokojnie.

A kto normalny chce być okradany co dwdziescia lat z życiowego dorobku ?
zxc12 / 83.31.179.* / 2011-11-05 15:06
A co takiego przez 4 lata zostało zrobione że taki optymizm ??? Następne cuda???
tesa1959 / 2011-11-05 15:12 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
A gdzie zobaczyłeś optymizm w moim wpisie???
zxc12 / 83.31.179.* / 2011-11-05 15:25
Nie rozumiem czego nie będzie
rozczarowania czy zmian
Z wypowiedzi można wnioskować optymizm
tesa1959 / 2011-11-05 15:30 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Pierwsze moje zdanie mówi wyraźnie, że chodzi o zmiany, a dalsza wypowiedź wyraźnie sugeruje brak optymizmu.
bsf / 77.253.109.* / 2011-11-05 13:54
Uważam ,ŻE jeszcze bedzieMY mieli DOŚĆ ich kłamstw i POdwyżek POdatków tych ukrytych i tych jawnych jak VAT.
Wkrótce tzw eXpose czyli co by było gdyby i czego NIE będzie.
kaczynski / 2011-11-05 14:24 / Tysiącznik na forum
miejmy nadzieje ze sie mylisz...
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 13:40
O Platformie cicho bo wszystkie media dostaly zadanie roztrzasania wydumanych problemow w PiSie i z tego zadania wywiazuja sie znakomicie.
tesa1959 / 2011-11-05 14:05 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

wszystkie media dostaly zadanie roztrzasania wydumanych problemow w PiSie

Ależ oczywiście, że wydumane. W PiS jest wszystko na swoim miejscu. Pełna sielanka: wygrane wybory dzięki jedności w partii i przedstawieniu dobrego programu pt. "rząd nic mnie robi", żadnej krytyki wśród członków, a jeśli już to przyjęte ze zrozumieniem , prawdziwe przestrzeganie prawa i sprawiedliwości.... rodem z PRL.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 16:22

Ależ oczywiście, że wydumane. W PiS jest wszystko na swoim miejscu.

Pani znowu nic nie zrozumiala.
W kazdym normalnym kraju po wyborach tematem #1 jest jaki bedzie rzad albo kto wejdzie do koalicji.
W naszym kraju dyzurne media dostaly rozkaz odwrocic uwage od tego tematu i znalazly sobie temat poboczny i od miesiaca bebnia o dyskusjach w PiS.
Pani zapewne jeszcze nie zalapala ze PiS w tej chwili nic nie moze bo jest w opozycji i gadanie o tym co sie w nim dzieje jest zwykla strata czasu.
tesa1959 / 2011-11-05 17:13 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ależ ja zrozumiałam, tylko, że odniosłam się do drugiej części Pańskiego wpisu, który zacytowałam i skomentowałam.
PiS w tej chwili nic nie moze bo jest w opozycji i
gadanie o tym co sie w nim dzieje jest zwykla strata czasu.


i nie mógł wtedy, kiedy mógł. Dlaczego strata czasu? Uważam, że dyskusja nad tym co dzieje się w PiS jest jak najbardziej na miejscu. jak nigdy wcześniej, potrzebujemy zdrowej i mądrej opozycji, ale cóż, kiedy tam musi królować absolutyzm władzy i wiedzy na każdy temat. Takim postępowaniem PiS sam pcha się ku unicestwieniu, a szkoda. Kaczyński nigdy nie ustąpi, a w takim kształcie, to rzeczywiście PiS nic nie może.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 17:40

dyskusja nad tym co dzieje się w PiS jest jak najbardziej na miejscu

Jedynie dla osob ktorym zalezy aby ludzie nie wiedzieli co robi rzad a raczej dlaczego nic nie robi.

Takim postępowaniem PiS sam pcha się ku unicestwieniu

Nie wirze ze dla Pani to jest cos co spedza Pani sen z powiek. :)
tesa1959 / 2011-11-05 17:49 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nic mi nie spędza snu z powiek, bo staram się żyć normalnie bez stresu. Jednak chciałabym, aby w naszym kraju była zdrowa i silna opozycja, a taką niestety PiS nie jest, ani żadna inna partia opozycyjna.
Jedynie dla osob ktorym zalezy aby ludzie nie wiedzieli co robi rzad a
raczej dlaczego nic nie robi.

To jest jasne i bez nagłaśniania, co rząd robi i czego nie robi. Może i takie są intencje mediów, jak Pan sugeruje, ale ja odbieram to zupełnie inaczej. Dobrze Pan wie, że nie jestem za PiS, a nawet więcej, PiS w takim kształcie działa na mnie jak płachta na byka, ale naprawdę chciałabym, aby ta partia i inne zaczęły coś wnosić pozytywnego,a nie tylko kłótnie i wzajemną nienawiść. I nie jestem przeciwko PiS jako PiS tylko przeciwko takiej polityce PiS, jaką prowadzi. Życzę sobie i nam wszystkim zdrowej, budującej opozycji i może to być PiS, ale uzdrowiony wewnątrz.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 18:16

To jest jasne i bez nagłaśniania, co rząd robi i czego nie robi.

Moze mine Pani oswiecic skad Pani wie co robi dzisiaj rzad?

Dobrze Pan wie, że nie jestem za PiS

Dlatego sie zastanawiam dlaczego najwicej o dyskusjach w PISie pisza ci ktorzy na niego nie glosowali a nawet go wrecz nienawidza.
tesa1959 / 2011-11-05 18:38 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Moze mine Pani oswiecic skad Pani wie co robi dzisiaj rzad?

