Jan Lisewski, który chciał przepłynąć Morze Czerwone skarży służby saudyjskie, ze akcja ratunkowa nie przebiegała prawidłowo. Koleś nie powiadomił nikogo o swoim zamiarze, nie czekał na żadne pozwolenia, Saudyjczycy wydali kupę kasy, żeby go uratować, a tu zero wdzięczności i jeszcze pretensje!!