wybory coraz bliżej, więc zaczyna się kolejna odsłona zabawy sondażami. uzasadnienie zmian notowań jest zupełnie pozbawione sensu, bo temat krzyża i zmiany podatkowe to odgrzewany kotlet. poza tym nie wierzę, że migalska rewolucja przyciąga wyborców do PIS. koniec końców błąd oszacowania wynosi 3 procent, więc nie ma się czym podniecać.
Jakiś tydzień temu był tu artykuł o rosnącym poparciu dla PO i spadającym dla PIS. Liczby były mniej więcej te same, a powodem popularności PO miała być kwestia krzyża.