Zastanawia się co robić, aby nic nie robić i nie zostać wykopanym:)
Dlatego sie zastanawiam dlaczego najwicej o dyskusjach w PISie pisza
ci ktorzy na niego nie glosowali a nawet go wrecz nienawidza.

Nie nienawidzę PiSu ani żadnej innej opcji. Nie podoba mi się jego wcześniejszy i obecny kształt tzn. sposób prowadzenia polityki, dzielenia ludzi na dobrych - tych co są za i złych - co nie są za. Wydawało mi się, że w poprzednim poście wyjaśniłam Panu, że dlatego zabieram głos i mówię otwarcie, co mi się nie podoba, bo chcę zdrowej opozycji i może to być PiS, jak najbardziej, ale musi się przepoczwarzyć w opozycję, a nie maszynkę do siania zamętu.
Daleko mi jest do jakiejkolwiek partii, a wg testu, jaki sobie zrobiłam moje poglądy są bardzo bliskie programowi PiS (trzecie miejsce za PSL i PJN różnice jednego punktu procentowego). Na moje nerwy działa sposób uprawiania polityki przez prezesa, bo jego postępowanie jest zupełnie różne od wartości chrześcijańskich, za którymi podobno się opowiada.
Jeszcze raz, nie wiem już który z kolei, powtarzam: nie ma we mnie nienawiści do nikogo, co najwyżej brak akceptacji postępowania i czasem wściekłość czyli ogromny gniew, a to nie jest nienawiść. Nienawiść to chęć unicestwienia znienawidzonego, a ja nie życzę nikomu źle, ale nie zgadzam się na dzielenie ludzi na kategorie i język, jakim prezes do tej pory posługiwał się.
Kto wie, może, jeśli PiS zmieni swoją taktykę, ale szczerze, a nie na pokaz, w następnych wyborach może mieć mój głos, może nawet będzie to kosztem głosu na mojego pewniaka. Do tej pory jeszcze nie zdarzyło się, abym głosowała na jakąkolwiek partię; Zawsze głosuję na tego samego człowieka i nie obchodzi mnie do jakiej partii należy. Głosowałabym na niego, nawet gdyby był z PiS.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 19:13

Nie nienawidzę PiSu ani żadnej innej opcji......Głosowałabym na niego, nawet gdyby był z PiS.

Mam wrazenie ze ta epistole Pani napisala raczej aby siebie przekonac niz mnie.

PiS w takim kształcie działa na mnie jak płachta na byka

A jak Pani mysli czy ten byk atakuje ta czerwona plachte bo ja kocha czy nienawidzi?
tesa1959 / 2011-11-05 20:27 / Tysiącznik na forum i pełna kultura


A jak Pani mysli czy ten byk atakuje ta czerwona plachte bo ja kocha czy
nienawidzi?

Byk nie ma uczuć. to jest zwierzę i co najwyżej ta płachta bardzo go wkurza, tak jak mnie PiS w obecnym kształcie. To nie jest nienawiść. Gdybym nienawidziła PiS, życzyłabym mu unicestwienia, a ja chcę odrodzenia jako silnej i mądrej opozycji, która będzie kontrolować rząd, a nie krzyczeć bez sensu, że rząd nic nie robi nie podając faktów.
Mam wrazenie ze ta epistole Pani napisala raczej aby siebie przekonac niz
mnie.

Nieprzekonanego nikt nie jest w stanie przekonać, a tym bardziej Pana. Znamy się nie od dzisiaj. Czyta Pan to, co pasuje do Pańskiego mniemania o kimś, a wszystko inne nazywa kłamstwem lub manipulacją. Nie mieści się Panu w głowie, że można kogoś nie lubić za jego czyny czy słowa, ale jest to dalekie od nienawiści. Bo nienawiść (powtarzam jeszcze raz) to chęć unicestwienia, a nie krytyka iw celu zwrócenia uwagi na to co jest niewłaściwe. Nie wyklucza to gniewu, który też nie jest nienawiścią.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 23:11

Byk nie ma uczuć. to jest zwierzę

A ja myslalem ze Pani wyznaje Nowy Testament a tu sie Pani Starym Testamentem podpiera.
To co Pani pisze teraz o zwierzetach kiedys mowiono o kobietach, murzynach i niewolnikach.
Czasy sie zmieniaj ale jak widac Pani tego nie zauwaza.
tesa1959 / 2011-11-05 23:19 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Przyznam, że kompletnie nie rozumiem skąd powiązanie mojego komentarza z Biblią. Mój komentarz zawiera tyko jedno zdanie o byku i nic więcej. Co jeszcze napisałam o zwierzętach??? Jak to się ma do NT lub ST? A co do wyznawania, to uznaję cała Biblię: Stary i Nowy Testament. Tego nie da się oddzielić :)
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-05 23:23

uznaję cała Biblię: Stary i Nowy Testament.

a talmud tez Pani wyznaje?
To w talmudzie napisano ze jak wynika ze starego testamentu jezeli czlowieka uzna sie za zwierze to mozna go bez kary zabic.
tesa1959 / 2011-11-05 23:31 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ja nie wyznaję, ale uznaję całą Biblię. Wyznaje wiarę w Boga. Talmudu nie znam, bo marginalne wiadomości jakie posiadłam na studiach nie mogę nazwać znajomością. Znajomość Talmudu nie jest mi do życia niezbędna, więc się tym nie zajmuję.
Nadal nie wiem jak się ma mój komentarz z bykiem do Biblii. Ja nie uznałam człowieka za zwierzę. Słowo "jak" wskazuje na porównanie ale nie człowieka do zwierzęcia, ale moich odczuć.
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 00:11

Nadal nie wiem jak się ma mój komentarz z bykiem do Biblii.

