Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Poczta Polska nie płaci VAT. Są zarzuty wobec państwa

Poczta Polska nie płaci VAT. Są zarzuty wobec państwa

Wyświetlaj:
MURARZ / 87.205.50.* / 2012-03-16 15:19
A GNOJSTWO DARUJE 23%. DODATKOWO MAM P********** -CHYBA JAKO KALEKA-DO 67 ROKU ŻYCIA
Natter2 / 2012-03-06 21:34 / Tysiącznik na forum
Kuriozalna sytuacja .Dlaczego poczta nie płaci VATu ? Miałaby większe straty ?
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2012-03-06 20:40
każdy kombinuje jak może. Brzoska łamie/omija prawo dodając blaszki, a PP kombinuje na VACie. Także, gdyby Brzóska grał fair play to pewnie i PP grałaby fair
A=A / 66.92.161.* / 2012-03-06 21:54
Swoja droga jak zle zarzadzana firma musi byc panstwowa poczta skoro prywatnym dostawcom oplaca sie dorzucac blaszki do swoich listow i jeszcze na tym zarabiac
esu / 78.8.7.* / 2012-03-06 22:36
Odpowiedź jest prosta - NIK już dawno wytknął PP, że ma przerost zatrudnienia na kierowniczych stanowiskach

PP zawsze będzie miała straty bo to państwowe przedsiębiorstwo, gdzie o tym kto jest dyrektorem decyduje to kogo się zna a nie umiejętności i pracowitość. Po co poczta ma się wysilać, pensje dyrektorów i tak się nie zmienią.
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2012-03-06 22:38

Odpowiedź jest prosta - NIK już dawno wytknął PP, że ma przerost zatrudnienia na kierowniczych stanowiskach

to już się zmienia i będzie zmieniać. Pomimo sprzeciwu Jarka Kaczyńskiego, który zaciekle chciał bronić obecnej struktury
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2012-03-06 22:31
odpowiedź jest prosta, PP jako operator narodowy, musi utrzymywać określoną liczbę placówek, niezależnie od tego czy są rentowne czy nie. Myślisz, że wszystkie urzędy na wioskach są rentowne? Jak często w tychże wioskach widzisz siedzibę inpostu? Jakoś się tam nie garną bo wiedzą, że nie zarobią.
esu / 78.8.7.* / 2012-03-06 22:44
Jesteś Homo sovieticus :) Za komuny państwo zajmowało się wszystkim i nic się nie opłacało. Wszędzie tam gdzie państwo ustąpiło prywatnym przedsiębiorcom, nagle zaczęło się opłacać, nagle zaczęło być to dobrze, szybko i tanio robione. To ciekawe, że źle jest tylko tam gdzie państwo trzyma jeszcze swoje łapy - Poczta, Kolej, Służba Zdrowia.
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2012-03-07 07:42
i znowu napisze, że nie znasz specyfiki rynku. Powiedz mi zatem dlaczego na wioskach nie ma Inpostu? Przecież nie mają zakazu, dodadzą sobie blaszki do listów i już mogą działać. Więc skoro to takie duże źródło dochodów to gdzie oni są?
MarKust71 / 2012-03-07 11:25
Proponuję zając się pracą w godzinach urzędowania, a nie czytaniem dupereli z internetu. Po IP widać, że to podsieć przypisana Poczcie Polskiej ;)
lolek_2002 / 95.108.84.* / 2012-03-06 19:52
Panie Modzelewski, a nie przeszkadza ci brzóska i inpost łamiący prawo?
A=A / 66.92.161.* / 2012-03-06 21:54
Brzoska i Inpost lamia prawo? Ja bym to nazwal przystosowaniem sie do narzuconych rozwiazan, w kraju, w ktorym o wolnym rynku mozna tylko pomarzyc
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2012-03-06 22:37
nie znasz chyba całej sprawy. PP jako operator narodowy jak napisałem wyżej musi utrzymywać nierentowne placówki w zamian za to miała mieć zastrzeżony obszar listów do 50gr. Także z jednej strony am obowiązki, a z drugiej przywileje. Problem w tym, że Inpost omija prawo wskutek czego PP nie korzysta w zasadzie z tychże przywilejów, a obowiązki zostały te same.
Także wolny rynek, może oznaczać likwidacje wielu placówek pocztowych w małych miejscowościach, ale ludzie nie zdają sobie z tego sprawy
esu / 78.8.7.* / 2012-03-06 22:49
Jesteś człowiekiem dobrodusznym, ale oni robią Cię w konia. Jeśli chce się utrzymać posadę w państwowej spółce to argument zawsze się znajdzie.
Poczta Polska jest jak stocznie i PKP. Tam też wprowadzano nierentowność w celu dojenia budżetu. PP to po prostu przechowalnia politycznych kolesi, bez kwalifikacji, za to wiernych tej partii która ich mianowała, albo po prostu partii aktualnie rządzącej.
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2012-03-07 09:04
i jeszcze co do kwesti:

