Forum Polityka, aktualnościKraj

Polskie firmy tracą na konkurencyjności

Polskie firmy tracą na konkurencyjności

Money.pl / 2010-07-08 17:38
Komentarze do wiadomości: Polskie firmy tracą na konkurencyjności.
Wyświetlaj:
x2487 / 83.22.51.* / 2010-07-11 14:19
Proponuję wziąć książeczkę Oliver Wight: "ABCD Checklist". 99,9% rodzimych firm miałoby wynik "klasa D" - znaczenia tłumaczyć nie trzeba. Kilka, słownie klika w Polsce załapałoby się na "A", która umożliwia skuteczną konkurencyjność międzynarodową. Poziom organizacji procesów biznesowych w polskich firmach jest gorszym powieleniem (bo dużo więcej chaosu) tego, co widzieli właściciele wtedy, gdy pracowali w przedsiębiorstwach państwowych przed 1989 rokiem. Na świecie mamy w tym czasie kilkakrotne wprowadzenie zupełnie nowych metod zarządzania, o których mało kto ma w Polsce pojęcie. Pewnie jakieś
Bernard+ / 83.27.69.* / 2010-07-09 10:27
Od 20 lat rozwijana Polska biurokratyczna regulacja przedsiębiorczości i urzędowe "pomaganie" przedsiębiorcom doprowadziło do tego, że 38 milionowy Polski naród utrzymywany jest przez zaledwie 5,4 mln osób pracujących w sferze przedsiębiorstw, czyli pracujących tam, gdzie powstaje PKB do podziału. Reszta pracuje w sferze budżetowej lub w sferze finansów i ubezpieczeń, lub usług niematerialnych, w których dokonuje się tylko wielokrotny podział wytworzonego PKB. Poza tym Polska ma wielokrotnie więcej emerytów rencistów, bezrobotnych i innych osób niepracujących a utrzymywanych przez budżet, czyli przez sferę przedsiębiorstw niż osób pracujących samodzielnie i płacących na wydatki publiczne swoje podatki i składki . Ponieważ Polski naród utrzymuje się z pracy zaledwie 5, 4 mln. To trudno jest utrzymywać 38 milionowy naród na poziomie takim jak np. Szwecja która mając roczne PKB równe Polskiemu ma do utrzymywania tylko 9 milionów obywateli. Szczególnie trudno jest wtedy, gdy z Polsce nadal około 1 miliona osób pracuje w nierentownych przedsiębiorstwach państwowych, które od ponad 20 lat ciągle w sposób jawny lub ukryty są dotowane jak przykładowo: Stocznie, Kopalnie węgla kamiennego, PKP, Ursus, Poczta Polska, PKS-y, Komunalne Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji i różne spółki państwowo komunalne utrzymywane tylko dla stanowisk obsadzanych w drodze decyzji politycznych. mamy dwa miliony posiadaczy małych gospodarstw rolnych, którzy są utrzymywani przez budżet Polski i Unii Europejskiej. W efekcie takiego zorganizowania społeczeństwa faktycznie tylko około 4, 5 miliona osób pracuje w Polsce w samofinansujących swoje działanie i rozwój firmach a reszta żyje z ich podatków i składek oraz z dotacji unijnych i z zaciąganych przez wszystkie kolejne Rządy coraz większych długów. W Polsce brakuje inżynierów, brakuje kierowców TIR, spawaczy wysokiej klasy, elektryków automatyków, oraz wysoko wykwalifikowanych znających nowe technologie i umiejących czytać rysunki i schematy techniczne pracowników w budownictwie. Mamy 1,8 miliona bezrobotnych a do prac przy budowie autostrad zatrudniani są pracownicy zagraniczni bo polscy bezrobotni nie mają żadnych kwalifikacji budowlanych w zakresie budownictwa dróg i obiektów mostowych. A ile czasu trwa wyszkolenie zbrojarza, betoniarza czy montera barier energochłonnych? Rodzina 38 osobowa mająca tylko 5 osób pracujących poza nią i zarabiających na jej utrzymanie nigdy nie osiągnie takiego poziomu zaspokojenia swoich potrzeb jak rodzina 9 osobowa z której 3 osoby pracują na jej utrzymanie i w dodatku więcej zarabiają dzięki swoim wyższym kwalifikacjom niż te 5 osób z rodziny 38 osobowej. Tak wygląda uproszczone porównanie sił gospodarczych Polski i Szwecji.
acomitam / 83.11.103.* / 2010-07-09 08:10
Państwo ma się tylko odczepić od przedsiębiorców, a już przedsiębiorcy sobie sami poradzą. Jak państwo zacznie ich wspierać, to jeszcze szybciej przegrają z sąsiadami.
VA / 83.24.108.* / 2010-07-08 17:38
Widze, ze tow. Redaktor jest zwolennikiem recznie sterowanej gospodarki. A to glupota.

Gospodarka radzi sobie najlepiej, gdy zadna partia do niej nie miesza sie.

I zeby do wszystkich dotarlo: gospodarka=ludzie. To JA steruje gospodarka kupujac jeden towar, a drugiego nie. A nie jakis urzedas mi mowi co mam kupic, od kogo i za ile.
@ / 79.185.95.* / 2010-07-08 21:34
Urzędas wpi... się do wszystkiego.Chciałby nawet decydować kiedy z kim i ile masz spać,kiedy możesz iść na spacer,kiedy masz jeżdzić samochodem.Rzecz polega na powolnym zniewalaniu we wszystkich czynnościach niby wolnego człowieka.Stalin i jego biurokracja jeszcze zbiera żniwo.Urzędasów bezproduktywnych ale chronionych prawem przez państwo codziennie setki przybywa.Biurowce rosną jak na drożdżach i są na to pieniądze.Chory kraj.

Najnowsze wpisy