Ks. Rodzaju
(26) A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!
Swoim komentarzem dala Pani dowod ze traktuje Pani zwierzeta jako stworzenia "nizsze" od siebie bo nie sa w stanie odczuwac milosci czy nienawisci.
Wielu sie z tym podejscem do zwierzat nie zgadza poniwaz jest objawem megalomanii i braku wspolczucia.
tesa1959 / 2011-11-06 00:35 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Bo są niższe od ludzi. Bóg powiedział :" niech panuje...", a to znaczy, niech się opiekuje, a więc zwierzęta stoją niżej od człowieka. Człowiek ma rozum i wolna wolę, a zwierzęta kierują się instynktem, a nie uczuciami. Nie oznacza, że nie czuja bólu czy radości. Mam psa i nie krzywdzę zwierząt, bardzo je lubię i uważam, że świat bez zwierząt byłby bardzo smutny. Jednakże nie widzę w swoim wpisie jakiegoś znęcania się nad zwierzętami. Ja nawet jestem przeciwna i to bardzo corridom, bo to jest znęcanie się nad zwierzętami, a powiedzenie, że coś działa jak płachta na byka nie jest dowodem na złe traktowanie zwierząt.
W żadnym razie stawianie niżej w hierarchii nie jest objawem megalomanii i braku współczucia. Mój pies jest wzięty ze schroniska, a pierwszy, którego mieliśmy był bezpański, biegający głodny i brudny. Zawsze opiekuje się kundelkami, bo nie traktuję zwierząt jak zabawki piękne i drogie.
Gdyby Bóg chciał, aby zwierzęta były na tym samym poziomie w hierarchii stworzeń co człowiek, nie poddałby zwierząt pod panowanie człowieka.
Mimo wszystko moja wypowiedź (ta pierwsza) ma się jak piernik do wiatraka z Pańskim komentarzem tego wpisu.
a tak na marginesie: jest Pan wegetarianinem czy jada Pan mięso???
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 08:24

zwierzęta kierują się instynktem, a nie uczuciami.

Nie ma Pani pojecia czym kieruja sie zwierzata ale nie przeszkadza to Pani wypowiadac sie na ich temat.
To jest wlasnie ten obiaw megalomanii.

Bo są niższe od ludzi. Bóg powiedział :" niech panuje...",

Biblie napisali ludzie i branie jej literalnie jest niepowazne.
Jest spora grupa Zydow ktorzy uwazaja ze Palestyna i nietylko zostala im dana przez Boga i jest to, po raz kolejny w historii, wystarczajacy dla nich powod aby mordowac mieszkancow tych terenow.
tesa1959 / 2011-11-06 09:04 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Biblie napisali ludzie i branie jej literalnie jest
niepowazne.

A więc nie mamy o czym rozmawiać. Nie dość, że zupełnie bezsensownie zestawił moją wypowiedź z Biblią, to jeszcze uważa się Pan za wyrocznię w każdym temacie ( o tym, ze jest Pan specjalistą w każdej dziedzinie dobrze wiedziałam od dawna).Posługuje się Pan Biblią, która jest Panu obca, której Pan nie zna, a śmie się wypowiadać. Nie mam czasu na pisanie dla samego pisania.
A gdzie odpowiedź na temat Pańskich preferencji żywieniowych?
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 09:45

A więc nie mamy o czym rozmawiać.

Ja do tego wniosku doszedlem juz dawno i moje dyskusje z Pania nie sa na Pani uzytek a innych czytelnikow tego forum ktorzy bez mojej krytyki Pani wypowiedzi mogliby je uznac za prawde obiawiona.

Posługuje się Pan Biblią, która jest Panu obca, której Pan nie zna, a śmie się wypowiadać

Znowu daje Pani dowod swojej megalomanii.

A gdzie odpowiedź na temat Pańskich preferencji żywieniowych?

Jak Pani bedzie odpowiadala na moje wszystkie pytania ja bede czynil tak samo.
tesa1959 / 2011-11-06 09:56 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

moje dyskusje z Pania nie
sa na Pani uzytek a innych czytelnikow tego forum ktorzy bez mojej
krytyki Pani wypowiedzi mogliby je uznac za prawde obiawiona.

To jest dopiero szczyt megalomanii i bufonady.[
Żegnam Pana na wieki wieków. A na zakończenie wszechstronnie wykształcony znawco:
obiawiona

pisze się przez "j"
@@@ / 89.68.115.* / 2011-11-06 10:06

To jest dopiero szczyt megalomanii i bufonady.

Niech sie Pani nie pomniejsza bo w tych cechach jest Pani mistrzem niedoscignionym.

pisze się przez "j"

Przy braku argumentow do dyskusji jedyne co sie Pani udaje to znajdowanie i robienie bledow w pisowni.
door / 83.12.255.* / 2011-11-05 19:02
.