PP to po prostu przechowalnia politycznych kolesi, bez kwalifikacji,

coś na temat prezesa PP:
"jest absolwentem Wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Handlowej (dawniej SGPiS) w Warszawie – specjalizacja Ekonomia i Organizacja Handlu Zagranicznego. Od 2002 do 2008 roku pracował w BRE Banku S.A. m.in. jako dyrektor ds. Finansów Ryzyka i Operacji w Pionie Bankowości detalicznej (MultiBank i mBank). W latach 2003 – 2008: członek Zarządu BRE i dyrektor finansowy (CFO). Odpowiadał za przygotowanie i wdrożenie systemu informacji zarządczej, sprzedażowej, finansowej i o kliencie.
Wcześniej pracował jako dyrektor wykonawczy pionu zarządzania ryzykiem Banku Pekao S.A. Nadzorował liczne projekty dotyczące np. wykorzystania międzynarodowych standardów rachunkowości do prezentacji ryzyka finansowego, czy zasad kształtowania wyniku Banku z zarządzeniami polityki wyceny aktywów.
Karierę rozpoczynał w 1993 roku w Powszechnym Banku Gospodarczym S.A. Kierował m.in. spółką PBG – Fundusz Inwestycyjny. Był także wiceprezesem Zarządu PBG S.A. Grupa Pekao S.A.
W latach 1984 – 1990: pracownik naukowy w Instytucie Rozwoju Gospodarczego SGH.
Od stycznia do grudnia 2010 roku prezes MNI S.A., spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych.
Od marca 2011 roku Prezes Zarządu Poczta Polska S.A. "

A ze z nadania to się zgodzę.
jam_to ekonomista / 194.99.117.* / 2012-03-07 07:40

Tam też wprowadzano nierentowność w celu dojenia budżetu.

zabawne. Po pierwsze nie znasz chyba specyfiki branży. Otóż proste pytanie, czy liczba listów 20 lat temu była taka sama jak obecnie, gdy mamy powszechny dostęp do telefonów, gdy mamy intrnet? Celowo rząd dał nam to, żeby osłabić PP?
A po drugie i kluczowe, PP nie jest finansowana z budżetu Państwa!!! Więc nie może być mowey o żadnym dojeniu z budżetu. Dlatego wkurzają mnie takie osoby jak JK, którym wydaje się co innego.
nie_znosze_glupoty / 213.17.245.* / 2012-03-07 13:41
ale jak to nei ma dojenia???? a jak urzędy/sądy muszą zapłacić wyższą stawkę za przesłanie listu bo nie może tego wziąć operator alternatywny to jak to nazwiesz? z czyjej kieszeni płacone sa te listy i generowane przychody dla Poczty?
jam_to ekonomista / 95.160.43.* / 2012-03-07 21:48
nie ma dojenia w sensie bezpośrednim z budżetu Państwa. A jeśli chodzi o urzędy, to wiele z nich zorganizowało sobie już własny "zespół kurierów".
Poza tym o jakim dojeniu mówisz? Chciałbyś żeby listy były dostarczane za darmo? Czy o 5-10 gr mniej i to nazywasz dojeniem?

Najnowsze wpisy