Jestem zaskoczony skalą optymizmu wyrażanego przez dziennikarzy bo to oni poparcie prezentuja, jak to robia , wszyscy wiedzą, nikt się buntuje może poza patriotami ale uspiony elektorat nie głosuje i nie jest prezentowany. PO i PIS doprowadziły do tego że brak wsrod poslów reprezentantow tego środowiska, głownie biedaków przed ktorymi jedynie kościół otwiera drzwi, bo instytucje sprawiedliwości powszechnie zamykaja pijanych rowerzystow lub ściga się z donosu sąsiadow pijanych rodzicow, bo nie opiekuja się dziećmi. Odbylem kilka rozmów z blokersami ktorzy wykupuja swoje społdzielcze mieszkania za symboliczna złotowke, zadna z osób juz nie pamieta że to zasługa Ligi Polskich Rodzin. Wszyscy narzekaja na podwyżki wszystkiego co się da i nadchodzi wielka bieda spowodowana przez samych biedaków ktorzy nie głosuja. Ale jak nadejdzie wielka bieda a poznamy ja po tym że przestana kręcić się liczniki pradu, ludzie będą szukali jedzenia na śmietnikach i po prośbie, do moich drzwi juz codziennie dzwonia ludzie z prosbą o udzelenie jakiejkolwiek pomocy bo nie mają na nic co świadczy że systemy opieki nie nadązaja nad regulacjami aby tym biednym rodzinom udzielać pomocy. Jak beda autobusy i tramwaje jeżdziły puste a rzeki ludzi bedą szły obok to bedzie widomym znakiem że bieda niszczy sól ziemi czyli biednych polakow ktorzy pracuja a nie stać ich na zaplacenie zwyczajnych wydatków domowych. Tych biedakow trafia szlag jak widza super hiper markety wypełnione towarami ale co z tego, nie mają pieniędzy bo budżetowe zostaly wydane po uwazaniu , bez głowy, prawdziwie poparańcy to uczynili. Wszelkie rewolucje zaczynaja sie od biedaków którzy nie maja innego wyjścia jak wyjść na ulice bo im wszystko jedno, czy zgina z głodu czy z rak policji tłumiącej krwawo zadania najbiedniejszych. Nikt nie chce pamiętać że wszystko co pod ziemia to własność wszystkich obywateli - dzisiaj korzysta wielu ale nie biedacy, a to się zemści. Z rozmów wynika że ludzie zdają sobie sprawę jakie sa przyczyny biedy i niedaleki czas pokaże że zrobią swój uzytek podczas głosowań jeżeli nie zmieni się zasad wyborczych obecnie sprzyjających najbogatszym tuzom partyjnych i zwiazanych z polityka bogaczami i urzednikami z wyższej pulki.

oczywistej mozliwości: Polacy masowo popierają wygrywających. Podobnym poparciem co rzadząca dziś PO jeszcze rok temu cieszył się rządzący PiS. Dlaczego? No bo tylko przyłączenie się do tych co przy korycie pozwala liczyć na jakieś ochłapy. Stary pogańska tradycja, już Witold pod Grunwaldem czekał do ostatniej chwili z wybraniem strony, po której będzie walczył.

Władzę w Polsce sprawują media - ściślej mówiąc ich dysponenci. To władza pozostająca bez jakiejkolwiek kontroli. Są w stanie w 3 miasiące głupiego Tuska wymalować na męża stanu, mogą obalić każdy rząd, potrafią czasowo nieomal unieważnić rzeczywistość w opini prostych ludzi.

Na razie "Grube Ryski" mają fantazję utrzymać popularność rządu pajaca, ale ich aktywnoć i główny wysiłek w dalszym ciągu jest skierowany na walkę z PiS