"Nie nienawidzę PiSu ani żadnej innej opcji"


"Dobrze Pan
wie, że nie jestem za PiS, a nawet więcej, PiS w takim kształcie działa na mnie jak


płachta na byka"
tesa1959 / 2011-11-05 19:07 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Zły wniosek. Te słowa nie świadczą o nienawiści, tylko o straszliwym gniewie na taki sposób prowadzenia polityki.
Gdybym nienawidziła PiSu, nie rozważałabym żadnego kształtu, a życzyłabym unicestwienia tej partii.
płachta na byka"

to jest powiedzenie, które mówi o gniewie, a nie nienawiści, przynajmniej w moim przekonaniu i tyle.
zxc12 / 83.31.179.* / 2011-11-05 15:10
proszę się skopić na meritum a nie na bzdetach i kłótniach sztucznie podsycanych przez media Potrafi???
(@) / 89.79.218.* / 2011-11-05 14:31

przestrzeganie prawa i sprawiedliwości.... rodem z PRL

Za tego opluwanego przez Ciebie PRL-u przynajmniej nie było takiego bezprawia i złodziejstwa jak jest dzisiaj. Każdy miał pracę nikt nie chodził po ulicach głodny ani obdarty. A państwo Polskie nie miało takich długów jak obecnie rząd Donalda Tuska.
tesa1959 / 2011-11-05 15:27 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Czy ja opluwam PRL? Stwierdzam tylko podobieństwo.
Każdy miał pracę nikt nie chodził po ulicach głodny
ani obdarty

Każdy miał pracę, to fakt, ale co za to mógł kupić??? Swego czasy tylko ocet, a i wcześniej stał w kolejkach tygodniami, jeśli nie miał znajomości. Nie mów mi o sprawiedliwości PRL, a tym bardziej o jakichkolwiek dobrodziejstwach. Moje dzieci tylko dzięki sąsiadce, która miała starsze dzieci i mojej mamie, która miała możliwość kupna spod lady, nie chodziły nagie. A rajstopy dostawałam z zakładu pracy na Dzień Kobiet, goździka i paczkę kawy.
(@) / 89.79.218.* / 2011-11-05 16:32

Każdy miał pracę, to fakt, ale co za to mógł kupić???

To Ci przypomnę, bo widzę że zapomniałaś, wystarczy wziąć do ręki rocznik statystycznyi przeczytać ile w tamtych czasach kosztował czynsz ,prąd, gaz, ZUS, artykuły spożywcze,paliwo, alkohol,tytoń itp: a ile wynosiła przeciętna pensja Polaka w PRL-u.
Ps: W Raju Tuska, jedna pensja na opłacenie czynszu ( bez mediów ) to jest za mało, oczywiście jeżeli w ogóle się ma pracę !?
tesa1959 / 2011-11-05 17:35 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie musisz mi niczego przypominać, bo doskonale pamiętam i bez rocznika statystycznego. Pamiętam też kartki na cukier, mięso, papierosy, alkohol, a w moim regionie były dodatkowe na dżem lub buty do wyboru (jeśli kupiłeś dżem, chodziłeś boso, jeśli zaś buty, byłeś głodny). Pamiętam kartki na mleko dla niemowląt, którego wystarczało na 2 tygodnie karmienia (dobrze, że były dary z zachodu dostarczane do parafii, dzięki którym dzieci przeżyły). Pamiętam, że dzięki kilku dolarom otrzymanym od dalekiego kuzyna mogłam kupić w PEWEXie mydełko, oliwkę i zasypkę dziecku, bo w naszych sklepach, a nawet aptekach był to towar spod lady. Pamiętam, że tylko dzięki przywilejowi, jakie miało wojsko miałam kocyk i 10 pieluch, 2 kaftaniki jako wyprawkę dla niemowlęcia. Niestety, cywile tego przywileju nie mieli, ale co to było 10 pieluch i 2 kaftaniki??? Pamiętam, jak na zmianę z sąsiadką biegałyśmy po bułki i chleb na 2 godziny przed otwarciem sklepu, bo potem nie było, a na sobotę i niedzielę trzeba było być jeszcze wcześniej. Pamiętam, że moje dziecko (i nie tylko moje) było zmuszone bawić się wymyślonymi przez siebie lub nas zabawkami (to może nie było najgorsze, bo rozwijało wyobraźnię), ale pamiętam z jakim trudem zdobywałam książeczki dla dzieci. To były lata osiemdziesiąte i to nie wszystko, ale wystarczy. Przyszedł rok 1990, urodziłam trzecie dziecko. Demokracja, a jakże. Jako pierwsza wyleciałam z pracy (jak wszystkie przebywające na urlopach wychowawczych lub kończące macierzyński) i ... kuroniówka, poczucie poniżenia, ale wbrew pozorom nie było mnie stać na mniej rzeczy niż wcześniej. Początki były bardzo ciężkie. Rozpoczęłam studia i po 6 latach bezrobocia dostałam pracę. W międzyczasie wykupiliśmy mieszkanie na własność i kupiliśmy samochód, o którym za komuny nawet nie było sensu marzyć. Wykształciliśmy dzieci (są po studiach (tylko najmłodszy rzucił oprogramowanie, bo nie odpowiadało mu to, pracuje jako grafik komputerowy) i wszystkie mają pracę. Najstarszy założył rodzinę, ma dziecko, wynajmuje mieszkanie i dają sobie radę nie najgorzej. Nie mów, że dzisiaj opłata za mieszkanie bez mediów to cała pensja. Syn wynajmuje mieszkanie w Gdańsku, a nie są tam tanie (1400 zł prywatnie), a jeśli ktoś ma własne, to najwyżej polowa z tego. Nie mówię, że to mało, ale nie pleć bzdur.
Pewnie, bezrobocie, ale kto chce, znajdzie pracę, lepszą lub gorszą, prędzej czy później, ale znajdzie. Wielu be3z pracy wcale jej nie szuka, bo przyzwyczaili się do zasiłków wszelkiej maści (nie wszyscy).
(@) / 89.79.218.* / 2011-11-05 20:50

