emeryt in-spe 55
/ 89.69.232.* / 2012-02-18 09:01
prywatne zdanie możesz sobie oczywiście mieć. Ale koszty takiego przestawiania co cztery lata są ogromne, tak ogromne (systemy komputerowe, odsetki) że aż absurdalne. Co najwyżej - Donek, jeśli rzeczywiście uważał że taka zmiana jest konieczna, mógł na tą kadencję wpuścić PiS w kanał, odpocząć sobie i wystartować na prezia za 4 lata. Jeśli naprawdę jest OBIEKTYWNIE konieczna, to PiS musiałby ją przeprowadzić także. Zresztą mają rację ci którzy domagają się referendum - w kampanii wyborczej nie pisnął o podnoszeniu wieku ani słowa. Raptem miesiąc po wyborach - okazało się że wg niego jest to NAJWAŻNIEJSZA sprawa w tej kadencji. W październiku nie była jeszcze najważniejsza?
Kaszubski lisek - nie po raz pierwszy - próbuje oszukać cały naród. Referendum byłoby nie tylko "za" czy "przeciw" podnoszenia wieku, ale przeciwko takiemu sposobowi uprawiania polityki. Zresztą - w taki podstępny sposob, tylnymi drzwiami wprowadzono w Polsce kapitalizm. To nie jest tak, że wszyscy go pragnęli. Na spotkaniu w sprawie wieku emerytalnego, zadano pytanie na temat wieku emerytalnego w Rosji (mężczyźni - 60, kobiety- 55) Odpowiedź która padła była żenująca : "No tak, ale tam nie ma gospodarki rynkowej". Jeśli to ma być argument - to jestem przeciw gospodarce rynkowej. Miała ona być efektywniejsza, więc na emerytury powinnyśmy przechodzić w wieku znacznie wcześniejszym niż w tej zacofanej wg naszych podwórkowych POlitykierów Rosji z nierynkową gospodarką.