m.gawka
/ 81.219.255.* / 2011-10-03 03:19
Jest wreszcie nadzieja na współczesną lewicowość. Lewica nie polega na rozdawnictwie. Jej istotą jest równość szans dla wszystkich obywateli (w tym ułomnych i chorych) i minimum ograniczeń. Dlatego tak fundamentalna jest oświata i ochrona zdrowia. Wybijany na czoło antyklerykalizm jest tylko dramatycznym domaganiem się równości wobec prawa. Ochrona homoseksualistów to przejaw tolerancji dla odmienności, która nie przynosi szkody innym członkom społeczeństwa.
SLD jest jakąś postkomunistyczną pokraką pseudolewicową. To, że zaliczają się też do niej ludzie mądrzy i szlachetni, jest dowodem na to, że dotąd innej lewicy w Polsce nie było. Wielu autentycznych lewicowców nie uczestniczyło w wyborach.
Palikot daje szansę, że może wreszcie uda się zbudować koncepcję lewicy, która nie będzie unurzana w bolszewickiej przeszłości i da nadzieję na racjonalną i sprawiedliwszą modernizację państwa.
Sięgnijmy do hasła rewolucji francuskiej "wolność, równość, braterstwo", które jest kwintesencją lewicowości. Historia pokazuje (rewolucji francuskiej, bolszewickiej) jak łatwo te naturalne dążenia ludzi mogą zostać szaleńczo zinterpretowane i doprowadzić do rozlewu morza krwi. Warto pamiętać o głównym przesłaniu nauczyciela z Galilei o miłości bliźniego, który jest fundamentem lewicowości.
Przyzwoitość podpowiada, że trzeba pójść na wybory, by ciągle nie narzekać, jak całe stada nieudaczników i meneli. Uwaga o lewicowości ma tylko rzucić nieco światła na nowość na polskiej scenie politycznej