Wykształciliśmy dzieci (są po studiach

Tak Ci było źle za tej "komuny" ale dzieci wykształciłaś i materialnie też Ci się nieźle powodzi. Tak właśnie było za komuny. Setki tysięcy ludzi którzy zaczynali od zera, dzięki pracy która była ogólnie dostępna dla każdego obywatela, miała szansę otrzymać własne mieszkanie, posłać dzieci na studia kupić własny samochód i jeździć co roku na wczasy z całą rodziną. Leczenie szpitalne i lekarstwa też było prawem każdego obywatela a ubezpieczenie w ZUS tanie i pewne.
A co mamy teraz ? ...mamy ułomną demokrację: dla nielicznych wysokie kilkusettysięczne pensje dla większości biedę,bezprawie,wyzysk i eutanazja.
tesa1959 / 2011-11-05 21:28 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Tak Ci było źle za tej "komuny" ale dzieci wykształciłaś i
materialnie też Ci się nieźle powodzi.

Dzieci wykształciłam już po komunie. Kosztowało mnie to wiele wyrzeczeń, bo nie mieszkam w mieście, w którym są uczelnie i dzieci musiały wynajmować mieszkania.
Fakt, mieszkanie otrzymaliśmy służbowe, które potem wykupiliśmy, ale ludzie za komuny czekali po 20 lat na mieszkania, wić nie mów, że były ogólnie dostępne.
Pierwszy samochód kupiłam 10 lat temu, bo wcześniej ani nie było takiej możliwości (nie było samochodów) ani nie było mnie na niego stać.
Na wczasy nie wyjeżdżałam, bo te były "zarezerwowane" dla elity w moim zakładzie pracy, u męża zresztą też. dwa razy udało się nam skorzystać z domku campingowego nad jeziorem i dwa razy wysłaliśmy syna (raz na zimowisko ode mnie z pracy, a raz na kolonie od męża). To wszystko czego doświadczyłam za komuny.
Teraz nie mam ani kilkunastotysięcznej pensji (razem z mężem 5 tys., a mąż jest inwalidą I grupy i wiele idzie na lekarstwa i zabiegi). Mamy biedę i wyzysk, ale za komuny wszyscy byli prawie na tym samym poziomie biedy i dlatego nie było widać różnicy. Jaka eutanazja??? Póki co, jeszcze jej nie mamy i da Bóg, że nie będziemy mieli.
Nie twierdzę, że teraz jest "Canada", ale nie przesadzaj, da się żyć. też chciałabym być pewna, że dostanę godną emeryturę, bo z wyliczeń wychodzi 600 zł, ale narzekanie nic nie da i zazdroszczenie innym też nie.
Mam wrażenie, że albo masz amnezję, albo nie miałeś wiele wspólnego z komuną, a znasz ją z opowiadań, głównie mężczyzn, bo to oni twierdzą, że było dobrze. Nie stali w kilometrowych kolejkach, aby cokolwiek kupić, aby ugotować obiad, aby rodzina nie chodziła goła. Ja szyłam swoim dzieciom i sobie ubrania z jakichś szmatek, robiłam swetry na drutach i cerowałam mężowi skarpety, bo nie było w sklepach, dzieciom łatałam spodnie, bo o nowych można było tylko pomarzyć.
(@) / 89.79.218.* / 2011-11-05 22:26

czekali po 20 lat na mieszkania

Nieprawda, za komuny np. W koksowni Przyjaźń w Dabrowie Górniczej, oferowano pracę i od razu mieszkanie w nowym budownictwie.( nie było chętnych)
Na wczasy nie wyjeżdżałam, bo te były "zarezerwowane" dla elity

W Funduszu Wczasów Pracowniczych za śmieszne pieniądze można było spędzić urlop razem z całą rodziną w górach lub nad morzem.
Jaka eutanazja???

A brak bezpłatnej opieki zdrowotnej,brak pracy, kosmiczne ceny na artykuły spożywcze,eksmisje na bruk ludzi starych i schorowanych, czy to nie jest eutanazja ?
tesa1959 / 2011-11-05 22:37 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

W Funduszu Wczasów Pracowniczych za śmieszne pieniądze można
było spędzić urlop razem z całą rodziną w górach lub nad
morzem.

Można było, ale nie dla wszystkich. Przychodziło z naczelnej jednostki kilka skierowań, które rozłapało kierownictwo, a szarej masie nic nie skapnęło. Fundusz Wczasów Pracowniczych niestety nie był dostępny dla wszystkich (teoretycznie był, ale tylko teoretycznie).
Nieprawda, za komuny np. W koksowni Przyjaźń w Dabrowie
Górniczej, oferowano pracę i od razu mieszkanie w nowym
budownictwie.( nie było chętnych)

A tam zapewniali mieszkania dla wszystkich, którzy gnieździli się w jednym pokoju u rodziców??? Mam znajomych, którzy czekali po 20 lat na mieszkanie w spółdzielni od wpłacenia całego wkładu. Na wkład też trzeba było mieć pieniądze, tak jak teraz na kupno czy udział w TBS.
Eutanazja przez brak opieki zdrowotnej ... to zależy od dobrej lub złej woli personelu medycznego. Ja nie doświadczyłam takiej sytuacji, ani nikt wśród moich znajomych czy rodziny, a ostatnio dużo miałam do czynienia ze szpitalami.
Eksmisje na bruk starszych ludzi...chyba przez "wdzięczne dzieci".
(@) / 89.79.218.* / 2011-11-05 23:19

