Zanim zaczęłam pracę w korporacji art world naczytałam w Internecie o niej wiele złego, ale i też wiele dobrego. Na rozmowę kwalifikacyjną szłam z raczej negatywnym nastawieniem, ale mimo to przyjęłam pracę w tej firmie. Owszem, nie było łatwo, tempo pracy jest dość szybkie, ale tego, czego się tam nauczyłam nikt mi nigdy nie odbierze. Atmosfera w firmie zawsze była bardzo kreatywna i niezwykle sympatyczna, miałam okazję pracować przy dużych projektach z fantastycznymi ludźmi. Mam nadzieję, że ktoś, kto będzie się zastanawiał nad pracą tam trafi na mój post, a nie na wpisy na Bankierze, które pisane są chyba przez jakiegoś frustrata, który w art world nigdy nie był.