W takim kraju jak USA zdolnosc umyslowa, tzn. inteligencja ida w parze z wynagrodzeniem, a raczej odwrotnie. NIe moze byc prawda, ze polskie osly nie sa madre poniewaz za duzo zarabiaja i dlatego nalezy obnizyc ich zarobki. To bzdura. Dobrzy fachowcy znajda sobie lepiej platne zatrudnienie anizeli w Sejmie. Tam zas zasiada jeszcze wieksze posly. Jakie spoleczenstwo tacy reprezentanci. sami ich sobie wybraliscie, a kasa jest sprawa drogorzedna. Mozna oczywiscie obnizyc zarobki w Sejmie. Wowczas wejda tam jeszcze glupsze osly. Wiec wybor wlasciwych reprezentantow do Sejmu to odpowiednia agitacja wsrod spoleczenstwa.

Zmniejszyc wynagrodzenia znacznie.Wprowadzic test komputerowy na IQ dla kandydatow. Zadnepartie ,zadne ugrupowania i wiele innych inowaci.

Może właśnie dlatego mamy jeden z najgorszych paramentów ponieważ jest relatywnie najlepiej wynagradzany? Żeby zostać posłem trzeba znaleźć sie na pierwszych miejscach na liście jakiej partii i zainwestowac ok. 80 tys. zł na kampanię wyborczą. rocznie taki poseł zarabia ok. 150 tys zł przez 4 lata. Daje to wewnętrzną stopę zwrotu (IRR) na poziomie ok. 185%. Z ekonomicznego punktu widzenia taką stopę może przynieść co najwyżej prostytucja albo handel narkotykami. Moim zdaniem to prosty wybór: albo inwestuję 80 tys. w firmę ponoszę ryzyko bankructwa, zatrudniam ludzi etc. i osiągnę IRR na poziomie co najwyżej kilku procent (jeśli wogóle dodatnią w tak krótkim okresie) albo zostaję posłem. Pocieszającym jest fakt że polskie społeczeństwo bardzo szybko sie uczy i od dwóch kadencji jest tak, że ze złodziejskiej partii rządzącej premier nie dostaje się nawet do parlamentu w następnych wyborach, albo musi uciekać do USA żeby swoją cyniczną gębą nie drażnić ludzi. Pozdrawiam wszystkich tych wyborców którzy muszę się wstydzić za swoją decyzję w 2001 roku - kochani błądzenie jest rzeczą ludzką ale trwanie w błędzie - szatańską :-)

Szczera prawda mam nadzieje ze zabolalo naszych parlamentarzystow i moze kiedys cos zrobia dla naszego kraju a nie tylko dla siebie.