Można było, ale nie dla wszystkich. Przychodziło z naczelnej jednostki
kilka skierowań, które rozłapało kierownictwo, a szarej masie nic nie
skapnęło

Kolejne przekłamanie Tessa. W witrynach biur Funduszu Wczasów Pracowniczych, cały rok wisiały ogłoszenia o turnusach wczasów w różnych zakątkach Polski. Warunkiem który należało spełnić było tylko okazanie zaświadczenia o urlopie. Takie zaświadczenia wydawał dział kadr w zakładzie pracy.
tesa1959 / 2011-11-05 23:25 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie przekłamanie. W owym czasie pracowałam w GS "SCh" i wczasy zamawiało się w WZGS"SCh". Innej możliwości nie było. Z zamówionej ilości otrzymywało się najwyżej połowę skierowań, które dostawało kierownictwo. Wczasy były dotowane z funduszu socjalnego naliczanego na każdego pracownika, tyle, że korzystali z tego wciąż ci sami. Pracowałam przez jakiś czas w kadrach i jak na ironię zajmowałam się tym funduszem, a jednak wczasy nie były dla mnie. Raz, jedyny raz, ktoś nie mógł jechać i mogłam skorzystać, ale moja rodzina była czteroosobowa, a były tylko dwa miejsca.
i to by było na tyle / 83.10.118.* / 2011-11-05 15:59

A rajstopy dostawałam z zakładu pracy na Dzień Kobiet, goździka i paczkę kawy.

A teraz Ty i Twoje dzieci prowadzicie rozpustny tryb życia zatem ani kawa, ani goździk nie są Ci potrzebne.
tesa1959 / 2011-11-05 16:10 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Rozpustny... nie, ale nie musimy martwić się o czas na stanie w kolejkach i zabiegać o znajomości w sklepach. Kawę kupujemy sobie bez problemów, rajstopy też:). Pewnie, na poważniejsze zakupy musimy albo odłożyć, albo wziąć kredyt (jeśli jest to pilne). Stać nas także na samochód i podróże po Polsce. Aby było jasne, to nie jest spełnienie naszych marzeń, bo nie stać nas jeszcze na zakup mieszkań dla dzieci (ja już mam), a o wielkim bogactwie nie marzymy. Potrafimy cieszyć się z tego co mamy i nikt nie chodzi w łachmanach.
Ale to byłoby egoizmem, gdybyśmy nie zauważali tych, którym żyje się gorzej, czasem ze swojej, a czasem nie ze swojej winy i tu potrzebne są działania rządu. A najważniejsze to zabezpieczenie emerytalne, które nie rokuje nic dobrego. Młodzi mogą zacząć odkładać, a ja niestety już nie zdążę. Mój poprzedni optymizm powodował, że uwierzyłam w OFE i tu okazało się to wielką naiwnością. Ale do PRL nie tęsknię mimo wszystko.
bp / 213.17.138.* / 2011-11-05 14:55
PISiorki sobie kwakają, kndelki szczekają, a wóz sobie jedzie spokojnie i pewnie. Są znaczne szanse na ponowne wybicie się Polski wobec innych państw.
Lorunia / 188.47.30.* / 2011-11-05 18:34
Kto się wybije to się wybije ! póki co niecały tysiączek do łapki i paliwko po 5.50 za literek .
tesa1959 / 2011-11-05 18:44 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
To czas na przekwalifikowanie i będzie więcej do łapki.
Boże zmiłuj się / 87.118.103.* / 2011-11-05 19:19
na katechetkę? z pensyjką 850 netto złociszy m-nie?
tesa1959 / 2011-11-05 20:29 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
dopowiedzenie do poniższego: i pamiętaj o drugim Przykazaniu Bożym.
tesa1959 / 2011-11-05 19:26 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
tui akurat z racji ujemnego przyrostu naturalnego nie ma miejsc pracy:). A pensja jest trochę wyższa: ok. 1500, a po 16 latach wszelkich stopni awansu dojdzie do 2700.:), no nie, będzie więcej, bo co roku 7% podwyżki:). Może więc warto poświęcić 6 lat na przekwalifikowanie? Mały problem, są małe nabory i trzeba mieć maturę, świadectwo maturalne z religii i świadectwo od proboszcza, że jest się praktykującym katolikiem, a potem już z górki: soboty i niedziele na wykładach, wkuwanie do egzaminów filozofii przez 2 lata i 4 teologii różnych dziedzin życia, historii, pedagogiki, psychologii i Pisma Świętego. Bardzo łatwe studia, tylko zacząć i o nic nie trzeba się martwić :).
Lorunia / 188.47.26.* / 2011-11-05 22:45
Tesa Ciebie to chyba pogięło i to bardzo ! za komuny robotnik mógł wybudować sobie dom sposobem gospodarczym ! a dziś co mamy parę milionów pracowników pracuje za ten przysłowiowy tysiączek , a o domu to nawet nie śmie zamarzyć ! Ma trudności nawet aby opłacić mieszkanie ! nie wspominając o jakiś wczasach . Kolejki do sklepów były ! ale właśnie to ale ! ........ można było kupić u rolnika wszystko ! bo się miało pieniądze , a dziś ani kasy ani to co za kasę . Ciekawi mnie ile osób wybrałoby opcję mam sporo kasy i mogę przepłacać bo mnie stać na to ! lub opcja , która jest obecnie , studenci po skończonych dwóch kierunkach , dyspozycyjni , chętni do pracy nie mogą zdobyć zatrudnienia . a tutaj Pani pisze o szkoleniach przekwalifikowaniach ! .To tak wygląda jakby historyk nie miał pracy przekwalifikowałby się na spawacza ! i po tym kursie miał dobry start z bezrobotnymi spawaczami , którzy mają 20 lat stażu a w tej chwili też szukają pracy bo stocznia rozwiązana . Wszystkie te kursy służą tylko temu aby prowadzący te szkolenia zgarniali kasę ze środków PUP. Kiedyś ktoś pofatygował się i sprawdził jaki odsetek osób po przekwalifikowaniu dostało pracę ! nawet procenta się nie uzbierało ! o czyn Pani pisze ? Chyba nie miała Pani okazji spotkać się bliżej z tym problemem ! bo to widać !
tesa1959 / 2011-11-05 23:01 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Niestety miałam osobiście. Kiedy zwolniono mnie w ramach zwolnień grupowych, przez 6 lat nie miałam pracy. W tym czasie rozpoczęłam studia i przed ich zakończeniem dostałam pracę. Małymi kroczkami: najpierw było to 2 godziny w ochronce i 1 godz. lekcji w tygodniu z dziećmi pięcioletnimi, potem 1/3 etatu w szkole przez rok, a potem udało się cały etat w innej szkole.
Za komuny można było wybudować dom systemem gospodarczym. Teraz też można. kto Ci broni? Tylko na budowę nawet systemem gospodarczym trzeba było mieć pieniądze na działkę o ile takie były do kupienia) i na materiały. Kredyt, no tak, można było wziąć kredyt z bardzo niskim oprocentowaniem, ale wypłacany w transzach, sprawdzano czy wszystko jest zgodne z planem (nie można było stawiać domów jakie się chce, tylko klocki)przed każdą transzą. Kredyt spłacało się też przez 20 lub 30 lat. Wiem, bo w ten sposób budowała moja znajoma. Działek pod budowę było jak na lekarstwo.
Zrozum, ja nie twierdzę, że teraz jest ok, ale nie idealizuj komuny. Ja nie chciałabym za żadne skarby powrotu tamtego okresu.

