Smieszy mnie ta cała sytucja, jakby niby w Polsce było juz kiedykolwiek dobrze???... ateraz bedzie ciut gorzej??:-))) jaja w tym kraju i tylko stopy nauczyli sie podnościć, jakby co najprostsze rozwiązanie,ktore każdy debil może wdrożyć -przykręcic kurek do kasy (ale nie dla siebie oczywiście).Polska juz od dawna funkcjonuje tylko w wymierze historycznym i geograficznym.szkoda sie denerwować, naszceście mamy nowa ojczyzne -Europę.Grunt to znależć sobie dobre gniazdko, gdzieś gdzie jest normalniej i człowiek sie nie kwur..ia po przeczytaniu porannych wiadomości tylko z usmiechcem idzie do roboty i z uśmiechem kupuje taniej w Europie i z uśmiechem stwierdza,że mimo wszystko zostaje mu więcej w portfelu niż by mu zostawało w Polsce nawet przy kursie PLN/EUR=2/1

Zwolnić "hamulcowego".

Znakomici eksperci:

Nie sądzimy już, że w I kw. 2008 r. osiągnął on szczyt


Czyli że kiedys tak sądzili (kiedy?).
I drugi cytat:


Stabilizacja tej relacji zapewne nastąpi w 2009 r


Założę się, że we wrześniu 2009 napiszą coś podobnego do cytatu pierwszego, a potem, że moment spełnienia swojej prognozy ustalają na koniec 2010.

Ciekawe kolejne nazwisko w CASE.
Pani Balcerowiczowa, teraz pan Krzak (czy to przypadkiem jakiś krewny byłego szefa NBP z czasów niesłusznie minionych?)...