voX/
/ 188.147.224.* / 2011-08-10 08:23
Prosze pomyslec?Lepera syn rok temu ulegl zatruciu przy pracach polowych (wykonywal te prace od dawna,wiec to jest dziwne,ze byl tak nieostrozny) niedlugo po tym Leper decyduje sie na spotkanie z Sakiewiczem,ktory go bardzo krytykowal ale nie nalezal do grona proTuskowego,decyduje sie na krok niebywaly bo pograzajacy jego samego przy okazji ujawnienia,kto go ostrzegl w aferze,ktorej zaprzeczal tak dlugo.Czy nie uwazacie ,ze Leper podejrzewal,ze z synem to nie byl zwykly wypadek przy pracy,ze to ostrzezenie zeby on sam siedzial cicho ,nie pchal sie na nowo do polityki,nie zaczal sypac,bo moze cos sie stac z kims nastepnym z rodziny albo z nim samym?Leper zaczal szukac wyjscia z tej sytuacji,chcial w odpowiednim czasie wszystko co wie wyjawic a zarazem w mediach nadal podtrzymywal stara wersje ale mordercy go ubiegli,mysle ,ze byl na podsluchu,dlatego od pewnego czasu znali jego plany,nie czekali dluzej tylko go zlikwidowali w bialy dzien,bo tu kazdy dzien zwloki bylby dla n ich bardzo grozny .To sa moje przemyslenia a swoja droga to Polska obecna nie odbiega daleko od Rosji w metodach pozbycia sie niewygodnych ludzi.