bo się miało pieniądze

kto miał??? Ja nie miałam. Stać mnie było na podstawowe potrzeby, a na kupno mięsa i wędlin w sklepach komercyjnych nie było mnie stać, na budowę domu też.
Napisz mi proszę, czy w ogóle pamiętasz coś z tych czasów, bo mam wrażenie, ze znasz tylko z opowiadań ludzi, którzy (jak mój ojciec, chociaż niczego się nie dorobił, a teraz ma emeryturę i potrafi sporo zaoszczędzić)z rozrzewnieniem wspominają tamte czasy, bo pamiętają tylko to, co chcą pamiętać, nigdy nie stali w kolejkach i nie odeszli z niczym, nigdy nie polowali na chleb czy cokolwiek do chleba.
Lorunia / 188.47.27.* / 2011-11-06 10:49
Było stać pracownika w tamtych czasach na budowę domu ! działki poza miastem za bezcen w mieście były ceny spore i trudno było o działkę . Dziś gdyby ktoś chciał coś pobudować systemem gospodarczym , to same materiały " zjadły" by go na samym starcie ! a kolejki , no cóż były ! ale ile osób dziś chętnie by sobie postało aby cokolwiek włożyć do garnka .
tesa1959 / 2011-11-06 11:41 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie zamierzam Cię przekonywać, ale wiem jedno. w ciągu ostatnich 10 lat tuż pod moim blokiem urosło niemałe osiedle domów jednorodzinnych i nadal się budują. Nie jest to jedyne takie osiedle w moim miasteczku, gdzie nie ma przemysłu, a tylko GS, szkoły, UMiG, komunalka, mleczarnia i stolarnia, no i prywatne sklepy. W ciągu 10 lat miasto powiększyło trzykrotnie swoje granice. Gdyby rzeczywiście ceny materiałów wszystko zjadały, nie byłoby tych budów.
Jeszcze raz powtarzam, że nie uważam, że tera jest u nas "Canada", ale jest o wiele łatwiej o wszystko. Pewnie, nie wszystkim, ale nigdy tak nie było, że wszyscy mieli dostatek wszystkiego i nigdzie na świecie tak nie ma.
a kolejki ,
no cóż były !

Pamiętasz je??? Stałaś w nich godzinami??? Tęsknisz za nimi??? Bo ja nie. Kupuje bez problemu to, na co mnie stać i tyle, a wtedy nie było nic, ale pieniądze też nie zbywały, bo albo trzeba było przepłacać, aby coś kupić (sklepy komercyjne), albo kosztem życia rodzinnego sterczeć w kolejkach. Pamiętasz kubańskie pomarańcze, rarytas przed świętami??? Pamiętasz ile trzeba było się napocić, aby święta wyglądały jako tako???
Pewnie... o podręczniki dla dzieci nie musiałam się martwić, bo były ogólnie dostępne w bibliotece szkolnej.
Wiesz, ja chyba powinnam bardzo chwalić komunę, bo jako rodzina związana z wojskiem, miałam bezpłatne lekarstwa, darmowe dwa przejazdy PKP i 50% na PKS, a jednak jakoś tego mi nie brakuje, chociaż dzisiaj też nie mam kokosów. Moim dzieciom też mimo wszystko żyje się lepiej niż mnie w ich wieku.
ale ile osób dziś chętnie by sobie postało
aby cokolwiek włożyć do garnka

