Eh... Myslałem, że to nie przejdzie nawet do głosowania - ale chyba się myliłem.
Co do habilitacji to zgoda, ale stwarzając krótszą drogę między licencjatem a doktoratem zlikwidują w ogóle magisterki - nie będzie sensu ich robić.
A po licencjacie to delikwent dopiero zaczyna pojmować czym jest dana dziedzina wiedzy.
I od razu ma brać się za naukową działalność?
To sprawi, że jakość naszych doktoratów spadnie do poziomu magisterki...
Tylko po co?