Pamiętam jeszcze z dzieciństwa, jaka bieda była na wsi. Pamiętam obowiązkowe dostawy żywca i zboża za bezcen. Pamiętam, że jajka i masło mieliśmy od święta, bo wszystko szło na targ, aby cokolwiek zarobić. A inni mieli jeszcze gorzej, bo w moim rodzinnym domu nie było głodu, a były rodziny, gdzie na kanapki do pracy był chleb przełożony plackiem ziemniaczanym (imitacja schabowego).
Każdy okres ma swoje plusy i minusy.
Odpowiedz mi ile miałaś lat w okresie do którego tak tęsknisz?
Jedna rzecz, do której tęsknię, to życie towarzyskie, spotkania na kawie, bo nie było komputerów i internetu, a tv nadawała tylko kilka godzin dziennie i były tylko dwa programy. Do tego tęsknię, ale do niczego więcej. Dzisiaj każdy zamyka się w swoich 4 ścianach i niechętnie spotyka się z innymi. Zresztą, po co te spotkania??? Aby wysłuchiwać narzekań, jak to ktoś ma źle, wysłuchiwać ciągłych zazdrości???
Dlatego między innymi jestem tu częstym gościem na tym forum, bo obok narzekań i obelg można znaleźć kogoś, z kim można podyskutować na konkretny temat. Niestety, na co dzień słyszę tylko plotki i zazdrość, narzekania, a to nie buduje a uwstecznia. Ani nikt mi nic nie da, jeśli sama nie zadbam, ani ja nie dołożę temu co narzeka, bo nie mam z czego (włączam się w akcje na rzecz poszkodowanych w wyniku kataklizmów, czy też pomocy rodzinom ubogim, ale nie jestem w stanie ich finansować w całości). nauczyłam się cieszyć tym co mam, a nawet zaoszczędzić kilka groszy mając konto w banku i możliwość oszczędzania na koncie oszczędnościowym nie wychodząc z domu na zasadzie "ziarnko do ziarnka...". I dzięki takiemu nastawieniu pozytywnemu o wiele lżej mi jest na tym świecie. Mam marzenia, które najprawdopodobniej nigdy się nie spełnią, ale nie robię z tego dramatu. Uwierz mi, tak jest łatwiej żyć: cieszyć się tym co się ma, a przede wszystkim zdrowiem dopóki jako tako dopisuje.
Było stać pracownika w tamtych czasach na budowę domu !

Jeszcze raz Ci mówię, że mnie nie było na to stać i wielu moich znajomych też. Teraz też mnie nie stać i cieszę się swoim własnym M, którego też nie miałabym, gdyby swego czasu nie było możliwości wykupu za grosze.
Lorunia / 188.47.58.* / 2011-11-07 08:03
Moich znajomych było stać na budowę domu ! a jadło się wtedy prawdziwe masło , a nie jak dziś coś co nazywa się masłem ryby , tanie jak barszcz ! ser żółty też, wędlinę kupowało się od rolnika ! a dziś co mamy ! ostatnie dane podawane przez media ! ...że po 89 r bardzo pogorszyła się jakość wędlin i mięsa ! Sama chyba szykujesz posiłki to wiesz o czym mowa . Ile wody jest w kiełbasie przez specjalne preparaty dodawane do mięsa i wędlin ! i tutaj masz cały raj ! brak kasy i i żywność beznadziejna ! Dziś też można sobie sprawić to co było kiedyś na co dzień ! ale kogo na to stać , jak zarabia się takie grosze .
tesa1959 / 2011-11-07 08:45 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

tanie jak barszcz ! ser żółty też, wędlinę
kupowało się od rolnika

no właśnie, kupowało się od rolnika (nie każdy mógł kupić, bo rolnicy nie sprzedawali masowo wędlin), który sam jadał mięso tylko w niedzielę, bo przecież musiał w jakiś sposób zarobić pieniądze na środki do produkcji, cukier, ubrania na niedzielę, naftę do lampy i inne rzeczy. To, że teraz w mięsie jest niewiele mięsa, to fakt, ale faktem jest, że nawet jeśli masz mięso od rolnika, to wrzucone na patelnię, najpierw się gotuje (tyle w nim wody). Wiesz dlaczego? Dzisiaj nikt nie karmi zwierząt tradycyjnie: ziemniaki, ospa, zielsko, a paszami, które powodują taki efekt. Wiem, bo kupuje mięso z uboju gospodarczego. Ostatnio jadłam prawdziwe mięso na Podlasiu trzy lata temu od znajomego rolnika, który nie hoduje świń na masową skalę i karmi tradycyjnie, ale to i tam niewielki odsetek rolników tak robi.

Dziś też można sobie sprawić to co było
kiedyś na co dzień ! ale kogo na to stać , jak zarabia
się takie grosze .

Kiedyś też nie zarabiało się kokosów, ale nie było takiego zróżnicowania w zarobkach jak teraz. Wszyscy byli na mniej więcej tym samym poziomie. Jeszcze raz mówię, że nie uważam dzisiejszych realiów za dobrobyt, ale nie tęsknię za komuną.
wędlinę
kupowało się od rolnika

mówisz jak mój ojciec: "sklepy były puste, ale można było pojechać do Warszawy i tam było wszystko". Tak, odpowiadam mu, ale traciło się cały dzień w pociągach i staniu w kolejkach w Warszawie. On tego nie robił, nie jeździł, więc wydaje mu się to takie proste.
Jajka też kupowałam od rolnika, ale najpierw musiałam nieźle się napocić i poszukać znajomości, aby w ogóle móc kupować, bo te ze sklepu śmierdziały rybami (kury karmione mączką rybną i krylem). Pamiętam też kiełbasę, która jedząc nie wiedziałam, czy jem kiełbasę czy śledzia.

Najnowsze wpisy